W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Robole do okoła bloku nie mówio mi dizeńdobry

dałem kiedyś żulowi dychę w Łodzi
( 10 zł ! )

o kuhwa... dużo

dałem kiedyś żulowi blache na łeb

Ehh słąbe przykłady, bo czuliście się po tym podarunku dobrze, więc znów można wykluczyć altruizm. Kasę straciliście, ale nastrój mogliście mieć lepszy.


Czy według was Jezus jest altruistą (jeśli nie wierzycie w jego historię to czysto teoretycznie jako postać z opowieści). Z góry wiedział, że zostanie zabity przez innych, będzie gnębiony itd. a mimo to pomagał ludziom (uzdrawiał ich, dzielił się chlebem itp.)

i wiedziałem że to nie na żadną bułkę czy coś ... ale to było lata temu wtedy dyszka to dla mnie było tak jak dzisiaj
dwójka
i chyba nie można mówić o 100% altruizmie bo przez chwilę poczułem się jak Jaśniepan

Ja często robiłem rzeczy, których mi się nei chciało robić,a itak robiłem i po czasie stwierdzam, że chxjowo na tym wyszedlem i nie warto było

Ja w sumie czasem w związkach z babą robie rzeczy których nie lubie żeby jej było przyjemnie, nie wiem czy to działa na jakieś moje podświadome mechanizmy

Ja myślę, że to są nasze dobry serduszka, elo

Bezinteresownie w sensie materialnym, albo kiedy osoba potrzebująca pomocy zyskuje obiektywie z pomocy więcej, ale wciąż osoba która pomogła odczuwa przyjemność i satysfakcję. Więc naprawdę trudno tu mówić o bezinteresowności.

Jedynie w sensie materialnym mozna