Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93089
Pilek to były jakieś pojedyncze akcje nic wielkiego, ryja też nigdy mi nie obili. To były akcję typu idę se spokojnie, a z balkonu 5 sebixow coś tam mnie wyzywa, nie wiadomo o chuy im chodzi. Albo starszy kolo coś tam się do ziomka przypieprza. Choć raz pomagałem kumplowi co się do niego jakiś inny starszy kolo przypieprzal i w sumie z kumplem zaczailismy się na niego po szkole przy wyjściu. Tyle, że się dowiedział i spier*olił oknem i później miał taką siarę w szkole, że był spokój.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-07-17 17:40:25
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
3125
Napisanych postów
22804
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
208988
Ja w sumie nigdy nie miałęm takich sytuacji. W sumie to ludzie są dla mnie zawsze mili, ale paru osobm wym wpierdzielił, bo mnie denerwowali faktycznie czymś innym. Druga sprawa, że gdzieś zawsze się mnie bali. Podobno mam spojrzenie jakbym miał z oczu piorunami strzelać i okoliczne sebixy nawet jak są w grupie to się boją.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wieś, po prostu wieś. Zresztą oni akurat są starsi, bo kiblowali po trzy razy. Nauczyciele zwykle udawali, że nic nie widzą. I od razu uprzedzam pytanie, czemu nic rodzicom nie mówiłem. Po pierwsze byłoby jeszcze gorzej, bo bym był kablem. Po drugie oni to robili zwykle tak, żeby nie było widać. A jak już się zdarzyło tak, że było coś widać na mordzie to albo ściemniałem rodzicom że dostałem piłką na wfie albo brałem podkład mamy i to maskowałem.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wiem, że jednego z nich ojciec bił w domu, więc stąd agresja ale ch** mnie to obchodzi, jakoś nie widzę w tym usprawiedliwienia. A dwaj pozostali boją się tego pierwszego, takie jego przydupasy. I pewnie gdyby ich nie było, to klasa byłaby w porządku, ale oni wszystkimi rządząi każdy się im podpożądkowuje, żeby go lubili. Ja miałem przej**ane najbardziej od momentu jak wymyślili, żeby rzucać czymś w dzieciaki z podbazy (bo u nas jest podstawówka, gimnazjum i liceum w jedngm budnyku, no od tego roku już będzie tylko podbaza i lo) wszyscy na to poszli, żeby nie podpaść a ja nie chciałem i uznali, że nie mam jaj i od tej pory zamiast dokuczac młodszym dzieciakom skupili się na mnie.