W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

No ja wiem, ale wtedy podziałałoxd no i to była jedna taka sytuacja. A marihuany medycznej nie próbowałem i nie wiem czy spróbuję.

Dobra mordki ja idę spać trzymajcie się :)

mnie z "gwiazd" najbardziej kręci Madonna z czasów Papa Don't Preach do Vouge ... brzytewka - kurefka

Moze warto , jezeli nie pomoze, to pewnie nie zaszkodzi

Nie wiem, jak dla mnie za mało badań jest. Znaczy wszyscy mówią jakie to cudowne, no normalnie lek na wszystko. A o skutkach ubocznych się nie mówi, a nie ma leku który by ich nie miał. Jak nie teraz to objawią się za jakiś czas. Skutki chemii są okropne, ale przynajmniej wiem na co się piszę i wiem co mogę zyskać.

Ale teraz to już naprawdę dobranoc bo w sumie to padam. Znaczy nie padam, bo już leżę, ale mnie pielęgniarka wygania do spania.

ale zioło dział na objawy a Wysocki musi ubić ch**a co tyłem chodzi



Zmieniony przez - BlacCat w dniu 2019-02-04 00:19:50

BlacCat

mnie z "gwiazd" najbardziej kręci Madonna z czasów Papa Don't Preach do Vouge ... brzytewka - kurefka

Mnie tez krecila,ale w latach 90tych. Z tego okresu, 1995-2000. Jej moim zdaniem najlepszy czas w wygladzie, i najlepsze kawalki, "Frozen","Power of goodbay" etc. Ehhh

Ja p******e teraz to już chyba naprawdę umieram. Nad ranem dowiedziałem się jak to jest rzygać własnym moczem bo moje nerki postanowiły wziąć wolne. Pan doktór powiedział, że pracują ale w 20 procentach więc jeszcze szansa jest żeby ruszyły, ale nie wiem czy ja mam na to jeszcze siłę. Będzie dializa.

Jeszcze na blogu Antosa mnie nastraszyli, że właściwie wszystko może powodować nowotwór. Znaczy nie pisali tego do mnie, ale przeczytałem i się nakręciłem i taka jakaś jeszcze większą niechęć do jedzenia mnie wzięła bo ktoś tam napisał, że nawet marchewka może być naładowana chemią.

Rodzice u mnie byli przed chwilą i próbowali mi wmówić, że lekarz powiedział że wcale nie jest tak źle ale matka to już nawet nie umiała nie ryczeć jak bóbr a ojciec też już miał oczy czerwone więc co oni mi tu za banał wciskają.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-04 08:56:50

to jest ciężki temat
mam sporo osób, którym pomogłem poprzez dietę
z nowotworem mierzyłem się tylko raz i to w rodzinie - mocno pomogłem, nie uchroniłem co prawda od śmierci, ale bez bólu się odbywało itp zmiany były zbyt duże
to nie jest tak proste jak jakaś insulinooporność czy cukrzyca typu 2 albo popularne nadciśnienie
z większości da się wyjść dietą, znam tylko 2 lekarzy którzy pokonali nowotwór u kogoś tj dr. Więckowski Andrzej i dr. Kwaśniewski Jan
Jedno jest pewne : jak w człowieku spada odporność na skutek leków czy złego odżywiania to 100% pewności, że nabawi się choroby bo to tak działa niestety