SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4652766

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3125 Napisanych postów 22804 Wiek 36 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 208988
No ja mam jeszcze dzisiaj sporo do zrobienia metodą 25/5. Niestety...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No, ale przynajmniej później się czuję po robocie taką satysfakcję, że się coś zrobiło. Uwielbiam to. Pamiętam jak kiedyś pracowałem przy takich różnych konstrukcjach w drewnie co robiliśmy w jakichś turystycznych miejscach. Potem człowiek czuł satysfakcję, że np. fajną wiatę zrobił lub jakiś fajny pomost nad jeziorkiem i tysiące turystów będą z tego korzystać itd. Ja jeszcze dziś zrobię tą metodą od 22.30 do 23.30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A ja prawie cały dzień spałem. Myślałem, żeby może coś poczytać ale jakoś nie miałem siły, ale prawie cały dzień miałem temperature więc chyba usprawiedliwone. Zresztą nadal mam, średnio co godzinę spada z 39 do 37 i potem znów rośnie. Porobilbym coś konstruktywnego, ale jak jak siły brak.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jeszcze przyjdzie czas, że coś porobisz. Odpocznij sobie, zrelaksuj się i nabierz sił. W przyszłości z pewnością sporo roboty będzie czekać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale ja całe życie dużo robiłem i jak nic nie mogę to się czuję tak bezużyteczny, że mnie krew zalewa. Ciągle miałem jakieś obowiązki, ehh niby byłem ciągle przemęczony, zabiegany, wiecznie spóźniony, ale uwielbiałem ten pęd, to jak rodzice potem byli ze mnie dumni. No i nie chciałem ich zawieść, więc dużo obowiązków sobie brałem, coby zadowoleni ze mnie byli i mogli się chwalić, że ich syn to tyle robi, gdy inni synowie siedzą przed kompem.

W ogóle przez te ciągłe infekcje prawie cały czas jestem na antybiotyku. Pomijając to, że mój układ trawienny jest już pewnie jałowy, to mam tak przesuszoną skórę że dosłownie mi pęka. Codziennie pielęgniarki smarują mnie całego oliwką, ale to niewiele daje. Teraz mi skóra pękła przy kciuku i prawie nie mogę nim ruszać. Denerwuje mnie to, bo to prawa ręka i prawie nic nie mogę zrobić.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-13 21:53:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
Dremor
Są dziewczyny, którym się podobam - najczęsciej bez wzajemności, choć w paru przypadkach pluję sobie w brodę do dzisiaj




To zabawne, ale chyba czesta sprawa-w 80% a moze nawet 90% nie jestem w guscie dzerlatki za ktora sie obejrze, i odwrotnie jest dokladnie tak samo-te, co lypia oczkami na mnie nie podobaja sie z kolei mnie. Ciekawe na ile, ale chyba calkiem czeste to zjawisko.

Ruch antyszczepionkowy jest dla mnie d****ny i niebezpieczny-a wrecz zbrodniczy biorac pod uwage, ze maluchy nie maja tu glosu, a moga zachorowac lub nawet umrzec. Moim zdaniem dobry pomysl to wprowadzenie zasady-nie chcesz szczepic? Ok, ale wtedy leczenie dziecka w wypadku infekcji pokrywasz w calosci.

Bezstresowe wychowanie? Nie, jestem przeciwko jakiejkolwiek przemocy wobec dzieci, tym bardziej, ze wiem jakie sa jej skutki na wlasnej skorze, ale rozne formy dyscypliny sa potrzebne i wskazane do prawidlowego rozwoju jednostki, psychicznego i spolecznego. Gowniaki sa dzis rozpuszczane, a najbardziej denerwuje mnie, gdy mamusiom i tatusiom sie wydaje, ze wszyscy powinni je lubiec i tolerowac ich wybryki, bo to dzieci.

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
No dobre wychowanie to cieżka rzecz. Bezstresowe kończy się g.ównem, zbyt stresowe kończy się człowiekiem zamkniętym. Dzisiejszym problemem na pewno jest to pierwsze. Mój ojciec był np bardzo surowy - dużo zasad, dyscyplina itp. Do tego wychowywał mnie i brata sam, więc tego balansu nie było za bardzo. No i zmagał się - do dzisiaj się zmaga - ze śmiercią żony, którą bardzo kochał

Uważam, że zrobił świetną robotę jak na to czym dysponował, ALE jestem trochę zamknięty, trochę znerwicowany i jakiś tam lęk zawsze we mnie jest. Na pewno widzę błędy jakie robił, ale i tak jak na samotnego ojca z dwójka dzieciaków zasłużył na medal. Choć brak matki odczuwam chyba do dzisiaj - jak tylko spotkam jakąś babkę, która jest starsza o kilkanaście lat i świetnie mi się z nią dogaduje, to mam ochotę się do niej przytulić i wyżalić


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-03-14 07:59:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
To jest normalne. Ja z powodu relacji z ojcem lgnalem do.wujka, jego brata. On Calkiem inaczej wychowywal mojego kuzyna, byl dobrym ojcem, z zasadami, dyscyplina ale duza iloscia milosci i zrozumieniem dla nas mlodszych. Wiedzial tez jak mam w domu i teraz wiem, ze robil pewne rzeczy dla mnie ktorych nie musial, uczestniczylem w zyciu jego rodziny dosc duzo w mlodym wieku. Kuzyn byl rowniez moim najlepszym przyjacielem, wiec wszystko fajnie wspolgraja.
Jezeli Twoj tato wychowywal was sam, i wiesz, ze zrobil najlepiej jak mogl, szacunek dla niego. Tym bardziej jesli do dzis zmaga sie z odejsciem Twojej mamy.

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja mam w domu fajną równowagę, bo ojciec jest wymagający, nie chce powiedzieć że surowy bo przy Twoim ojcu Grind w przypadku mojego to brzmi śmiesznie. Ale na pewno wymaga i często czuję z jego strony presję, że muszę być najlepszy we wszystkim i jak najwięcej umieć. Dlatego zawsze sobie brałem nadmiar zajęć dodatkowych, żeby był że mnie zadowolony. No i ma problem z wyrażeniem uczuć. Ale poza tym jest najlepszym ojcem jakiego mógłbym mieć, wiadomo nobody's Perfect, więc absolutnie nie mam mu za złe że trochę za dużo wymaga jeśli chodzi o oceny i wyniki z innych zajęć. Wiem, że mnie kocha i skoczyłby za mną w ogień. Z kolei mama jest bardzo łagodna, jak na przykład coś przeskrobałem, to zawsze mówiła, że z karą to na ojca poczekamy bo ona kar nie lubi wymyślać. Wiem, że mogę do niej przyjść ze wszystkim i nigdy nie zostanę wysmiany, nie powie mi, że zadaje głupie pytania.

Moi rodzice idealnie się uzupełniają.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jesteście podobni z charakteru do któregoś z rodziców? Zauważacie u siebie jakieś podobne cechy?
Ja wdalem z charakteru zupełnie w matkę, moja mama też w moim wieku miała problem z nawiązaniem relacji z rówieśnikami i bała się wyrazić swoje zdanie. Oboje jesteśmy też raczej spokojni. A teraz jest duszą towarzystwa, zawsze podtrzymuje rozmowę i wszystkich rozbawia. Podobno niepewność siebie sama jej przeszła z wiekiem, więc kto wie? Może i ja z tego wyrosne?

Brat wydał się na pewno w dziadka, bo ciągle robi sobie jaja z czegoś.

Za to oboje po ojcu mamy to, że jesteśmy ambitni, czasem za bardzo.



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-14 09:03:49
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

UFC 203: Miocic vs. Overeem – wyniki

Następny temat

mma; )

WHEY premium