W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Chyba zostane wojującym prawicowcem w kwestii praw kobiet, a mianowicie będe forsował żeby im odebrać wszystkie

YebatzKimona

Andrzej Juda podpisał fajną ustawę, teraz żeby się starać o robote w dyplomacji nie trzeba mieć ani wyższego ani znajomości języka
ale pewnie i tak po znajomości bedą brać, a fajnie by było zostać poważnym dyplomatą

Po akcji z Obajtkiem się nie dziwię. Pisuarom się skończyły dzbany z wyższym wykształceniem. Czas sięgnąć po kolejnych Misiewiczów, Jannigerów i tym podobnych niedorozwojów.

W Obajtku mi sie najbardziej podoba jego wybiórczy Tourett xD

Babom się w dupach poprzewracało. Już im się wydaję, że facet nie ma prawa w żadnym wypadku oddać babie.

to może i ja karierę zdrobie ... wykształcenia nie mam żadnego angielski komunikatywnie raptem moralnie jestem kvrwą

kto wie może by spróbować może i dla mnie słoneczko się uśmiechnie ?

Dajesz Prosiak! Wszak do odważnych świat należy

Agares, bardzo smutne jest to, co piszesz, aczkolwiek prawdziwe.
Ja ewentualnie doszukiwałbym się jeszcze tej kwestii, że w momencie śmierci można mieć świadomość, iż dobrze spożytkowało się dany czas. Najgorzej byłoby chyba żałować tego, jak przebiegło swoje życie, przy jednoczesnej świadomości, że nic już nie można z tym zrobić

Możliwe, że będziemy żałować w chwili śmierci tego, jak wyglądało nasze życie, ale ten żal nie będzie trwał długo, w większości pewnie kilka chwil, choć są tacy, którzy umierają miesiącami.

Rzeczywiście może być smutne to, co napisałem. Chyba instynktownie chcielibyśmy, żeby coś było, ale obiektywnie patrząc nawet jeśli niczego nie będzie to nic się nie stanie. Sama nicość, brak świadomości chyba nie można uznać za zły (chodzi mi o to, że wspomniałeś o smutku, który jest odbierany jako negatywna emocja). Nagrodę w raju można byłoby uznać za coś dobrego. Wieczne cierpienie w piekle za coś złego. Natomiast pustka, niebyt, brak świadomości obiektywnie można uznać za coś neutralnego.

Wszystko co mamy to teraźniejszość, znów wróciłem na odpowiednie tory i skupiam się na teraźniejszości. Nie martwię się przyszłością. Nie znaczy to, że nie planuję. Przeszłość minęła, w przyszłości nie wiadomo co się wydarzy, więc nie ma co się martwić na zapas, choć warto stawiać sobie plany, żeby było lepiej. Zresztą cokolwiek się stanie jakoś sobie poradzę. Najlepiej zaplanować, wrócić do teraźniejszości, robić to co jest zaplanowane, a co z tego wyjdzie to przyszłość pokaże.

Nie wiem czy ktoś pamięta jak pisałem o kobicie u mnie w rodzinie co została warzywem bo błędzie lekarskim przy porodzie
Zmarła dzisiej

YebatzKimona

Nie wiem czy ktoś pamięta jak pisałem o kobicie u mnie w rodzinie co została warzywem bo błędzie lekarskim przy porodzie
Zmarła dzisiej

Kondolencje.

Wyrazy współczucia. Co lekarze spartolili?

hip hop






Zmieniony przez - pilek w dniu 2021-03-04 11:17:40