im

podłogę kocykiem ?%-) hehehe 8-) a co mialam zrobi pozwolic im wyschnąc?

Lubiekaszke - ja bym się cieszyła że napisałam to co Ty tutaj na forum zanim doszło do tego incydentu i zanim bym tego żałowała. Bardzo dobrze że "opiernicz" się znalazł bo przynajmniej otrzeźwienie nastąpiło. Ja w takich sytuacjach (a mam ich sporo i zawsze mam chociaż małą ochotę na złamanie się) przypominam sobie po prostu dlaczego znalazłam [...]

A zanim tu trafiłam, to marzył mi się robot kuchenny, bo mój poległ któregoś razu, ale skończyło się cotygodniowe pieczenie ciasta :P W sumie i tak piekłam dla gości, ale jak nie mogę ani kawałka to im kupuję gotowce zazwyczaj :P

K: to chyba nie jestes na diecie… :-) pozostaje nam się tylko z politowaniem uśmiechnąć i robić swoje.:-D U mnie znowu, ludzi dziwi, że ja tak późno jem. A po siłowni to ja mam podwyżoszny testosteron, lepiej żeby nikt mnie wtedy nie wkurzał, bo ileż można im tłumaczyć... już mi się nawet nie chce#-P

Z tym się zgodzę. Im chudsza, tym bardziej wiarygodna instruktorka przynajmniej na początku). CHoć to też w dużej mierze kwestia podejścia i "sprzedania się".

Chude dziewczyny uwielbiają zwłaszcza projektanci mody bo przypominają im nastoletnich chłopców Wiadomo, że większość z nich woli być przed niż za ( w pozycji od tyłu) Sorry.

mój ma 4 lata, miałam jeszce samicę, ale już się z nią pożegnałam (one są dużo bardziej wymagające - nie spasuje im temp, światełko, atmosfera, otocznie, kwiatek, albo inna pierdoła - zestresuja się przy składaniu jaj, zaczopują i padną

i kamele też się zaczopują, jak niewłaściwie karmione (-:, a im pomagają ciepłe kąpiele (czego nienawidzą), masaż brzuszka (tego też nie znoszą) i olej rycynowy (trzeba siłą)

Poran walnij sobie kawe, herbate co tam lubisz i wywal emocje zwiazane z ciastem :-) zrob, daj im i nara Zmieniony przez - eveline w dniu 2014-05-17 17:30:31

Mam trochę inny tryb niż Ty i u mnie ostatni posiłek zawsze wypada ok. 21 a potem to się po prostu grzebię ze wszystkim. Masz bogatą miskę, więc może sobie porozkładaj to inaczej, żebyś głodna nie chodziła. A przeszkody fakt fajne, tyle że foty te to symulacja. Jak im wyjdzie to równie fajnie na żywo to mega impreza się szykuje. Lubię takie akcje [...]

Mam trochę inny tryb niż Ty i u mnie ostatni posiłek zawsze wypada ok. 21 a potem to się po prostu grzebię ze wszystkim. Masz bogatą miskę, więc może sobie porozkładaj to inaczej, żebyś głodna nie chodziła. A przeszkody fakt fajne, tyle że foty te to symulacja. Jak im wyjdzie to równie fajnie na żywo to mega impreza się szykuje. Lubię takie akcje [...]

w ogóle to szkoda, że nie można jeść za te dziewczyny, które 1000kcal w siebie wmuszają, taki układ - my jemy, a im dobijamy do bilansu %-)

no właśnie, kurczę to dobre by było.. ja jem, ale im mój nadmiar btw wchodzi w to czego niedojadły

w ogóle to szkoda, że nie można jeść za te dziewczyny, które 1000kcal w siebie wmuszają, taki układ - my jemy, a im dobijamy do bilansu %-) Po tygodniu to byś się kulała jak piłeczka.. Tak od 4-5 babek ok 800 kcal dziennie to jest powiedzmy... do 4000kcal %-) Bry wieczór SPAM

Macie MYŚL do rozkmin na dzień dzisiejszy ;-) http://www.mysli.com.pl/uploads/cites/text/98/289.jpg Racja. A im ładniejsza tym wydaje mi się, że ocena surowsza od drugiej kobiety.

Ja nie nawracam, poprostu się w kwesti odchudzania nie odzywam. Co do znajomych, to niestety w moim przedziale wiekowym to właśnie tak wygląda, a z tą dzieciomanią to masakra jakaś. Niektórzy jeszcze 1-2 lata temu byli ok, ale odkąd maja dzieciaki to im "odbiło", ciągle w kólko o tym samym, aż mi się z nimi gadać nie chce i tak krąg "znajomych" [...]

Marta im dłużej się rozwijasz tym dłużej jesteś młoda. Każdy powinien ciągle szukać nowego a tyyyyyle ludzi w pewnym momencie po prostu zasiada i wegetuje

ja poszłam na dzienne studia w wieku 27lat i od siebie mogę dodać, że im jestem starsza tym gorzej mi się uczy, ale to nie oznacza, że trzeba sobie odpuścić... zawsze warto się rozwijać!

Tak Bleed, ale pisałam też, że wszystko zależy od ludzi,podejścia, umyslu, zdolności. Są różni ludzie- jedni siedzą dzień i noc i nic im nie wychodzi, drudzy mają szczęście albo 'dar' i wystarczy, że raz przeczytają i jest okej. Ja osobiście podziwiam wszystkich parujących, matkujące (bo takie też są), bo nie wiem czy JA dałabym radę. Choć pewnie [...]

[...] swoją historią (ale nie polecam powtrzać): Wyszłam za mąż 2 lata temu, ale parą jesteśmy już dłużej niż pół mojego zycia, bo od 13 lat. Poznałam go na obozie narciarskim, miałam 13 lat on 15. Ja byłam z Warszawy, on z Krakowa. No i moi rodzice przez pierwszych 10 lat byli na stanowcze NIE! :)) Dopiero niedawno im przeszło. Jak na razie [...]