W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

A no właśnie, jak zdrowie będzie to na chleb też się wykombinuje bo się do pracy pójdzie. Zdrowie najważniejsze, kiedyś tego nie doceniałem. Ale ja miałem odwrotnie właśnie. Mogłem się zatyrac, a nie chciałem odpoczywać. Przerost ambicji, ciągła presją z każdej strony. Sam też sobie zresztą narzucałem presję. To też jest chore.

W ogóle to czuję się jakby od czasu gdy dali mi diagnozę minęło mi jedno życie. Ze jakby to co było przed chorobą to było zupełnie inne życie, abstrachując od tego czy lepsze czy gorsze, po prostu zupełnie inne. Jakby należało do kogoś innego. Albo jakby to się działo z 70 lat temu.

Ja wracam do spania. Trzymajcie się i nie puszczajcie.

ty się trzymaj Cherlak

Życie weryfikuje wartości. Najważniejsze jest zdrowie oraz szacunek do samego siebie i bliscy (niekoniecznie rodzina).

Dobranoc Wysocki

bardzo mądrze powiedziane grind

z szacunkiem do samego siebie to u mnie bardzo średnio ... ale nadrabiam miłością własną
ale się staram ...

Albo jeszcze posiedzę, zrobię ostateczne podejście do kolacji, bo matula mnie o to prosi, więc muszę.

Wysocki śpij na zdrowie
@Prosiaku waga to tylko "numer"


jak to zobaczyłem np. to szczena mi opadła
Można być w zayebistej formie mając nawet na sobie trochę fatu

Bane jednak jeszcze chwila, bo robię jeszcze jedno podejście do kolacji, ale na razie czekam aż pielęgniarka odgrzeje. Trzeci raz, aż mi głupio było znów prosic, ale sama zaoferowała.

Jedz, jedz , ja właśnie kanapki wcinam i popijam browarem ale dziś kvrva goraco