Szacuny
11149
Napisanych postów
51576
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
kvrwa ja nie wiem ... znowu pajacerka w boksie , WBC będzie wprowadzać wagę "Małą Ciężką" w limicie 224 funtów 101,5 kg no po prostu teatr operetka w zasadzie
ale żeby tego było mało obniżyli jeszcze limit kategorii Cruiser z powrotem z 200 funtów na 190
ciekawy jestem co na to pozostałe federacje ?
było rozsądne rozwiązanie podnieść limit super średniej o 3 kg do góry półciężkiej na 85 kg a Cruiser na 95 kg i to by było najrozsądniejsze rozwiązanie ale niestety nie można by było wprowadzić dodatkowej kategorii dodatkowych pasów dodatkowych szekli
Szacuny
11149
Napisanych postów
51576
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
skorygowanie limitów oczywiście po wcześniejszych konsultacjach w gronie przedstawicieli pozostałych federacji to jedno a pajacerka i skok na kasę to co innego już mnie to wkvrwiać zaczyna coraz bardziej taka piękna dyscyplina sportu a coraz gorzej się dzieje
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
To długo spałeś pilek?
U mnie bardzo dobrze. Dziś waga pokazała na czczo przed obiadem 86,9 kg, czyli schudłem 8,1 kg, gdy zacząłem redukcję (jedynie ją przerwałem na 3 tygodnie, gdy miałem zwichniętą rzepkę), żeby się lepiej zregenerować. Jednak cierpliwą pracą można zajść daleko. Teraz też robię pewien projekt programistyczny i myślę, że będzie bardzo rozbudowany. Stosowanie u mnie zasady 30 minut pracy 10 minut odpoczynku dobrze się sprawdza.
Boks to w ogóle śmiech na sali tyle tych pasów, często najlepsi unikają najlepszych. Już dawno powinno było dojść do walk Crawford - Errol Spence Jr., Biwol - Beterbijew czyFury- Joshua. W ogóle największy śmiech na sali to waga średnia tylu mocnych gości, którzy powinni walczyć ze sobą, a nie walczą: Andrade, Charlo, GGG i ewentualnie Canelo (choć on się chyba do super średniej wybierał)
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.