Witam. chodze do 2 zawodówki i mam problem z kolegami poniewaz przezywaja mnie smieja sie z nazwiska ogólnie mnie gnębią:/ i neiwiem co zrobić. pomóżcie prosze. co rok jest gorzej. ja mam 160cm wzrostu a koledzy 180-190 niewiem jak im poradzić;(
model_tsw masz dziwnych znajomych jeśli tak uważaj albo serio im niezłych bajek nawciskałeś i teraz wpadłes w pułapkę że być moze kiedyś trzeba bedzie sprostać temu co się powiedziało. chociaż moze z Najmanem coś byś ugrał. Profilaktycznie na Twoim miejscu od razu bym takich z góry uprzedzal że nie staję w obronie kozaków i kolegów za których [...]
QUEBLO uwierz mi jak ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o sw zobaczy tarczowanie moje i np super Mario to nie widzi różnicy i sadzi niewiadomo co. właściwie sie im nie dziwie, bo mało kto umie docenić niuanse w poruszaniu, zwody, przepuszczenia. oni nawet nie wiedzą jak wygląda dobra garda i uważają ze o sile ciosu decyduje biceps, a skrętówki z [...]
[...] na Tajski Boks, trochę siłowni, biegam. Ogólnie jestem jednak chudy. Jednemu bym może jeszcze dał radę, ale ich stoi ciągle koło 10. Do tego jak już wspominałem to bloki - zorganizuje 15 kumpli, wklepiemy im a za 5 minut będzie kolejnych 10 i tak ciągle. Zgłaszałem już problem obsłudze lodowiska ale oni wolą o niczym nie wiedzieć. Jakieś pomysły?
cóż, na to wychodzi że poczuli się twardzi,bo nie postawiłes im się nigdy. Takiwe szczury w grupie są zawsze mocne,założe się ze jakbyś spotkał kiedyś któregoś przypadkiem sam na sam nawet by na Ciebie nie spojrzał ;-)
wiesz, zawsze możesz zapytać o co im chodzi i dlaczegosię czepiają ale sądzę że usłyszałbyś coś w stylu że ich jedynym marzeeniem jest spuszczenie Tobie łomotu ;-)
kosmyk według mnie w takiej sytuacji najlepiej się zakumplować z nimi, znajomy dres sie zawsze przyda:P mysle ze kozaczenie po kilku miesiącach pozwalania im na wszystko to zły pomysł i raczej będzie jak to Queblo ładnie nazwał łomot. podbij do nich z kumplami i sie spytaj czy by na Twoją sw nie chcieli chodzić bo przyjmują itp , albo że na mecz [...]
Jak Cię zaczepiają to bij po mordzie, bo jak nie to dalej będą, szczególnie, że możesz ich zlać. Nie umawiaj się z nimi na solówki, tylko jak skaczą to bij w pysk i tyle, szybko im się odechce. A jak oni Cię z kumplami zaczepiają, to właściwie czemu Ty nie masz też z kolegami? Tak na mój rozum, to póki ktoś fika sam jeden to jest to między Tobą a [...]
[...] on będzie ciągnął sprawę,to on może podać Ciebie.Zgłoś zdarzenie na Policję,a jak chłopaki będą skomleć,bo takie zdarzenie to nie kradzież bułki ze sklepu i Policja za dupy im się zabierze i pewnie skompleć Ci będą za jakiś czas żebyś wycofał wniosek o ściganie,to w ramach nauczki wyciągnąłbym na Twoim miejscu po kilka tysięcy złotych w gotówce [...]
mozesz miec kilka wyroków w zawiasach,pod warunkiem że każde za coś innego ;-) jajcmen poczekaj do ewentualnej rozprawy i do tego co im prokuratura zarzuci,a nie co policja "podejrzewa"
Jechałem spokojnie autem , a oni szli ulicą skreciłem w ślepą uliczkę a oni tam za mną . wyjachałem tuż przed nimi . totalnie nie wiedzialem jak sie zachowac . nie jestem super wysportowany ani nie mam pomyslu jak sie zachowac w takiej sytuacji . zadzwonie na policje a zanim oni zrozumia o co chodzi to trzeba im z 5 min tlumaczyc a oni za tez czas [...]
[...] chciał się dowartościować. Mnie denerwuje ludzka bierność wobec niszczenia czyjegoś mienia, zareagowałem, wydaje mi się, że odpowiednio. Podałem przedział wiekowy, bo ciężko określić, oba chłopy wyrośnięte. Bliżej było im do 20 niż do 25. Dawno mnie nie było na SFD, ale ten temat będzie chyba moim ulubionym z uwagi na niektóre posty ;-)
[...] w twoich postach to miałeś swoich wrogów jak na widelcu: - groźby karalne - znęcanie się psychiczne - znieważanie, pomówienie - możliwe pobicie Za takie coś mógłbyś im wytoczyć apokaliptyczny proces w sądzie. Mimo to zdecydowałeś się iść na solówkę jak jakiś gimnazjalista. To powinien być przykład jak nie należy rozwiązywać takich [...]
[...] w twoich postach to miałeś swoich wrogów jak na widelcu: - groźby karalne - znęcanie się psychiczne - znieważanie, pomówienie - możliwe pobicie Za takie coś mógłbyś im wytoczyć apokaliptyczny proces w sądzie. Mimo to zdecydowałeś się iść na solówkę jak jakiś gimnazjalista. To powinien być przykład jak nie należy rozwiązywać takich [...]
[...] w sądzie, że pobiłeś człowieka bo wyzywał ci dziewczynę. A już najlepiej jak sam oberwiesz od grupy i jeszcze dziewczynie się dostanie. Póki nie dochodzi do rękoczynów to ignorować lub policja. Wątpię czy po wezwaniu policji będą go nachodzić. Bo z reguły to "gimbusy" najgłośniejsze są w Internecie albo gdy wiedzą, że nic im nie grozi.
Ja 16, u nich przewaza wiek 17 (wlacznie z tamtym gosciem). Dlatego tez m.in. watpie ze z kosą czy czyms takim mi wyjada. Ale jak gadalem z dobrym kumplem, to wlasnie byl swiadkiem jak cos sie umawiali ze jeden bedzie chcial ze mna gdzies pojsc i da im znac smsem gdzie jestem. Poza tym jak mysle ze nawet gdyby cos mi zrobil, to wtedy chcac czy nie [...]
[...] wobec nich. Posapali coś na komunikatorze, to napisałem coś właśnie w tym stylu i żeby spuścił napine. Zwyczajnie fizycznie nie zemściłem się, jednak preferuje robić im złą sławę i tyle. Słaby - właśnie planuje tak wszystko jak napisałeś. Będę starać się minąć spine. Dobra sytuację i moje zamiary znacie - ale jednak przypuśćmy spotyka [...]
jednak preferuje robić im złą sławę i tyle. i w tym momencie zakończył bym rozważania na Twój temat bo sam prosisz sie o oklep. a główna zasada to nie narażać sie na sytuacje zagrożenia a Ty po prostu sam sie o to prosisz. Chyba że oczekujesz, że wrzucał będziesz jakieś zdjęcia i liczył na kulturalną polemikę w komentarzach to powodzenia...
[...] adept sztuk walki to zabijaka, każdy student pijak, każdy ochroniarz bydlak, a policjant niespełna rozumu. A za takie obrabianie tyłka w 99% przypadku odpowiedzialne są "szczury" co na SW nie chodzili, studentami nie byli, na ochronę się nie nadają a zły policjant dał im mandat. Gdy głębiej się zastanowić znam pełno takich ludzi... załamujące.
Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!
