W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Ja to odczuwam jak ktoś bliski czule mnie dotyka. Ale to chyba każdy ma. Chyba.

Jeśli chodzi o niewieścienie facetów to jak dla mnie jest to ok w niektórych sferach. Ja jako typowy samiec alfa, z kwadratową szczeną (brat się śmieje że wyglądam jak Brad Pitt), dobraną do tego fryzurą oraz odpowiednim strojem i niesamowitą pewnością siebie po kilku minutach rozmowy z większością panien w klubach itp. widzę maślane oczy. No chyba, że jestem poobijany po sparingu. Wtedy traktują mnie jak najgorszego patusa do momentu gdy wyjawię, że trenuję boks. O ile uda się dojść do tego momentu oczywiście.

No z drugiej strony to jest fakt. Łatwiej dziewczynę poderwać, bo nima konkurencji.

O ile, wg prawa Murphyego, nie interesuje cie taka, ktora chce wypacykowanego pedalka

No kiedyś tak miałem. Tylko wtedy liczyłem na coś dłuższego niż dwa tygodnie... Strasznie smutno mi wtedy było. Wtedy niewieścienie był fe!

Possible

Yoshi87

Ja zapytam Was o inny "fenomen" o którym dowiedziałem się niedawno, a mianowicie, czy spotkaliście się kiedyś z ASMR (Autonomous Sensory Meridian Response)?

https://pl.wikipedia.org/wiki/ASMR

Wydaje mi się, że ja osobiście odczuwam coś takiego w przypadku kiedy przyglądam się z bliska na to jak ktoś długo coś pisze lub rysuje długopisem/ołówkiem bądź na tablecie graficznym. Miałem tak od dziecka bo pamiętam jak byłem mały, to często prosiłem rodziców lub dziadków o to, by mi coś rysowali. Kiedy to robili, a ja się wczułem, to miałem wrażenie odlotu i mrowienie na skórze głowy serio, jakbym był na haju i między jawą a snem. Jest to niesamowicie przyjemne. Co ciekawe jak piszę lub rysuję coś samemu, to tego nie odczuwam.

Przykład pierwszy z brzegu, który wywołuje u mnie ten stan:

Inne przykłady ASMR objaśnione przez vlog naukowy "Emce kwadrat". Inne przykłady na mnie osobiście już tak nie działają.

Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2018-02-23 18:08:45

Nie rozumiem o co w tym chodzi.. Jak ktos lubi, patrzec jak ktos cos np. rysuje to juz ma to ASMR? Albo jak oglda mecz swojej ulubionej druzyny pikarskiej, czy walke bokserska, czy film, czy po prostu ptaki w locie, i komus sie to b. popdoba to to jest ten stan? Fajnie nawet narysowal na tym filmiku, ale w sumie to nic specjalnego, a ta azjatka mowi jakby mlaskala...

Zmieniony przez - Possible w dniu 23.02.2018 22:35:35

Possible nie potrafię Ci tego wytłumaczyć, ale ja odczuwam taki stan właśnie wtedy gdy przyglądam się jak ktoś pisze lub rysuje i zanim to nastąpi muszę się wczuć, musi być spokój i lepiej gdyby było w miarę cicho, wtedy jak patrzę na ruch ręki lub ołówka to wpadam w jakby hipnozę. Nie jest tak, że jak widzę, że ktoś coś piszę to od razu to czuję, musi upłynąć pewna chwila. Nie zauważyłem by inne czynności tak na mnie wpływały. Być może Ty w ogóle nie czujesz tego ASMR tak jak wiele innych ludzi :)

Yoshi, kurde, ja tak mam jak długo jadę samochodem. Nie mogłem załapać jakie uczucie opisywałeś bo nie było całkiem zgodne z definicją z wikipedii, ale teraz już rozumiem. Wtedy masz takie uczucie jakbyś jednocześnie był i patrzył na to co się dzieje, ale czując, że tak naprawdę jesteś na zewnątrz? Czy to ja mam coś poyebane w głowie, że mi się tak dzieje


Zmieniony przez - SzK w dniu 2018-02-24 00:06:11

SzK no coś w tym jest, być może to podobne uczucie. W tym momencie czuję, że jest mi tak błogo i przyjemnie i po dłuższym czacie wpatrywania się jak ktoś rysuje lub pisze jest podobne odczucie jakby mi się chciało spać, powieki są ciężkie, kurde no coś podobnego do hipnozy.

dominujący heteroseksualny samiec alfa prime ...
z zarysowana szczęką w barach szeroki z gadaną w klubie ... odstawiony fest ...itd
( bez przytyków żadnych przyjaciele )

ehhh młodości ehhh naiwności

mylicie przystojniaka przebojowego z samcem Alfa

w dzisiejszych czasach samców alfa poznaje się po np: "kołnierzykach"
zresztą zależy od niszy w której "alfuje"

ja raz czy dwa miałem sprawę z "samcami alfa" ... i powiem wam z wyglądu wujo taki i z ubioru i z obycia z pozoru
se siedział i gadał ... ubrany po "sportowemu" normalnie
ale tylko jeden z nas czuł się komfortowo ( i to nie był Prosiaczek )
zajmował się "biznesem" a ludzie których ja uważałem za wilki robili u niego za "pomagierów" to kim on k***a był wilkołakiem ?

samiec alfa nie wygląda ... nie gada ... itp ...nie musi
samiec lafa ustala zasady ... wtedy jest ALFA

tak praca w ochronie to taki "uniwersytet życia ... a czasem przeżycia "
ale ja już dzięki Bogu skończyłem "edukację"



Zmieniony przez - BlacCat w dniu 2018-02-24 11:02:24

Tu się prosiaczku muszę zgodzić. Nie zapominaj jednak, że ten nasze wywody o "samcu alfa" pisane były z przymrużeniem oka. Swoją drogą widzieliście kiedyś te poradniki o podrywie? Czasem mam wrażenie, że ich twórcy to takie małe zakompleksione skvrwysynki, które nagą kobietę widziały tylko na pornhubie. Notabene wielki bogacz Jacek Wiśniowski (czy jakoś tak) na tym właśnie biznesie zarobił grube hajsy. Gdzieś widziałem jakoby na problemy z potencją (albo z czymś w tych sferach - nie pamietam dokładnie) polecał walenie k****em w miskę wypełnioną ryżem czy tam piaskiem.

Samiec alfa to testosteron przede wszystkim, a ten wujo mógł mieć wysokie IQ. Chociaż teraz To jedno wynika z drugiego. Podobno pozycja życiowa ma większy wpływ na poziom teścia niż geny. Elon Musk jest samemu alfa w większym stopniu niż taki Miocic.