Szacuny
5248
Napisanych postów
17642
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
163183
Ja spie dobrze ogólnie, długo zasypiam, ale śpię ok. Może raz w tygodniu coś źle pójdzie. Pomijając wyjątki czasem, z zadka, gdy nie śpię dobrze kilka dni. Z kofeinki mógłby się poczyscic, z teścia nie będę-to lekarstwo
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja śpię fatalnie. Co kilka godzin się budzę, bo mnie coś wiecznie boli, albo mam duszności, albo coś na żołądku siedzi i trzeba to wybełtać. Najgorzej, że jak w domu jestem to razem ze mną muszą się budzić rodzice, więc też są niewyspani. Mama to ma chyba wręcz taki czujnik, bo czasem źle się czuję w nocy, ale nic nie robię i mama stoi przy łóżku i pyta synek, co się dzieje. Radar jak nic.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
"A jak Wam się zaczął tydzień?"
po takich info jakie dałeś , jakoś k***a gorzej się zrobiło ... powiem Ja Tobie
no ale takie konsylium musi coś uradzić , byle przetrwać , a potem to już kij z tym
bedziesz sie podrabiał i ze 2 lata
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
W sumie gdyby nie ten przerzut do płuc to by nie było takiego problemu. Bo mam nieboraka jeszcze w pęcherzu między innymi, ale bez pęcherza da się żyć. Bez płuc nie. A właśnie nieborak w płucach robi najwięcej problemów. Ale póki co doktory mówią, że jestem za słaby na jakąkolwiek operacje i muszą mnie wzmocnić.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No, tylko że tutaj dużo też zależy od pacjenta. Słowem - trzeba jeść. A ja nie mogę. Wiem, że daje tu dupy po całości, ale jak zjem za dużo to czuję się źle. Po kilku łyżkach jestem pełen. Może ta papka od brata pomoże.
Szacuny
5248
Napisanych postów
17642
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
163183
O k***a, właśnie dostałam kolejnego bana na 30 dni na FB A nie dalej jak trzy tygodnie temu wróciłem z poprzednich 30tu Tym razem kogoś delikatne uczucia uraziło jakże brutalne, obrzydliwe i nieludzkie określenie "pedałki" Polecam tym wrazliwcom psychoterapię, bo jeżeli to są ich problemy, to co będzie gdy przyjdą prawdziwe kłopoty życiowe
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ale wznowiono rehabilitacje, a zawsze po ćwiczeniach miałem dużo lepszy apetyt, mimo że szczerze mówiąc nienawidzę tych ćwiczeń. Boli mnie jak ktoś mnie za mocno dotyka a tu jeszcze masaże są. Jak mnie masują, albo muszę z rehabilitantem ćwiczyć to dosłownie ryczę z bólu. Ale wiem, że to potrzebne żeby wzmocnić organizm bo w nogach mam już prawie zupełny zanik mięśni. Ręce są w miarę bo jednak rękami robię coś cały czas, nawet niewielkie czynności, ale nogi to masakra. Nie utrzymam się na nich, jeśli ktoś mnie nie trzyma.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Grind ja też nie lubię nazywania homoseksualistow pedałkami itp. Katechizm kościoła katolickiego mówi wyraźnie, żeby takich ludzi traktować z szacunkiem, łagodnie. Wszak wszyscy jesteśmy grzesznikami. Poza tym sądzę, że nie ma co porównywać problemów dwóch różnych ludzi. Bo jak bardzo inni nie mieliby przej**ane, to zawsze będziesz w stanie odczuwać tylko i wyłącznie swój ból. I nawet jeśli czujesz się do dupy z powodu pierdół, to masz do tego pełne prawo. Ja się też czasem przejmuje pierdołami, jak to że chociażby pielęgniarka się na mnie złości, ale to nie znaczy że nie mam innych problemów. A to, że ktoś ma większe problemy od Ciebie nie znaczy, że Twoje magicznie znikną.