Wiesz, to jest kwesia subiektywna. Widziałem jego rap: totalnie nie moja bajka, ale ja generalnie 90% rapu skreślam
Ostry ( i to nie ten z dwóch ostatnich płyt) i przede wszystkim Gural z polskich artystów. Wiadomo jakieś tam klasyki też i trochę jakis gości typu Pezet, Małpa, Zeus, Łona nawet Tede czasami (ot, taki utwór Pozytywizm rozpyerdala na kawałki mocą) - ale to tylko pojedyncze utwory. Do "tłustości" Gurala nikt się nie umywa
Wracając jednak do meritum - często jest tak, że jak jesteś fanem jakiegoś tworu, to nie jesteś w stanie skrytykować niczego - tak może być z fanatykami Ślepnąc Od Świateł. Oczywiście musisz sam zobaczyć i ocenić - dla mnie gra sztywno po prostu: i wiem, że trochę jest zamysł tej postaci, ale niestety wygląda to drewnianie.
Są poza tym aktorzy, którzy mają swoich gorących zwolenników i przeciwników. Wg mnie Nicolas Cage jest dobrym aktorem, a niektórzy go nienawidzą. Albo taki Borys Szyc - imo absoltuna topka: to, że często gra w g.ównach to kompletnie inna sprawa. To samo z Bradem Pittem - są tacy co mówią że robi karierę na buzi, a dla mnie stworzył jedne z lepszych kreacji w historii kina (Fight Club, Jesse James, 12 małp, Kalifornia, Joe Black, Siedem, Tajne Przez Poufne, Babel, Przekręt i Bękarty Wojny oczywiście). Kurde, jak teraz wymieniłem te filmy to dociera do mnie jaki on jest zayebisty
Często też ludzie nie lubią aktora, bo nie lubią go jako osoby i nie potrafią oddzielić człowieka od tego co robi.
To trochę kwestia gustu po prostu, choć są aktorzy wybitni w przypadku których nie ma co dyskutować czy są genialnie czy nie, bo po prostu są
Np. Daniel Day-Lewis, to wg mnie top topów
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-02-19 14:09:28