Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93094
No to fajnie, to może być przełom. Może się zmieni mocno na lepsze. Powodzenia Wysocki. Jest ryzyko, ale jest duża szansa na poprawę. Ładny ten kotek.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
11153
Napisanych postów
51615
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
trzymaj się Wysocki
zaraz jak tylko będziesz mógł daj znać co i jak bo tu Towarzystwo kibicuje Ci mocno
i na wieści będzie czekać
co do spraw damsko - męskich
... temat rzeka , wydaje Ci się że coś wiesz ...
a jedyne co wiesz na pewno o kobietach to to że nic nie wiesz
co do sportu ... jazdy konnej
... zawodowcem najpewniej nie zostaniesz ale rekreacyjnie , czemu nie ?
taki Cejrowski też ma jedno płuco świata objechał pół i to dosłownie , konno śmiga fest
( przypominam że to kuń biega )
Szacuny
11153
Napisanych postów
51615
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Poza tym jak słyszę, że przy jeździe konnej to koń bhdfa a Ty tylko siedzisz to chce mi się śmiać. Nie, wtedy pracują mięśnie nóg (najbardziej) praktycznie wszystkie bo musisz mocno siedzieć w siodle. Mięśnie kręgosłupa i brzucha bo musisz trzymać pion, mięśnie ramion, bo sterujesz uzdą. O mięśniach tyłka nie wspomnę. Przy jeździe konnej praktycznie całe ciało jest cały czas napięte. A jak schodzisz z konia po pierwszych samodzielnych jazdach to bolą cię nawet te mięśnie co nie wiedziałeś, że je masz.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93094
Ja na koniu siedziałem jak byłem mały. Bardzo fajnie było. Tylko, że on nie biegał tylko tak sobie chodził lub stał w miejscu jak na nim siedziałem, ale ja wtedy miałem 5/6 lat
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-07-06 12:26:01
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
11153
Napisanych postów
51615
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No jak się uczysz dopiero jeździć i ktoś prowadzi uzde to rzeczywiście praktycznie nic nie musisz robić. Ale samodzielne jazdy, jeszcze w terenie to już trudniej. Nie dość, że całe ciało cały czas pracuje to jeszcze musisz być cały czas skupiony, bo odpowiadasz za bezpieczeństwo nie tylko swoje ale i konia. Musisz wiedzieć czy w danym miejscu możesz sobie pozwolić na skok, żeby koń np. Nogi nie złamał, musisz też mieć na względzie zdrowie konia czy się nie zmeczyl za bardzo i czy starczy mu jeszcze sił żeby wrócić. A jak już wrócisz do stajni to nie ma tak, że bierzesz prysznic i idziesz w kime, tylko koniem trzeba się zająć. Zdjąć siodło, uzde, Wyczeasac, wyczyścić podkowy, dać jeść, pić, dać mu trochę atencji. Koń to żywe zwierzę, musi Ci ufać więc trzeba mu poświęcać uwagę, podrapać za uchem, dać marchewkę. Czasem na trasie koń wpada w panikę, bo np. Zobaczy węża albo coś usłyszy i też trzeba go uspokoić. Jak się zdarzy, że spadniesz też musisz wiedzieć jak, żeby nie wpaść pod kopyta
Szacuny
11153
Napisanych postów
51615
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja doszedłem do takiej relacji z koniem sąsiada na którym jeżdżę, że on się przy mnie kładzie. Konie bardzo rzadko się kładą. Śpią na stojąco żeby w każdej chwili móc uciec. A jak się kładą, to czują się bezpiecznie. Wiedza, że ta osoba im krzywdy nie zrobi. A jak kiedyś z niego spadłem to pobiegł dalej i... Wrócił. Konie przywiązują się do ludzi, ale mało kto o tym wie i ludzie traktują je jak narzędzie. Ale to wymaga mnóstwa pracy i poświęceń. Z tym, że jak wchodzisz do stajni a koń kładzie Ci łeb na ramieniu, żebyś go pomiział to wiesz że było warto. Jak sam podnosi kopyta, bo wie że teraz będziesz czyszczenie podków, jak prycha na twój widok z radości, jak Ci po prostu ufa. Nie ma nic lepszego.
Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-07-06 12:38:26
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93094
Ja tam mowy ciała koni zbytnio nie rozumiem, bo rzadko spotykam. Moi rodzice mają kota i jak czasem przyjeżdżam to łatwo rozpoznać czego on chce, np. gdy bije końcówką ogona po podłożu gdy leży to jest trochę rozdrażniony i już wystarczy tych pieszczot albo gdy jest zadowolony i się wita podnosi ogon do góry.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-07-06 12:48:25
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.