W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Ja mam rozkminy, że w mojej robocie wiele rzeczy jest skrajnie nieefektywnych. Kilka komputerów, które bezużytecznie leżą i nikt na nich nie liczy. Klaster obliczeniowy bez przystosowanego oprogramowania. Ja obecnie liczę głównie na Cyfronecie, korzystając z Superkomputera Prometeusz. Problemem jest nie tylko nieefektywne wykorzystanie sprzętu. Sama organizacja pracy.

Na Zachodzi zespoły badawcze są duże i mają kilkunastu pracowników z dobrym podziałem na zadania przez co każdy się w czymś specjalizuje robi to szybko i jest w jednocześnie kilku publikacjach. U mnie trzeba być takim człowiekiem orkiestrą co zna się na wielu rzeczach, ale tak średnio i robi się sporo pracy powoli i wolno publikuje w takim małym zespole. Koleś, który 20 lat temu pojechał do Finlandii ma więcej publikacji niż moja profesor z Polski, która w nauce jest dwa razy dłużej. Największy problem jest z "kapitałem ludzkim". Nie mamy dobrego informatyka, który ogarnąłby dobrze infrastrukturę sieciową, sprzętową zakładu, bo chyba zakładu na to nie stać. Jeśli chodzi o samych pracowników naukowych to jest jeden co pół roku zajmuje mu przygotowanie grantu obliczeniowego, który można zrobić tydzień, a inny przez 4 lata nie potrafił zrobić symulacji i przez podobną ilość czasu nie zabrał się za poprawienie pewnego artykułu koleżanki.

No nie jest za dobrze Panowie.

ja swojej roboty nie komentuja bo to sa jaja w choy, a na produkcji 80% pracownikow to zwierzeta
Zrobilem zatrzymanie towaru, pokazuje pani brygadzistce dlaczego (porobilem zdjecia) a ta obrazona jakbym jej do obiadu nasrał a nie wykonywał prace z korzyscia dla siebie i dla niej

Pracowałem na 3 zmiany we fabryce to dejta spokój... Nie dla mnie robota.

Oraz faktycznie 80% ludzi to masakra jakaś jest.

Ja podjąłem pewne decyzje i będę poza muzykom, klasycznom robił też rozrywkową dla piniendzy i frajdy. Zobaczymy jak będzie, bo mi ona idzie mniej intuicyjnie niż klasyka.

ja musze zostac celebryta inaczej to nie ma po co żyć

Agares , Pilek ogladaliscie Horror Sinister
?


bo chyba sobie odpalę a na filmwebie ma 6.8 ocenę a Agares kiedyś pisał że to dość wysoko

patrzcie, innych o film nie pyta, taki to kolega...

Ich zapytałem bo wiem że lubią Horrory ale sorry ,pytam wszystkich ktoś oglądał ? Warto ?

ja nie xD
a ogladales hereditary dziedzictwo?

Właśnie się przymierzałem także do niego bo ma dobre opinie
Jutro pewnie kilka Horrorów łyknę

Ja oglądałem Sinister i bardzo fajny. Podobała mi się muzyka. Ogólnie główne straszydło jest takie fajne nawet i odmienne od innych. Ale muzykę tam mi się bardzo podobała.
Ja Hereditary: Dziedzictwo oglądałem w kinie. Ciekawy film, nie powiem. Ta aktorka co grała matkę to dobrze jej to wyszło, na pewno oryginalny i nieszablonowy, ale taki mocno przygnębiający i smutny niż straszny, ale fabuła ciekawa.