Teść i kortyzol najlepsze wyniki jakie miałem ever. Libido super (tu wyjątkiem jest zajechanie się treningowe, co niestety do dzis mi się zdarza).
Na bank zrobię redu i tak bo lubię i uważam że jak się robi to rzadko i do pierwszego efektu wow (czyli raz na rok i jak zaczyna wyglądać to zayebiscie to przestajesz, póki masz spoko hormony) to nie ma większego problemu. Problem był taki że ja miałem cykl 4 tygodni normalnego jedzenia i powrót do redu
Złotego środka dalej z treningami nie jestem w stanie. Ćwiczę muay thai a treningu siłowego nie chcę odpuścić. I wychodzi tak, że po mauy thai robię szyję, a kiedy nie mam mt to wchodzi treing siłowy I czuję ten zajazd czasami, libido znika momentalnie. I wraca jak złe, kiedy tylko zrobię 2 dni odpoczynku