W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Udowodniles, generalnie o czym nie rozmawiamy wydajesz sie zawsze najbardziej sceptyczny, wiec to juz cos, jak taka opinia wychodzi od Ciebie.
Faktycznie, pierwszy zdemaskowales Wysocka

pilek

Jako pierwszy zwątpił w Wysockiego.

Tą rRobertę to bym przekręcił, ale ja z drugiej strony mam wrazenie, że mógłbym każdą zrobić, która nie jest jakimś totalnym niewypałem. Dzisiaj mi się śniło, że się stukałem z 80l;atką i to było już przegięcie, obrzydziło mnie to.

To juz gruba ekstrema

No masakra...

zabstyl

I ogólnie jak masz kobietę to no fap bedzie dla Ciebie sama przyjemnością zaufaj mi

Dla mnie to oczywiste szczerze mówiąc. Ja sobie obecnie nie wyobrażam fapowania, jak mam z panną średnio dwa razy w tygodniu coś dużo lepszego itp. Nie jestem w stanie teraz przy fapowaniu nawet dojść do jakiegoś optymalnego podniecenia

A co do no fap to możliwe że dużo opiera się na wolnym testosteronie tej magii. Jeśli chodzi o mnie to jak jestem z panną to nie fapuję w ogóle, a jak jestem sam to raz na tydzień - bo wtedy maksymalizuje się teść. I wydaje mi się że benefity będą podobne, jak po prostu niefapowanie.

Kurde ja mogę fapowac 3 razy dziennie i mieć maksymalne podniecenie codziennie do ruchania

Może jestem zboczony?

przyjaciely Ty jesteś adeptem Ciemnej Strony Mocy ... czerpiesz siły z zakazanej alchemii

grind

Kurde ja mogę fapowac 3 razy dziennie i mieć maksymalne podniecenie codziennie do ruchania

Może jestem zboczony?

No ja mam tak samo, wiec ciezko mi sie trzyma ten no fap i ma to pare nagatywnych skutków

Może, ale myślisz że towar na to nie ma wpływu? Masz teścia ponad normę dużo?

Ja 3 razy dziennie to daaaaaaaawno temu miałem. Teraz to tak naprawdę dochodzi trening, perkusja, życie codzienne - a i tak uważam że takiego libido jak teraz to dawno nie miałem. Jeno ja teścia ponad normę nie mam Jak se mierzyłem ostatnio testa wolnego to był bardzo wysoko, ale jednak w widłach.

Chociaż to było tuz po redukcji, więc teraz pewnie jest wyżej, bo libido dużo większe

Ale tez libido to niekoniecznie teść, bo to też estrogen w normie - ani za wysoki ani za niski, jednak są wskazówki że ten wyższy (ale dalej w normie) odpowiada za popęd. Inna sprawa o wypoczęcie, jak ja czuję się dobrze na co dzień i nie jestem zmęczony to libido też duże. Ale to chyba u Ciebie grind się nie zgadza

Może to też jakiś głód dopaminowy? No i może być sprawa taka że ktoś wcale nie ma wysokiego teścia (choć w normie) a libido szaleje. Miałem takiego kumpla w gimnazjum. Beta absolutny, a podobno potrafił 10 razy dziennie rekordowo

Niemniej, i tak bym powiedział że wysokie libido to oznaka zdrowia. Choć faktycznie za wysokie może być kłopotliwe, to lepiej w tę stronę.

Ja bym sie skłaniał z tym układem dopaminowym, bo np ja bardzo lubie wszystko co tą dopamine podnosi, nie tylko yebanie

A ja bym powiedział, że kombinacja czynników;) Bo jestem pewien, że teścia też masz wysokiego