Szacuny
11148
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
no i widzisz ... pomału z uporem
sam pisałeś że to raczej będzie maraton ... że ta znajoma rok ponad walczyła
codziennie mały kroczek
tu wielkiej filozofii niema
organizm odżywiony będzie silniejszy , jak będziesz silniejszy to będą mogli pompować w Ciebie mutagen żeby zaj**ać nieboraka
musisz zmienić nastawienie ... i być zajadły jak wsiowy kundel ... taki wredny i zapiekły
mały sukces a cieszy ... innymi słowy jak będziesz codziennie odnosił takie małe sukcesy to będziesz też codziennie zadowolony !!!
i rodzina tyż ...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ehh prosiaczku, oczywiście cieszę się że dzisiaj wszystko tak gładko poszło, ale widzisz, to tak pięknie brzmi, tylko niedługo kolejny wlew i będę zdychał, niestety nieborak to twardy przeciwnik i nie ma co się nastawić, że zawsze będzie kolorowo i lekko, bo się zawiodę i jeszcze bardziej mi się wszystkiego odechce. Póki co cieszę się że na razie jest lepiej, to mi wystarczy. Nie myślę jeszcze o tym co będzie jak znów będzie wlew, jak odstawią sterydy. Pożyjemy, zobaczymy.
Szacuny
3125
Napisanych postów
22804
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
208988
No Dremor zaciekawiłeś mnie tą dietą. Właśnie wertuje tę książkę "Narzędzia Tytanów", gdzie różne sławy opisują co robią i jak. Nawet był rozdział z trenerem gimnastyki, który się śmiał, że siłacze nie potrafią podstawowych ćwiczeń gimnastycznych wykonywać. Kupiłech sobie e-booka i na telefonie śmigam. Mam sporo ebooków i nie przyszło mi wczedśniej do głowy sobie na smarcie zainstalować jakiegoś czytnika ebooków Teraz nadrabiam i po nocach czytam. Wczoraj w 1,5 h 100 stron poleciało, lol.
Szacuny
5248
Napisanych postów
17642
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
163175
A mnie zawsze rozsmiesza to smianie sie ze ktos czegos nie potrafi zrobic. A po co silaczom cwiczenia gimnastyczne? Kazdy, kto jest w czyms dobry-najlepszy, ma waska specjalizacje. Smiac sie np. z Najlepszego pisarza, ze ssie z fizyku. Ho ho ha ha, tylko na ch** mu fizyka, jak on utrzymuje sie z pisania bestsellerow, lub po prostu specjalizuje w pisaniu. Nie rozumie tego, czy to proby dowartosciowania sie czy poczucia lepszym od kogos? Nie mam na mysli Was, ale np. tego trenera gimnastyki, ktory powinien to najlepiej rozumiec.
Zmieniony przez - grind w dniu 3/17/2019 8:13:45 PM
Szacuny
11148
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No, nie da się umieć wszystkiego. Ja nie umiem pływać, pewnie nigdy się nie nauczę bo panicznie boję się wody, boli mnie to ale za to umiem jeździć konno. Nie wiem co zrobić, jak zacznę się topic, ale wiem co zrobić jak spadam z konia.
Mój brat miał w klasie kolegę, któremu w ogóle nie szła nauka, w gimbazie kiblował, liceum w ogóle nie skończył. Ale za to zawsze pięknie rysował. Teraz ma firmę graficzną i trzepie dobry hajs. Jakby każdy umiał po tyle samo w każdej dyscyplinie to niczego więcej byśmy się nie nauczyli, bo nie byłoby od kogo.
Szacuny
3125
Napisanych postów
22804
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
208988
No to się zgadza, pełna zgoda. Chodziło mi, tylko, o to, że pojawiła się taka postać, która siedzi w pewnej dziedzinie, która odbiera trochę od innych bohaterów książki. Generalnie podejście do sukcesu jest atakowane z różnych stron i nawet autor pisze, że część osób opisywanych w książce była za usunięciem 10% treści, które druga połowa uznała za najistotniejsze. Fajnie poczytać jak ludzie, którzy osiągnęli wielki sukces myślą inaczej. Podoba mnie się to.
Nawet autor sugeruje czytelnikowi, żeby nie czytać tego co do niego nie trafia, bo powinno się tę książkę czytrać wybiórczo.
Zmieniony przez - pilek w dniu 2019-03-17 20:37:18
Szacuny
409
Napisanych postów
2089
Wiek
7 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
111617
Dzięki Pilek, już leci na Kindle. W ogóle polecam czytniki ebookow. Wygoda niesamowita, można czytać dosłownie wszędzie. Szczególnie jak ktoś tak jak ja, czyta jednocześnie 3,4 książki (2 powieści, coś z historii, jakiś reportaż). Na co mam ochotę to to otwietram. Nie muszę targać 700 stron ze sobą, świetna sprawa.
Dremor, jedzenia wpływa na potliwość? Mógłbyś jakoś w skrócie przybliżyć?