W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

A ja Was pozdrawiam ze szpitala. Ale poza tym, że mam podwyższoną temperature to nie czuję się jakoś wybitnie źle. Czuję się osłabiony, ale w miarę. Na szczęście przyjęli mnie od razu, ale rodzice nie mogli ze mną zostać bo jest późno i ich wygonili. Także se pobylem w domu długo, nie ma co. Mam nadzieję, że chociaż Wasze życie jakoś się układa i spokojnie idziecie do przodu.

Spośród wielu świętach pańskich taki jak św. spokój nie występuje.

Przykro mi kolego, mam nadzieje,ze Cie szybko wypuszcza. W koncu to chyba tylko chwilowe.

Nie wiem, wolę się nie nastawiać na nic. Najgorzej, że mama teraz będzie ciągle ryczeć bo uważa że to jej wina bo pozwoliła mi wyjść na dwór w majówkę i sobie w hamaku polezec. Ale to na pewno nie od tego, bo byłem opatulony jak na największe mrozy, było mi naprawdę ciepło a jak się dotleniłem to serio poczułem się lepiej. Ale ona uważa, że to i tak jej wina. A przecież w domu też mogło mnie przewiac, wystarczyłoby okno na chwilę otworzyć.

Teraz wsazyscy chorują, więc mogłeś coś złapać, gdziekolwiek. Taka pogoda, moja mama w domu była 2 tygodnie, bo ma problemy z chodzeniem i też dzisiaj gorączka 38 stopni.

A no właśnie. Zresztą ja mam taką odporność, że nawet jak potencjalnie nie mam się od kogo zarazić to i tak się zarażę. Nie wiadomo skąd. Tak naprawdę to musieliby mnie zamknąć w klatce, żebym się nie zarazał. Ale mama sobie wkręciła, że to jej wina i nie przetłumaczysz.

Zresztą u taty w pracy połowy zespołu nie ma, bo wszyscy na l4. Więc już mamy źródło zarażenia. Tylko pewnie u taty się choróbsko nie rozwinęło, bo ma lepszą odporność. Ale kurcze no to nie jest niczyja wina, po prostu pech.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-05-07 22:39:39

No galopuje jakaś epidemia teraz.

Kurde gdzie ta wiosna no. Przecież z każdą infekcją musimy przerwać chemię a to tylko dobrze dla nieboraka.

Ale dostałem ciastka na pocieszenie więc może jakoś przetrwam tę noc. Pierwsza noc w szpitalu jest zawsze najgorsza.

no już od jutra ma iść ku dobremu podobno ... zobaczymy
trzymaj się , zaraz będzie ciepło kilka miesięcy
bedzie git , wybierzesz "mutagen" i na jesień już tylko rehabilitacja
amen

Bede kolezenski I sie podziele tym, co znalazlem z Wami, zeby nie bylo, zem sobek jakis