W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Dalej 3600 kcal?

Ta, na razie nic nie będę zwiększał póki zastoju nie ma żeby potem redukcji rok nie ciągnąć

A ty co to za masa jak serki wiejskie jesz, zjedz se dziuzepe

Właśnie zezarlem ciastek trochę

Te 4000kcal to nie był najlepszy pomysł, ale za to najgorszy też nie

Napchany za bardzo czy się ulewasz?

Na problemy z poczuciem przezarcia polecam sterydy

Napchany, choć zależy co zjem, ale ogólnie to tak.
No i docięcie też na pewno nie to. No ale ch**, przynajmniej fajnie na treningach progresuje, bo siłę w końcu mam żeby ćwiczyć.
Ewentualnie jeszcze zrobię rotację i nieco mniej w dni nietreningowe będę jadł

podziwiam to, że ktoś się czuje przejedzony, ja byłbym pewnie otyły gdybym sie nie kontrolował

Ale jesz zdrowo, czy te Giuseppe i cukierki? Bo jak się ładuje zdrowe żarcie to dużo trudniej to przejesc