W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Jeśli ciosy zmieniają walkę na chwyty to niby czemu brudne sztuczki miałby nie zmieniać

Bo ciosy działają

A brudne sztuczki nie bo sparrowałeś z jedną osobą która je stosowała?

Ja nie teoretyzuję , bo byłem na wieeeelu treningach(chwalić się nie zamierzam) , na kręcenie jajec/urywanie chooya , palce w oczy(zwłaszcza jak walczysz z kimś ogarniętym) mocnych nie ma, no chyba że nóż,gaz , pistolet

Bo zycie tak pokazuje, nie rob z siebie skonczonego idioty i ignoranta bo x postów o tym już nayebaliśmy

No to ja jestem bane niezniszczalny w takim razie

Atak na oko nie jest tak skuteczny jak się wydaje. Nawet w boksie birmańskim nie był używany do uszkodzenia oka, tylko ustawiania głowy.

Zabstyl Może jesteś , a może nie trafiłeś na poyeba , ja cię tylko przestrzegam i wcale ci zle nie życzę , ale tak po prostu może byc to chyba lepiej jeżeli ktoś cię ostrzeże na forum, niż miałbyś się "naciąć" dobra
Spadam pzdr

Nie wiem co musialby ten poyeb zrobic zeby piznac w oko mocniej niz w przypadkach ktore mi sie trafily
Ten najgorszy byl taki ze wchodzilem w nogi a typ wyciagnal rece z wyprostowanymi palcami przed siebie jak Jones, i dwie siły sie spotkały

Taki paradoks kano, to coś co widnieje tylko na polskich stronach. To coś wymyślone przez Borutę, tak samo jak to że kości niby nie zwiększają objętości przy uderzeniach to typowi mit forum SFD, podczas gdy zwiększają i mówi o tym prawo Wolffa o którym pisała pewna sławna osoba z Brodnicy

Wystarczy trenowac cokolwiek zeby wiedziec, ze jesli czegos nie przetrenujesz na sparingu to mala szansa wykorzystania tego w w walce