W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Marek Suski jest w parlamencie od ponad 20 lat ... jaki on musi mieć ubaw z tych co z niego śmieszkują w internetach

szczególnie jak co miesiąc do
kasy sejmowej z taczką po wypłatę za

Wim Hof propagator morsowania można powiedzieć guru dla niektórych poleca zaczynać od 30 sekund i skończyć na trzech góra do 5 minut morsowania , dla początkujących raz dwa razy w tygodniu
czytałem też o takiej zasadzie morsów ile stopni woda tyle minut w wodzie czyli 3 stopnie ma woda 3 minuty w wodzie 5 stopni ma woda 5 minut możemy posiedzieć w wodzie

ale internety to inny świat
ktoś parę razy dupę w zimnej wodzie uoczny
i już jest mors ! jak jedna dziewucha która się w wywiadzie żaliła że kulas odmroziła
a przecież już miała poważne doświadczenie 10 razy morsowała ...

kvrwa czego to ludzie za te lajki nie zrobią

Hehe jak tak o tym wspomniałeś, to przypomniała mi się historia, gdy raz w robocie wyciągaliśmy auto z drzewa po poślizgu (strasznie oblodzone drogi wtedy były) i łeboń góra 21 lat rzucił do nas tekstem "panowie, no ja nie wiem jak to się stało, nigdy wcześniej taka sytuacja mi się nie zdarzyła a mam już prawko od prawie dwóch lat"


Zmieniony przez - Sepko w dniu 2021-01-23 11:46:17

no faktycznie dziwne
prawie 2 lata a tu taka heca
człowiek jednak nie zna dnia ani godziny

Najgorsze było to, że nie wypadało nam brechtać przy chłopaku, także z pełną powagą przyjęliśmy informacje o jego potężnym doświadczeniu za kierownicą

Widziałem się z kumplem i omawialiśmy sprawe znajomego chorego na raka i uświadomiliśmy sobie, że przez to, że to nie jest bliska nam osoba to informacje o jego stanie zdrowia są dla nas jak telenowela i wręcz oczekujemy na jakiś kryzys w jego leczeniu, bo słuchanie, że wszystko jest ok jest wręcz nudne... Przerażające to jest....

QhuTaz

Panie Kolego
sprawa jest raczej bardziej osobista
mam wrażenie zmarnowanego potencjału i zmarnowanych lat
miejsca ludzie idee ... świat jednym słowem

mnóstwo małych decyzji przez ostatnich 15 lat spowodowało że ugrzęzłam gdzieś w podłódzkiej chvjni i co gorsze nie był to świadomy wybór przemyślany a konsekwencja bierności i doraźności ... wygodnictwa

ja ostatnio obudziłem się z długiego letargu
jakbyś położył się spać mając 21 lat a obudził mając 35 ... pyk
alkohol pomógł mi spieprzyć ten czas

trudno tak w kilku słowach wyjaśnić przekazać co w człowieku siedzi co się nazbierało

tylu rzeczy nie zrobiłem w tylu miejscach nie byłem tylu ludzi nie poznałem tyle się nie nauczyłem ... w konsekwencji tego jestem tu gdzie jestem , a chciałbym żyć inaczej

Zamiast żałować i patrzeć wstecz, pomyśl sobie że George Foreman w wieku 35 lat nie myślał o powrocie na ring. Rok później zmienił zdanie i kilka lat później, w wieku 45 lat pokazał światu największe "Undisputted" w historii.

Sepko

Hehe jak tak o tym wspomniałeś, to przypomniała mi się historia, gdy raz w robocie wyciągaliśmy auto z drzewa po poślizgu (strasznie oblodzone drogi wtedy były) i łeboń góra 21 lat rzucił do nas tekstem "panowie, no ja nie wiem jak to się stało, nigdy wcześniej taka sytuacja mi się nie zdarzyła a mam już prawko od prawie dwóch lat"



Zmieniony przez - Sepko w dniu 2021-01-23 11:46:17

Ja znam jednego stulejarza, co w wieku 36 lat kupił Seata Leona (1,9 TDI). Naoglądał się "Szybcy i wściekli" i tym podobnego g***a. Zaczął jeździć na zloty "tunningowanych samochodów" (czyt. stulejarzy w Hondach Civic 1.4 z obciętymi sprężynami i nadwymiarową felgą), gdzie odbywają się "nielegalne wyścigi" (kozacko i gangstersko brzmi, nieprawdaż?). Wszem i wobec chwalił się swoimi wyczynami za kierownicą sportowego Leona. A po krótkim czasie miał w zimie zonk - przywalił w tył tramwaju i Leon poszedł na złom. Jak się okazało, mój znajomy stulejarz miał prawo jazdy zaledwie od dwóch lat. BTW. zloty stulejarzy kochających agrotunning odbywają się co czwartek na ul. Bora Komorowskiego. Kilka razy jak jechałem tamtędy i widziałem agro tunning, to jechałem lewym pasem zamulając i psując im zabawę. hrhrhhrhrhr

Ale z Ciebie nicpoń!