W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Nie widziałem na polskich ulicach przemocy od czasu... długiego, b.długiego. 5 lat temu zgnoiłem jednego wariata i tyle. Na ulicę to ja bym osobiście wolał kastet, ale nielegalny jest. Tak czy inaczej używam głównie boksu, a nie wyleci z ręki i nie zabije tak łatwo.
Chociaż faktem jest, że jak się ma mocne uderzenie to gołymi rękami można kogoś nieźle urządzić i kastet mógłby zrobić za duże kuku.

Lennox Lewis? To ten koleś, który uciekł przed Kłyczką na emeryturę? Phmf!





- (Lennox Lewis) powiedział do mnie, że będę mistrzem świata, jeśli posłucham jego wskazówek
- Jakie to były wskazówki?
- No właśnie nie skończyłem słuchać, bo odszedłem


Zmieniony przez - pilek w dniu 2019-03-08 17:42:43

no to jest klasyk xD

No właśnie na ulicach jest bardzo spokojnie tak z 10-15 lat temu było znacznie więcej tego typu akcji.

No i nie został mistrzem świata...

No generalnie świat się uspokoił po fazie portali społecznościowych i zamknięciu się poprzez młodzież w internecie. Generalnie w necie hejt raczej sugeruje, że przemoc przeniosła się na inny grunt.



Zmieniony przez - pilek w dniu 2019-03-08 19:30:51

Kurna mojemu bratu to naprawdę nic nie można powiedzieć. Powiedziałem jakie mam dziś postanowienie. No i wiecie, ja nie jadam szpitalnego jedzenia, tylko mnie rodzina dokarmia. Dzisiaj brat wbił z obiadem ja zadowolony, że wszystko zjadłem a potem się dowiedziałem że to była 1/3 porcji jaką normalnie dostaje. I z kolacją to samo. I normalnie byłoby mi to na rękę bo mniej więcej tyle jem, ale kurna nie dziś. Dzisiaj chciałem, żeby mama była ze mnie dumna, że tak ładnie zjadłem i że taki ze mnie zuch. :( rozumiem, że chciał dobrze żeby mi nie było przykro, jeśli bym nie dał rady ale kurna no nie o to mi chodziło. Chciałem, żeby mama dostała prezent od serca a teraz czuję się jak oszukaniec, jakbym grał na kodach. A najbardziej mnie boli fakt, że teraz wyszło że brat we mnie nie wierzy.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-08 20:03:50

No to się chociaz juz pochwal czym dobrym cie karmili

Na śniadanko kleik ryżowy, na obiad manna na rosole, na kolacje gerberek dyniowy. Ogólnie nic nadzwyczajnego bo obecnie toleruję tylko dietę dla bobasa. Ogólnie to pachne jak bobas, jem jak bobas i obchodzą się ze mną jak z bobasem (czytaj robią wszystko wokół mnie). Dajcie mi smoczek i jestem ustawiony.



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-08 21:56:31

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-08 22:08:05

Kleik ryzowy imo zayebisty , uwielbiam ryż w kazdym daniu

Dobrze Wysocki, papej papej, bydziesz bula

Zaj**isty jeśli jesz go raz na jakiś czas, a nie codziennie. Mi się marzy taki normalny polski obiad.