Jacob2904Ja brałem hydroksyzynę i xanax kiedyś, to Xanax trochę małą dawkę miałem, ale czułem się dobrze. Hydroksyzyna za to raz w większej poleciała i to było dziwne, czuło się taki spokój, nawet jak miałeś myśli, które powinny wywoływać lęk czuło się spokój. Coś takiego, że bez względu na to co będzie czuło się tak samo, ciężko to opisać. Nie czułem się w sumie smutny, ani wesoły tylko taki "coś jakbyś jechał samochodem i patrzył na drogę, ale patrzenie na drogę nie wywołuje znudzenia, ale patrzysz jako obserwator jak wszystko się zmienia i jesteś temu obojętny. Chyba taka obojętność, ale nie połączona z nudą."
No na mnie za dzieciaka też duże wrażenie zrobił Quest, ja go w telewizji wtedy jeszcze oglądałem. Ehh chciałoby się zapomnieć dany film, żeby móc go obejrzeć jak za pierwszym razem.
Tak samo z grami komputerowymi. Czasem wracałem do tytułów w które grałem za dzieciaka, ale wtedy okazywało się, że ta gra jednak nie jest taka zaj**ista aktualnie