W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Ja bym takiej partnerki nie chcial, ale jak to mówilem "o gustach sie nie dyskutuje"

W ogóle to bym czipsy zjadł ale wiem że jak zjem taki syf, to po pierwsze nakarmię tylko nieboraka, po drugie będę rzygał do rana.

Ale z trzeciej strony jakbym zaczął czipsy ładować to bym może przytył w końcu.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-06 00:10:27

Strach to dobry motywator do zmian. Np. jak ktoś źle żyje i wie, że będzie jeszcze gorzej to może go to zmotywuje.

Strach się demonizuje, ale strach przed karą nie jest zły. Np. ktoś się dwa razy zastanowi czy warto kogoś okraść, bo potem pójdzie do więzienia itp. Na własnej skórze odczułem, że jak ktoś odczuwa przede mną respekt jest dla mnie miły itd., a tak jak jest wyżej ode mnie (szef lub ktoś od kogo jestem zależny) to mnie olewa.

strach i pusty brzuch ... a rozumu nic tak nie nakładzie do łba jak rózga ( albo milicyjna pałka )

A to prawda, żadnej kary nie zapamiętałem, poza tą jak mi ojciec spuścił lanie. Ale żeby nie było, wiem że na nie zasłużyłem wtedy i że zrobiłbym to samo. A wszystkie szlabany, zabieranie telefonu to już nie pamiętam za co.

I nigdy wcześniej ani potem nie widziałem go tak wk***ionego na mnie i mu się nie dziwię, bo wymyslilismy z kolegami taką durną zabawę, że czekaliśmy na pociąg i kto ostatni odskoczył wygrywał a mój ojciec akurat tam przejeżdżał. Nie wiem jak mogło nam to strzelić do łbów, ale w sumie miałem farta że skończyło się na pasku przez dupe a nie na zmiażdżonej czasce któregoś z nas.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-06 00:19:52

Głód to dobra motywacja do pracy lub kiepskie warunki życia. W ogóle u mnie dużo osób po studiach poszło robić jako nauczyciele. Ja w sumie nie chciałem robić jako nauczyciel w podstawówce/liceum, bo teraz nie ma zbytnich środków dyscyplinujących. Coś tam powiesz do ucznia już od razu płacz i skarżą się rodzicom i nawet największych patusów przepuszczają, więc uczniowie w gorszych klasach mają na nauczycieli wywalone.

Teraz prowadziłem ćwiczenia ze studentami, wszyscy mili, grzeczni, bo wiedzą, że jak się będą stawiać to sobie te ćwiczenia za rok powtórzą i zapłacą warunek za powtarzanie przedmiotu. Starają się, słuchają poleceń, są aktywni.

pewnie to było przed zmianami strukturalnymi w mózgu ... a diabeł szeptał i szeptał tak słodko

Wysocki, dzieci maja dobre pomysly. Ja z sasiadem w.wieku 5 lat wdrapalismy sie przez okienko.na strychu na dach naszego 10pietrowca. Super bylo, lato, piekny widok. Zdecydowalismy sie sobie usiasc na krawedzi.
No i wszystko by uszlo nam na sucho, ale kiedy jego tata wracal z pracy i wlasnie zbizal sie do bloku, kolega zdecydowal sie go zawolac i machac do niego, zeby sie pochwalic "Tato, patrz"
To zesmy pozniej zobaczyli obaj

No to brawo dla niego. Jak mnie ojciec na tym skakaniu przed pociągiem przyłapał to mnie zamurowało bo co on tam w ogóle robił o tej porze. A do domu to mnie za ucho zaciągnął. Potem po latach mi powiedział, że jak mnie zobaczył na torach to mu serce na chwilę niemal stanęło bo już widział w wyobraźni jak pociąg robi ze mnie marmolade.

na dobry sen
nie wiem czy tu rapsy ktoś coś
ale ... warto 3:27 kunsztu ... Fokus ... lepszy Majster od tych rzeczy