W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Ja sam jestem mały, więc jak będę miał małą babkę to jeszcze dam radę ją wziąć na ręce czy cośxd przy dużej sam bym się źle czuł.

Chociaż jak już kiedyś pisałem mógłbym być z gruszą dziewczyną, bo sam mam dużo koleżanek które są pulchne, ale nadrabiaja charakterem ale na pewno staralbym się ją motywować do zmiany trybu życia i zrzucenia nadwagi. Bo chce żeby moja dziewczyna była zdrowa, bo jak zdrowia braknie to wszystko inne staje się mało ważne, coś o tym wiemxd


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-01-28 11:02:15

Zobaczcie jakie zwłoki. Kiedy te mięśnie zaczną rosnąć :\





Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-01-28 11:23:47

Nie ma bodźca, nie ma wzrostu ;) Cała energia idzie na coś ważniejszego niż "doyebane kopyta"


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-01-28 11:27:02

To co zrobić żeby był bodziec?

Skup się najpierw na powrocie do zdrowia, dopiero potem zacznij myśleć o innych sprawach

Ale to lekarz mi każe przytyćxd

Żeby przytyć musisz po prostu jeść więcej. Tylko, że samo przytycie nie ma sensu, jeśli to ma być tkanka tłuszczowa - chyba że jesteś szkieletem bez mięcha z body fatem 6%. Wtedy to nawet fat dobry

Ale normalnie, żeby zyskać mięcho potrzebujesz i więcej jeść (dieta) i mieć jakikolwiek bodziec (trening).

Nie wiem czy masz siłę na trening i w ogóle co o tym myślą lekarze. Druga sprawa to nie wiem w jakich warunkach możesz go robić.

Ja bym mógł pomóc coś ułożyć - tylko musisz dać mi więcej info. Ile masz siły, ile masz czasu w tygodniu, jakie masz możliwości, co o wysiłku mówią lekarze i czy jest to dla Ciebie na obecnym etapie korzystne.

Prawda jest taka, że u nowicjuszy nawet te pół godziny 3-4 razy w tygodniu może zadziałać świetnie.

No ćwiczę z rehabilitantem po pół godziny dziennie, głównie nogi. Na więcej siły brak na razie. No i chyba właśnie jestem takim szkieletorem bez mięśni i tłuszczu bo nie ważę teraz nawet 40 kilo. I nie chodzi mi teraz o budowanie jakiejś super masy, tylko żeby przytyć chociaż na tyle żeby waga nie zagrażała zdrowiu. Bo w sumie głupio pokonać raka ale paść z niedożywienia. No i jak jest dobra waga (w sensie prawidłowa, ani nadwaga ani niedowaga) to rokowania są lepsze. Teraz mi się robią już odlezyny a właśnie chudzi są narażeni na większe ryzyko odlezyn. Pan doktór mówi że jak tylko mam siłę to mogę ćwiczyć. No i wcześniej rzeczywiście miałem siłę ale po tej infekcji ledwo do kibla mogę dojść.



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-01-28 12:31:31

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-01-28 12:53:35

No jak nie ma siły na więcej to nie da rady nic zrobić.

Meh, no właśnie tego się bałem :/ zawsze byłem mały i chudy, ale to co się teraz porobiło to już jest jakaś przesada gruba.

Udało się podnieść raz trzy kilo ale tylko jedną nogąxd czemu prawa noga jest silniejsza od lewej?


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-01-28 16:49:05