jego

[...] czytał to forum i zobaczył moje rady dla tomuha :D To chyba przez te frytki miał taką moc.. a kurczak był nafaszerowany kilogramem żeń-szenia. Przeciwnik wyglądał jakby jego wzrost sprawiał mu problemy niż dawał atuty. Trochę paniczne uderzenia czasami zadawał.. może stres na niego tak podziałał albo coś innego. Już od początku w sumie [...]

No to jego druga albo trzecia walka więc stres miał. fakt trafił mi się leszcz ale tego mi było trzeba, czułem sie dobrze kondycyjnie i ogólnie byłem zadowolony. Zmotywowało mnie to do dalszej pracy. Mogłem jeszcze więcej atakować, ale i tak jestem z siebie zadowolony. Nic mu przed walką nie gadałem haha. szkoda, że dech nie było, ale jakoś [...]

Oczywiscie wiesz, to ze byl slabszy to zadna ujma dla ciebie, bo np. jak byś nie ogarniał jego prostych to bys mase przyjął, bo sporo bił prawego ale dużo powietrze pruło. Powoli do przodu. Pomyśl co trzeba poprawić;p

[...] znam takich ludzi i szczerze mówiąc g**** mnie obchodzi co oni robią.. po prostu słaba psychika i tyle. Ważne by treningów nie opuszczał a co robi w wolnym czasie to już jego sprawa.. trening to trening, daje się z siebie 100% a dalej róbta co chceta. Są ludzie którzy potrafią przebalować cały weekend a w tygodniu ciężko tyrać na treningach [...]

Dużo kontruj, zaraz po jego ciosach wchodź Ty. Wtedy też dystans skracaj i bij go po brzuchu. Schodź z lini ciosu i wal sierpy i haki. No i wiadomo na dystans nie dasz rady, więc próbuj go zajechać ciagle podchodzac :)

Najlepszy trening na kondycje dla ciebie to będzie taki za każdym razem jak będziesz szedł po piwo do sklepu to biegnij sprintem a wracaj żabką! Poprawa kondycji gwarantowana :D SOGACZ:D Przy jego liczbie powtórzeń, będzie miał nogi jak sprinter :D

Tomuh połknął oponę a nie ma żadnego mięśnia piwnego.. to nie jego wina, że opona się tyle trawi.

Może nie jest, ale widziałem jego wpływ, poczułem, bo teraz gdy nie biorę nie czuje się tak dobrze siłowo jak wtedy, ot taki wniosek.

Ja to bardziej zrozumialem ze byl zly ze wygral na punkty :D Czekam na jego wypowiedz :D

[...] że ja nie piję w ogóle, ale trzeba mieć umiar, tym bardziej jeśli ktoś chce coś w danej dyscyplinie osiągnąć. To wymaga wyrzeczeń i poświęcenia. Dokładnie i on miał cel bo czytałem jego posty w marcu i pisał że chce sie przygotować na full wypas podbić siłe itp. i ktoś go musiał podpuścić pod to balowanie a nasz tomuh dał sie im ponieść:))

[...] boksowac, lub glod boksu spada - zastap treningi na sekcji treningami stacyjnymi/crossfitem/kompleksami sztangowymi/interwalami, ew zostaw sobie jeden dzien techniki/sparingow w tygodniu. Trzeba caly czas zmieniac metodyke treningowa bo inaczej w wieku 22-23 lat bedziesz rzygal tym sportem i nawet jego ogladanie nie bedzie przyjemne, uwierz :)

^ Nie naśmiewaj sie z jego stylu. edit; ...stylu pijanego boksera :)) Zmieniony przez - souljah21 w dniu 2013-05-20 16:34:43

[...] a najczęściej gdy ciosy siadają czysto na przeciwnika wtedy i przez kask w głowie łupie dobrze. Wszystkie atuty to wchodzą bez kondycji nie bedzie szybkich i silnych ciosów a te dwa ostatnie zależą od predyspozycji zawodnika i jego stylu walki jeśli ma słaby cios musi nadrabiać szybkością a z kolei ten co ma silny cios też musi się pilnować

[...] mija sie z celem bo i tak bedzie to robił. sa rozne powody dla ktorych cos robimy i one nas napedzja.. czasem dobre czasem złe ale pare zdan o tym i o tym nic nie zmieni w jego glowie.. co by czlowiek nie mowil taka motywacja wynika z jakich zaburzen i kazdy kto sie tego nie wstydzi to powie! trzeba byc po prostu pi******nietym aby tak [...]

[...] jest taki dobry, że szok, a dzisiaj to lecieliśmy na pełnym gazie, wszyscy technika a my sparing. Takich bomb na głowe, garde, schaby jeszcze nie dostałem, a mimo to jego też biłem ostro. Masakra dosłownie, wszyscy wokół zdębieli i patrzyli jak my się bijemy i tylko co chwile słyszałem "o kur wa %-)" mówie wam, jestem zadowolony. [...]

[...] Rozj**ałeś przeszkody które los rzucał Ci pod nogi i idziesz dalej i robisz swoje, wyjście do ringu w koszulce z orłem i reprezentowanie Polski, a co więcej wygrana to wielki sukces, rób swoje dalej, Twój dziennik jest przykładem tego jak systematyka, wiara, ambicja, dążenie do celu - prowadzą do jego osiągnięcia. Wielki szacun i zdrowia! :)

Trochę chaosu i trochę cepowania tam było ale ogólnie ładnie temat ogarnąłeś, biorąc pod uwagę jego przewagę w warunkach fizycznych. Bardzo fajne uniki.

02.03.2016 r. Witam, ja wciąż żyję i wciąż wracam do tego dziennika. Nie mam co prawda ostatnio czasu ani systematyki do jego prowadzenia, ale chce to zmienić i nadrobić. Chociaż nic nie obiecuję. Trenuje ciągle, ostatnio walczyłem w Krakowie na złotej rękawicy, poniosłem najgorszą porażkę w moim życiu, poddałem się po drugiej rundzie bo nie [...]

[...] z kumplem z Ukrainy, o którym pisałem na początku dziennika że jest przekoniem i zawsze na pełnej kur** się z nim biłem, nie raz rzygałem w przerwach:) obecnie jestem na jego poziomie, a nawet czuje się wyżej, wystarczy, że zrobię dobrą formę ;) potem sparowałem z koleżką co prawda kadetem, ale trenuje duuużo czasu, 93 jakoś waży, nie miałem [...]

[...] hałasem. W warunkach nieograniczonej swobody ruchów (możliwość ucieczki lub ataku) objawy stresu wywołane bodźcem akustycznym są słabsze. Rezultaty badań nad hałasem i jego skutkami informują, że nie tylko silny, lecz także stosunkowo mało intensywny, ale długotrwały hałas (niezbyt głośna, ale agresywna muzyka), powtarzający się cyklicznie [...]