[...] pies może być niebezpieczny ale jest to wynik tylko i wyłącznie głupoty właściciela. Psy tak jak ludzie są "programowane" od małego i tych nawyków bardzo trudno im się pozbyć np. jeśli ktoś był w domu bity, poniżany, zawsze będzie się bał, lub też wręcz przeciwnie - reagował agresją na każdy sygnał zagrożenia, druga osoba wychowywana [...]
Zapomnialem jeszcze dopisac, ze pies jest taki, jakim wychowa go czlowiek. Nie ma psow zlych z natury. Ludzi ktorzy twierdza, ze psy trzeba usypiac nalezy po prostu leczyc. To samo zreszta dotyczy organizatorow psich walk. Walka sama w sobie jestok., ale wtedy, kiedy bierze w niej wlasnowolnie udzial jednostka stanowiaca o sobie (a wiec czlowiek), [...]
[...] jest zagrożony to nie atakuje, a do ludzi jest wogole łagodny. Drugi gość też ma kundla ( mieszaniec owczarkopodobny ) którego trzyma cały dzień na balkonie i pies jest takim psycholem że bez kolcy i kagańca nie wychodzi z nim na spacer, a że jest starszym gościem to raczej pies wychodzi z nim. Jak byłem mały to jedyny pies jaki mnie ugryzł był [...]
Co do obrony przed psem. Kazdy zdrowy w miare sprawny koleś potrafilby wygrac z jakims bulem mając np. łom. Łom jak wiem jest z jednej strony dość ostry i mozna nim nawet przebic takiego psa przy mocnym uderzeniu (z kijem lub deska moze byc gorzej bo uderza wieksza powierzchnia). Zakladam ze pies by nie odpuscil to nie pozostaje nic innego jak go [...]
powiem szczerze..przeprowadziłem taką "walkę" ze swoim szczeniakiem (6 miesiecy) ważę koło 105 kg..siłę w ręku ponoć mam.. 1.z piesekiem w tym wieku to ci się moze udac..ale jesli jest starszy to nawet go za głowę nie złapiesz..a tym bardzie nie przycisniesz do ziemi.. 2.pies ma jeszcze łapy..nimi tez może ranić.. 3.poza tym to on jest [...]
[...] na miano czlowieka, w Lodzi na Zdrowiu, puszcza sie amstaffy w skorzanych kagancach, i one traktuja to jako zabawe, takie "zapasy" i to jest fajne i nie robi im zadnej krzywdy. a tak a propos, cos do przemyslenia, od razu mowie, ze nie popieram walk psow, ale czytalem kiedys artykol o walkach psow i niepokonany zwyciezca psich [...]
pisze tego posta 2 raz bo jakis abonament. 1. sadze ze sa male szanse walczyc z psem. im grozniejsza rasa tym szanse mniejsze. 2. skrecanie karku troche mnie bawi za wzgledu na sile tych psow i trudnosci z odpowiednim zlapaniem za pysk. 3. czy wiecie ze sile zgryzu psow bojowych cwiczy sie? psy takie moga np. zlapac sie galezi (zebami) i wisiec na [...]
1. sadze ze sa male szanse walczyc z psem. im grozniejsza rasa tym szanse mniejsze. >2. skrecanie karku troche mnie bawi za wzgledu na sile tych psow i trudnosci z odpowiednim zlapaniem za pysk.< ja uwazam ze to bzdura zreszta taki pies zdazy zlapac za reke ktora bedziemy mu chcieli skrecic kark,pozatym te psy to takie karki+ nogi i zeby [...]
[...] zaatakowany) mooze podniesc psa za tylne nogi(nie jest to takie trudne gdzyz pies trzymajac kolege powoduje ze jego ciezar sie rozklada na twoje rece i jego zlapane miejsce- im nizej tym latwiej podniesc) i podnosi jak najwyzej . pies wtedy traci orientacje i rownowage co zmusza go do puszczenia. Pozniej nie bylo juz tak jasno oppisane co robic. [...]
spox...ale ludzi tych innych jest bardzo nie wielu ...poniewaz krąży idiotyczna fama ze to psy kilerzy.. i ludzie sie po prosu boja - zresztą ja im sie nie dziwie do tych psów trzeba miec naprawde twardy harakterek bo inaczej sa kłopoty jak pies zajmie miejsce zaraz po panu w stadzie...co sie czesto zdaza...oduczyc go ciezko ...tym zajmuja sie [...]
[...] oszczedza jeśli che sie oszczędzać na lekarzach.. i trzeba miec świadomośc ze to rasa bojowa a nie przytulanka typu golden czy york - to psy które są bardzo agresywne jesli im sie na to pozwoli trzeba umiejetnie z nimi postepować a przedewszyskim nie pozwalac na "panoszenie sie psa po domu..ON MUSI WIEDZIEC GDZIE JEGO MIEJSCE bo jesli [...]
[...] swiadectwa szczepienia.Miales prawo wezwac policje...dobrze,ze nic ci nie zrobil-ale pomyslmy-co by sie stalo,gdyby zaatakowal dzieciaka?Moglo dojsc do tragedii.Moim zdaniem w trakich sytuacjach trzeba wzywac gliny...chodzi o to,ze jezeli porzadnie wystrasza wlascicielke-to moze do takiego incydentu juz nie dojdzie.A tak-ona dalej [...]
[...] wsrod jedzacych. Ludzie nie rozumieja elementarnych podstaw wychowania psa, traktuja kogos, kto chce go pop prostu ulozyc jako, hm.....sadyste niemalze. No bo jak odmowic pimpusiowi kąska przy stole.... wlasnie w rece takich"milosników zwierzat" wpadają psy, pozniej sa rozpieszczane, pozwala im sie na wszystko-i zaczynaja sie [...]
Rysh, spokojnie wytlumaczylem facetom, ze pies dostaje w domu swoje porcje i grzecznie im powiedzialem, ze nie zycze sobie by go ktos na ulicy dokarmial. Niestety, to bylo dla nich zbyt trudne. Teraz czekam az bede mial warunki i spokojnie bede mogl zaczac prace ze szczeniakiem. Na razie wychowuje dziewczyne, by potem pomogla mi wychowac psa
Nie, to nie to samo co z pakerami i mistrzami sztuk walki. Im możesz uciec nawet jak sam trenujesz tylko biegi. Przed psem nie uciekniesz. Możesz krzyczeć, człowiek wie, że jak zabije człowieka to będzie miał przesrane bo gliny nie odpuszczą, pies nie wie, nie ma wtedy oporów. Zapaśnik któremu odbiło może ci złamać rękę. Pies bojowy ci tą rękę [...]
"wszędzie pełno wielkich psów"-a to juz fobia jak nic. Duzy=grozny=zabronic trzymania. Teraz LPR ma niezle notowania, podsun im taką inicjatywe, na pewno podchwyca z radością
No tak, ale przyznajesz, że pies jest taki, jak zostanie wychowany, więc chyba jakaś kontrola musi być? Najbardziej boję się jak widzę jakichś dresów z pitbullem, bo im bym uciekł, ale jeśli są na tyle po******leni żeby mnie poszczuć to już nie ucieknę... A co do "bogu ducha winnego" psa którego chciałbym razić prądem, to jeśli mnie [...]
Zwrocmy uwage na pewną rzecz... okreslenie danej rasy jako groznej odstrasza od niej normalnych, spokojnych ludzi. A innych przyciąga... Tworzy sie amosfera"kultowosci", mozna sie popisac psem uwazanym za bestie. Im wiecej wiemy o psach, tym lepiej. Wtedy niknie falszywe wyobrazenie o ich cechach. Wszystkich zagorzalych przeciwników [...]
[...] odwazniejszy został bardzo szybko ugryziony i wycofal sie z piskiem. Drugi probowal zaatakowac od tylu, ominal mnie i takze starl sie z rotkiem. Kumpel widzac, ze nie poradzimy sobie z dwoma psami-puscil w koncu swojego. To bylo jedyne rozsadne wyjscie, tym bardziej ze kolego zdazyl juz jeden z nich ugryzc w ręke. Rotek przegonil obydwa za [...]