W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Skoro ważę 90kg przy 15% fatu to nie powinno być problemu z rekompem do 10% i potem dowalenia 10kg mięcha w kilka lat. Nie przesadzamy? Zależy od naturalnych gabarytów. Bez treningu mam ok 115cm w klacie, fakt, że w bioderkach 94cm ,a po zrzuceniu 90cm , ale mały nie jestem. IMO stufka jest w graniach możliwości.

Sz na mnie z kolei wszystko wisi. Wszystko muszę zanosic do krawca i zwężać

Byłem, kiedyś u kumpla, który miał raka, ale nie wiedział jeszcze o tym i leżał na hamaku przed domem, bo był bardzo słaby. Jego stary suszył mu o to uszy non stop.
No i tak siedzimy i on wyskakuje do niego i taka rozmowa:

-cały dzień byś leżał!
-no to powiedz jak mam CI w czymś pomóc
-nawet nie chce Cię prosić o nic!
-czemu?
- bo byłeś miękkim chxjem robiony!

My w ryk ze śmiechu, a facet jak się jorgnął z czego się śmiejemy to tak się skulił i uciekł do domu, a potem unikał kontaktu wzrokowego hahahahaha

Ja p******e, co za typ. Mnie rodzice od razu jak coś zaczęło się ze mną dziać wzięli do lekarza. Jak tylko zobaczyli, że za dużo schudłem w krótkim czasie i że ciągle śpię to mnie tam zaciągnęli chociaż ja sam nie chciałem.

Rekompozycja to chyba nie jest taka oczywista rzecz

No nie jest, ale na początku jak wstajesz z kanapy bez treningu już bardziej.

Wysocki to raczej chodziło o to, że on do swojego syna powiedział, że był miekkim chxjem robiony

To ty nigdy siłowo nie trenowałeś nic?

Kiedyś trochę, ale generlanie to tylko ogólnosprawnościowe i obwodowe treningi. Na siłkę to ngidy nie chodziłem dłużej niż 2 miechy z rzędu

Poka fotę, to zobaczymy te warunki zayebiste

No w sumie... Cyknę fotkie i wrzucę jak będę miał możliwość