W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Nie znam nikogo kto tak trafił na melinę, a było to popularna forma swego czasu

Ludzie chcieli spełniać jakieś fantazje, np jednorazowo, więc osoby z innych miast i cacy. Działało

Raz mi się trafiła bardzo miła lampucera, zawsze po robocie oferowała że kolację zrobi, rano śniadanie jak zostanę, punkt 7 leciała do stokrotki po monstera zero kcal
Złota kobieta

Troskliwą odwdzieczała.sie za miłe chwile

Pilek mnie na ulicy bardzo rzadko podrywają, nie wiem co masz na myśli mówiąc podrywają, jeśli chodzi o zagadanie na ulicy to miałem takich sytuacji bardzo mało (chyba, że masz na myśli, że laska się na ciebie gapi i się uśmiecha). Jeśli chodzi o jakąś interakcje w sklepie to zdarzyło się kilka razy, ale najwięcej to miałem chyba na studiach takich okazji od koleżanek, które znałem.

Jedno i drugie w sumie, wiadomo, że najczęściej uśmiech, ale zaloty też. Rozwala mnie jak mają obrączki i to robią

Ja ja na jednorazowego "strzała " nie zaprosiłbym (bo jednak nie wiesz co to jest i kto to jest) i potem może zacząć przylazic tu Hotel jest dobrym rozwiazaniem ,co innego oczywiscie jeżeli jesteście "parą " oficjalnie i już chcesz być z tą dziewczyną ,wtedy imo nie ma problemu ,ale i tak te pierwsze "szlify" wolalbym na "neutralnym" gruncie

No, to obrzydliwe charaktery. Też mnie to rozwala ale i obrzydza.
Jakbym się z gównem miał tarzać

Mnie niewiele przeszkadza z takich zachowań jak laska jest singlem, nie moja sprawa czy jest rozwiązła, ale takie coś mnie brzydzi.

No ja tracę ochotę na dupcing momentalnie...

Ja tam ogólnie nie lubię rozwiązłych