Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
Aż mi się przypomniał zespół Cushinga, który objawia się np. zwiększenie otłuszczenie tułowia, karku i twarzy. Występuje też tzw. księżycowata twarz itp.
Kiedyś astmatycy mieli przesrane, gdy nie było opracowanych leków wziewnych i dawali leki dożylnie, głównie glikokortykosteroidy, działające przeciwzapalnie przez co chorowali np. na Cushinga
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-07-06 22:26:34
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
No bywa z tym różnie pilek, czyli nie ma lekko?
U mnie jest tak, że ojciec ma bardziej wywalone i zawsze dawał we wszystkim dużo swobody, a matka o wiele więcej to to chciała wiedzieć, to coś tam nie pasowało. Ale ogólnie to spoko. Wspierali mnie finansowo na licencjacie i magisterce przez co pracowałem tylko we wakacje, a w roku akademickim mogłem się skupić na nauce.
Co do spuszczania łomotu to tylko wtedy, gdy ktoś się o to prosił lub żeby wesprzeć ziomka. Nawet w sumie myślę, że kilka osób mogłoby mieć o wiele bardziej przesrane, gdybym się za nimi nie wstawił, ale zdarzało się też że to inny kolega się wstawił.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-07-06 22:38:05
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-07-06 22:40:24
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
To u większości rodziców występuje. Czasem nie potrafią zrozumieć, że ich dzieci w końcu wyjadą i robią karierę, pracują, zakładają rodziny itp., a to w sumie bardzo dobrze, że się usamodzielniają, dzięki temu mogą w przyszłości osiągnąć większy sukces. Ja tam się cieszyłem, że wyjechałem na studia od siebie.
Teraz coraz więcej się tego widzi, że rodzice są zbyt opiekuńczy lub zastanawiają się dlaczego niektóre dzieciaki o wiele bardziej samodzielne od ich własnych, a recepta jest prosta: po prostu dać pozwolić coś zrobić dziecku samemu.
Nienawidzę jak ktoś ogranicza moją wolność.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
U mnie ojciec duzo wymaga. Jesli chodzi o oceny itp. Chociażby skrzypce, wiecie ja je pokochałem i doceniłem dopiero po jakims czasie, bo wiadomo ze kilkulatek woli siedziec w piaskownicy niz szlifować grę na skrzypcach. Z pasją gram moze od dwoch lat. Wczesniej srednio raz w tygodniu byla awantura, bo chcialem to rzucić, zamiast na lekcje grać na kompie. Często nie wyrabiałem psychicznie bo co mi źle poszlo jakies zaliczenie w szkole muzycznej to słyszałem, że za mało gram. A poza tym prawie nic nie robiłem. Ale to mi na dobre wyszlo, ze tata nie dopuścił do tego. Czasem trzeba dziecko przypilnowac, nauczyc dyscypliny itd. Ale z drugiej strony mimo, ze kocham Tate i uwazam go za najlepszego ojca na swiecie to i tak sądzę, że wywierał za dużą presję. Ciagle chodzilem przemęczony, zero czasu dla siebie. Ale on też to juz widzi i obiecal, ze jak uporamy się z nieborakiem to nie będzie tyle wymagał.
Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-07-06 23:16:48
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
Mnie rodzice też pilnowali i w sumie też pewnie nie uczyłbym się wystarczająco i byłbym na znacznie gorszych studiach i raczej doktoratu bym nie zaczął, gdyby mnie nie pilnowali, bo uwielbiałem grać na komputerze, ale to było też pewnym kosztem.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-07-06 23:21:05
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie no pilnowac trzeba, ale kurde bez przesadyxd dziecko tez musi miec czas do relaksu, regeneracji. Ja tego nie mialem niestety, spalem czesto po 3 godziny na dobe, bo z racji tego, ciągle ćwiczyłem gre to czas na nauke zostawal w nocy.