W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Pani grind ale jak anal ?
To myślisz że ma f***a ? czy straponem ?
Bo mnie temat zaciekawił , coś mnie na dziwactwa i dewiacje smak bierze.


Zmieniony przez - BlacCat w dniu 2019-03-02 10:41:49

Jakie ćwiczenia na nogi mogę wykonywać w łóżku? Bo się dziś na chwilę wstałem to dosłownie nogi mi odmówiły posłuszeństwa i się wywaliłem na głupi ryjec i jeszcze dostałem ochrzan, że wstaje a chce już zacząć odbudowywać siły chociaż trochę.

Jakby co to od jutra zaczynamy masaże a za tydzień w zależności od mojego stanu ćwiczenia z rehabilitantem wracają.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-02 11:59:00

A nie możesz wstawać?

Sam nie, tylko z pielęgniarką. Znaczy teoretycznie z moimi nogami jest wszystko okej, tylko mięśni praktycznie nie ma i trzeba je chociaż trochę odbudować.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-02 16:04:00

BlacCat

Pani grind ale jak anal ?
To myślisz że ma f***a ? czy straponem ?
Bo mnie temat zaciekawił , coś mnie na dziwactwa i dewiacje smak bierze.



Zmieniony przez - BlacCat w dniu 2019-03-02 10:41:49

Ja Tam nie wiem, ale ona wyglada jakby miala penisa albo 10cm lechtaczki

Wysocki mozesz probowac ugiac nogi, zprzec sie pietami o materac, i sprobowac.unosc biodra w powietrze odpychajac sie nogami.

Ok, tak będę robił. Brat mi jeszcze przyniósł taką gumę do rozciągania.

Ogolnie fani MMA to sa jednak niewdzieczne k***y w strone fighterow. Zapostowalem wczoraj na insta Lawlera i dostal 3 likesy. Post ma wszystkie mozliwe tagi. Wiem ze widzialo go w ch** ludzi. Ruthless trzy likesy?? Stracil pas, przegral z RDA, i co juz jest ch**owy? Ludzie to k***y sa

No niestety, szybko zapominają. Szkoda, bo Lawler dobre walki dawał i stracił dużo zdrowia, żeby dać ludziom dobre show.

Ale to tak jest chyba nie tylko w MMA, ale w kazdym sporcie a nawet w życiu. Sam wiem po sobie. Nigdy nie miałem dużo kolegów, bo jestem aspołeczny, ale miałem dwóch takich z sąsiedztwa z którymi się trzymałem. Odkąd zachorowałem nie piszą nic. Na początku jak jeszcze nie byłem tak dobity tą chemią to czasem się spotykaliśmy. Ale jak już nie mogłem wychodzić za bardzo, to się okazało że już nie mam kolegów.

Przy czym nie wymagam, żeby do mnie pisać lub dzwonić codziennie. Rozumiem, że każdy ma swoje zajęcia i tak dalej, ale no nic się nie odzywać? A przy każdej próbie kontaktu spławiac?


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-03-02 21:44:57