W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

z drugiej strony nie ma co rozpamiętywać jestem robociarzem i osiłkiem a więc na chleb i bilet miesięczny zarabiam raczej rękoma a nie głową więc tragedii nie ma bo za wiele pomyślunku na co dzień też mi nie jest potrzebna

żeby jak najdłużej zostać w zdrowy tak jak jest i będzie dobrze ...

No modlitwa zawsze pomoże, a są jakieś chyba leki a odbudowanie zdaje mnie sie

Naukowcy są najefektywniejsze w wieku 40-50 lat, bo mają największą wiedzę i doświadczenie.

Tracicie energię i czas na rozpamiętywanie tego czy coś się straciło czy nie. Szczerze to sprawiacie wrażenie inteligentnych, więc lepiej zrobić coś konstruktywnego niż za bardzo myśleć czy się jest wystarczająco inteligentnym na coś czy nie.

Ja teraz mam zamiar nauczyć się parametryzacji cząsteczek w modelowaniu molekularnym. Mam nadzieję, że jakoś pójdzie, choć mam lekkie kompleksy jeśli chodzi o matematykę i fizykę "wyższą" bo mało miałem z tego zajęć i uczyłem się trochę na własną rękę, bo po biologii jestem i fizykę to miałem coś Ala licealny poziom rozszerzony, a matmę to tylko ciągi, granice, pochodne i całki. Po studiach zacząłem doceniać niektóre kursy, które wcześniej były przykrym obowiązkiem.

Zresztą jesteście level wyżej od przeciętnego janusza, który ostatni raz to do książki zajrzał, ale chyba telefonicznej 15 lat temu.

To czego jedynie można sobie zarzucić i często jest to robione przez ludzi inteligentnych, lubiących analizować to nadmierne myślenie, kosztem działania, a tu więcej trzeba robić. Zresztą ci ze sporym sukcesem mają IQ jakieś 120-130. Ci powyżej 150 to często jakieś problemy mieli i nie mogli się odnaleźć w społeczeństwie, choć wiadomo w nauce spore sukcesy odnosili.

czyli to prawda, że geniusze nie są lubiani i akceptowani przez innych>??


Zmieniony przez - pilek w dniu 2021-07-29 18:56:43

alkohol aż tak strasznie nie "otępia" nie przesadzajcie (oczywiście nikogo nie namawiam do chlania) a imo nawet pomaga odreagować stres
Nawet nie zdajecie sobie sprawy ilu przedstawicieli raczej wymagających i "prestiżowych " zawodów są alkoholikami a raczej głupi ci ludzie nie są
https://m.trojmiasto.pl/zdrowie/Lekarz-tez-czlowiek-i-pije-jak-kazdy-inny-Alkoholizm-to-choroba-demokratyczna-n112530.html 
Pierwszy z brzegu przykład lekarze

alkohol aż tak strasznie nie "otępia" nie przesadzajcie (oczywiście nikogo nie namawiam do chlania) a imo nawet pomaga odreagować stres
Nawet nie zdajecie sobie sprawy ilu przedstawicieli raczej wymagających i "prestiżowych " zawodów są alkoholikami a raczej głupi ci ludzie nie są
https://m.trojmiasto.pl/zdrowie/Lekarz-tez-czlowiek-i-pije-jak-kazdy-inny-Alkoholizm-to-choroba-demokratyczna-n112530.html 
Pierwszy z brzegu przykład lekarze

alko to choroba demokratyczna _ lud głosuje, kto jest alkusem

No pisarze często alkoholizujo się

pilek

czyli to prawda, że geniusze nie są lubiani i akceptowani przez innych>??



Zmieniony przez - pilek w dniu 2021-07-29 18:56:43

Wiem, że na pewno częściej cierpią na zaburzenia psychiczne. https://www.focus.pl/artykul/im-wyzsze-iq-tym-wieksze-ryzyko-chorob-psychicznych

Częściej też są samotni, choć to ich wybór, bo czasem inni im przeszkadzają https://parenting.pl/inteligentny-i-samotny Tu link do badań https://ink.library.smu.edu.sg/cgi/viewcontent.cgi?article=3167&context=soss_research
W sumie się nie dziwię, bo czasem spędzanie czasu na paplaniu o pyerdołach przeszkadza, a w międzyczasie można byłoby coś zrobić dobrego.

Jak mi się będzie chciało jeszcze trochę przyredukowac to będzie życiowa forma. Trzeba będzie zostać influencerem Instagramowym

na sucho redukcja nie ma sensu