SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4651963

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 780 Napisanych postów 2399 Wiek 5 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 37735
U mnie w mieście otworzyli pączkarnie z takimi cudami jak pączek z nadzieniem bounty, wiśniowym, słony karmel itp. Podobno bardzo fajnie smakują
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
Tu tez takie cuda pootwierali. Niektore bardzo.dobre, fajny jest fakt, ze maja prawidlowa wielkosc paczka a nie mandarynki

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2678 Napisanych postów 9011 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 221390
Z hamerykanskiej kuchni to lubie hot dogi i hamburgery(oni zadnej tradycji ani "kuchni" nie mają) Buritto czy nachos to Meksyk , slodyczy nie jadam wogóle(poza wafelkami z czekoladą)



Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-02-28 23:18:18

Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-02-28 23:26:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 780 Napisanych postów 2399 Wiek 5 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 37735
A ja Wam powiem, że życie jest za krótkie, by sobie odmawiać
Wiadomo, że wszystko z umiarem, niektóre potrawy nawet ze sporym dystansem, aczkolwiek jeżeli mam na coś ochotę, to po prostu to jem.
Może nie jestem wyżyłowany, aczkolwiek na brak sprawności nie mogę narzekać, a i kubki smakowe są zaspokojone
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1939 Napisanych postów 17102 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 90281
No jasne że tak. Życie bez alkoholu i dobrego jedzenia to nie życie
1

"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
Ja to p******e alkohol, znudzil mi sie dawno temu. Czasem sie napije, przy duzej okazji.albo z kims, kogo dlugo nie widzialem. Jak juz mam niszczyc watrobe to wole inne uzywki od czasu do czasu

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1939 Napisanych postów 17102 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 90281
No ja już tak nie piję jak kiedyś ale jeśli już to wybieram to, bo np taka marycha źle na mnie działa więc nie mam dużego wyboru. Żeby złapać pozytywną fazę to albo alkohol w moim przypadku albo... wysiłek fizyczny


Zmieniony przez - Puar w dniu 2019-03-01 04:13:21
1

"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
Palenie mi tez.srednio wchodzi. Zamula najczesciej i obniza nastroj. Za to kodeinka to moja ulubiona uzywka od dluzszego czasu. Coco okazjonalnie, fetka juz dawno tez odpadla.

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No ładnie się rozpisaliście :)

Ja marihuanę paliłem raz. Po pierwszym albo drugim wlewie (już nie pamiętam dokładnie) tak mnie zaczęło przez nieboraka boleć że brat mi załatwił blanta od kumpla ale na mnie to działa depresyjnie. Nie miałem żadnej mega fazy ani nic. Po prostu cholera wie skąd zrobiło mi się bardzo smutno. Alkoholu też nie powinienem. Raz w życiu wypiłem kieliszek szampana za zgodą rodziców na weselu kuzyna i jeden kieliszek wystarczył żeby mi się w głowie zakręciło. Więc alkohol odpada.

W ogóle chyba mnie znów jakąś deprecha bierze bo nie mam ochoty dosłownie na nic tylko ciągle śpię. Tata mi przyniósł jakieś książki to nie zajrzałem nawet. Kurcze nie chcę się znów tak czuć, więc niech mnie jak najszybciej wypuszczą.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-01 07:52:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Ja tam całe życie bez alko Pewnie łącznie w całym życiu napiłem się z 20 razy. Z czego ilości większe to raz Reszta to w momencie kiedy jestem dosłownie zmuszany np. przez kogoś z roboty , to już żeby się odpyerdolił kielona wychylę jednego

Słodycze zdecydowanie moja największa słabość - tzn trzymam ją na wodzy, ale jak puszczam wodze, to jest tragedia - i zdecydowanie nie jestem dumny z tego nawyku. To nie jest zwykłe poluzowanie, to rozpusta Najczęsciej tak wychodzi w święta - wtedy spoko. Gorzej kiedy to wynika z frustracji. Mam na myśli to, że czasami bywa tak że np z powodu kontuzji/choroby nie mogę trenować (rzadko jak rzadko) i wtedy najcześciej dzień po dniu jedzenie coraz gorsze, aż dochodzi do wpyerdalania na potęge. Jednak i tak mam ogromny progres - kiedyś święta to była wymówka żeby dosłownie nażreć się do bólu brzucha - teraz mam takie podejście, że jem co chcę i ile chce, ale jak już jestem pełny to nie wpyerdalam dalej dla smaku

Jeśli chodzi o jakieś używki - to ostatnio stwierdziłem że ogromną radochę by mi sprawił parkour (sport to też używka w końcu). Wiadomo, że nic nie umiem, predyspozycji nie mam, ale czasami jak mnie najdzie i zrobię sobie jakieś najglupsze skoki przez płotki itp i to jeszcze do jakiejś zayebistej muzy to widzę, że to byłoby coś czym bym się zajął gdybym mógł cofnąć czas. A może i tak kiedyś się jakiś najprosztych rzeczy pouczę
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

UFC 203: Miocic vs. Overeem – wyniki

Następny temat

mma; )

WHEY premium