Zrozum jedno, mnie nie inwestuje co jest napisane na etykiecie, raz w życiu mialem coś z sody, bazuje na innym labie, nieistotne jakim, nie będę ci ciśnieniem podnosił, bo już i tak jest źle, ochłoń chłopie, co mnie interesują jakieś pojedyncze przypadki,
ogarnij hormony, bo strasznie wrażliwy jesteś, aż ci współczuję, wpadasz tu z pretensjami że coś jest nie tak gdzieś z kimś, jakby ci to tu koorwa sila wcisnęli, badasz tak wszystko skrupulatnie, to trzeba było dać koledze przebadane, nie musiał byś z siebie
kreatyna teraz robić, uspokój się jakoś, przeczytaj raz jeszcze swoje wypowiedzi i wtedy zastanów się nad tym poziomem, do widzenia