W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Agares, no u mnie ciężko z czasem. Wstaję między 7 a 8, później zależnie od dnia albo do pracy i na uczelnię, albo tylko uczelnia, albo najpierw uczelnia później praca. Po tym siłownia lub crossfit z drużyną (poza wtorkiem, wtedy mam dzień wolny) i w międzyczasie nauka na kolosy jakieś i kartkówki. Efektywnie zostają mi wolna sobota i niedziela (choć czasem w sobotę dodatkowy trening wjeżdża). Staram się w sobotę i niedzielę nie zaglądać do rzeczy na studia tylko rozwijać się w IT (ostatnio robie sobię np. sieć na Virtualboxie i mam zamiar pobawić się m.in Scapy i Kali linuxem w tej sieci).

Wegańskie żarcie - Clearance Kennedy jest weganinem. Tylko sam mówi, że trzeba naprawdę dużo się napracować żeby dobrze tę dietę zbilansować nie używając białka w prochu. Ja osobiście planowałem wrzucić jakieś dodatki wegetariańskie ze względu właśnie na dużo tłuszczy i węgli w takich posiłkach - teraz mam w planie 4000 kcal i naprawdę ciężko jest wypełnić ten limit. Co ciekawe nie zalewa mnie a mięso rośnie jak na drożdżach ostatnio gdy mam mniej treningów wydolnościowych.

Nie jestem jednak w stanie rpacowąć po 22... To już dla mnie za późno, intelektualnie mogę chyba tylko do 22... Co ciekawę kreatywnie mi się myśli lepiej właśnie po 22.
Za kognitywne myślenie odpowiedzialne są fale alfa, a za kreatywne beta, może to jest wymienne.

Common logic is not common anymore

To to było oczywiste?

Jan vs Corey II w lutym

Na dobrą sprawe poza powodami etycznymi to weganizm nie ma sensu, nawet zdrowotnie dużo lepszą opcją jest wegetarianizm

Tak, ale etyczne argumenty są bardzo mocne imo. Ale zdrowotnościowo to jednak najlepiej jeść wszystko w sposób zbalansowany

j**ac etyzcne argumenty, lubie zabijać

Właśnie powody etyczne są bardzo słabe.

kto z was zabijał własne mięso ?