W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Partyzantka to nie armia a zbieranina obdartusów. Oczywiście że były straty jak zawsze przy każdej partyzantce ale nic im to nie dało.
Tchórze robiące zasadzki zawsze mają większe szanse niż w otwartej walce z najlepszą armia świata

Nooo... pewno ,dlatego robili za partyzantke i szukali jakichkolwiek szans

Od czasów Wietnamu generalnie jest problem z tym, że w momencie zakończenia inwazji armia nie ma wolnej ręki w zajętym terenie.

Administracja tych terenów powinna być wojskowa, jak robili Niemcy i inni na terenach podbitych, powinni rządzić generałowie. Wtedy dużo łatwiej utrzymać porządek i teren.

USA zajmuje szybko kraje bez problemów, problem sie zaczyna jak działania się kończą i p***y polityczne zaczynają swoje rządy, wtedy sukces idzie w p***u.

Najlepsza armia nie utrzyma niczego jak ma związane ręce po polityczne pajace nie rozumiane wojny srają się co ludzie powiedzą, tak nie ładnie a tka nie wolno, itd itp

Jaka jest wg Ciebei różnica pomiędzy podobjami USA ,a podbojami rzymian? Generalnie Rzymianie, aż takiego burdelu nie zostawiali




Zmieniony przez - don_eladio w dniu 2022-09-15 20:39:16

grind

bane158

Z Isis tak, ale ta prawdziwa Iracka Armia z wyszkolonymi ludźmi została zdelegalizowana tak jak policja i inne sluzby w roku 2003 tak samo zresztą jak partia baas, podczas inwazji ,dzisiejsza armia Iracka nie ma nawet podjazdu do tej z lat 80 - 90

Przecież tak niby lepsza iracka armia dostała w pisde aż śmiech w pustynnej burzy tak samo jak ta nowsza po 9/11.

Obie dostały taki łomot taki im blitzkrieg zrobiło USA że kabaret, a poddawali się tysiacami

Ale wtedy i tak była to najmocniejsza armia na bliskim wschodzie , zaprawiona w boju wojną z Iranem
Jak weszli do Kuwejtu to nawet nie mieli co robić ,Arabia Saudyjska także się obawiała dlatego ściągnęli Amerykańców

Różnica przede wszystkim jest taka że Rzymianie poszerzali własne granice a USA rzuca armia do krajów nie graniczących

grind

Partyzantka to nie armia a zbieranina obdartusów. Oczywiście że były straty jak zawsze przy każdej partyzantce ale nic im to nie dało.
Tchórze robiące zasadzki zawsze mają większe szanse niż w otwartej walce z najlepszą armia świata

Wietnamczycy np pięknie cisnęli z amerykańcami.

No właśnie... Oni robię rozp****** i ciągną zasoby. Ewentualnie karzą za to, że nie chcieli się rozliczać w dolarach.

jak wam się będzie chciało i nie widzieliście ,to fajny w miarę rzetelny dokument