walka to moje życie
...
Napisał(a)
Amstaff nie znasz sie na krokodylach wiec sie nie wypowiadaj!
Ps.oczywiscie ja zartuje sobie,przeczytaj jeszcze raz przedostatni post Jakuba i posty sezona jak sie jara tym ze jego pies zagryzl jakies inne zwierzaki po***any dresiaz...
Ps.oczywiscie ja zartuje sobie,przeczytaj jeszcze raz przedostatni post Jakuba i posty sezona jak sie jara tym ze jego pies zagryzl jakies inne zwierzaki po***any dresiaz...
...
Napisał(a)
jakub zgadzam sie z tobą. jak napisałem unikam konfrontacji z innymmi psami, ale gdy kaukaz zaatakowal moją gdy była na smyczy w połkolczatce, to po prostu dla bezpieczeństwa suki musialem ją puścić. w "stadzie" JA jestem przewodnikiem i dlatego moja suka w sytuacji starcia na polecenie potrafi je przerwać i odejść.a w tamtym poście wcisnął mi sie po prodtu capsLock..
reasumując, masz pita to za niego odpowiadasz, raz odpuścilem agresywnemu pijanemu gostkowi bo nie było gdzie suki uwiązać, a poza tym nie chciałem jej uczyć agresji do ludzi. i tak uszedł cało, a nie powinien
no gods no masters
reasumując, masz pita to za niego odpowiadasz, raz odpuścilem agresywnemu pijanemu gostkowi bo nie było gdzie suki uwiązać, a poza tym nie chciałem jej uczyć agresji do ludzi. i tak uszedł cało, a nie powinien
no gods no masters
...
Napisał(a)
szacunek dla amstaffa za znajomosc tematu, amstaffy sa wspanialymi psami, garna do ludzi, jak wszystkie teriery jednak maja charakterek:) i trzeba umiec je wychowywac.
ludzie, ktorzy puszczaja swoje osy na ostro, albo szczuja na inne psy nie zasluguja na miano czlowieka, w Lodzi na Zdrowiu, puszcza sie amstaffy w skorzanych kagancach, i one traktuja to jako zabawe, takie "zapasy" i to jest fajne i nie robi im zadnej krzywdy.
a tak a propos, cos do przemyslenia, od razu mowie, ze nie popieram walk psow, ale czytalem kiedys artykol o walkach psow i niepokonany zwyciezca psich walk w stanach kilka lat temu, pit wazyl zaledwie 18 kilo: szybkosc i zwinnosc gora( no i technika):)
karma2030
ludzie, ktorzy puszczaja swoje osy na ostro, albo szczuja na inne psy nie zasluguja na miano czlowieka, w Lodzi na Zdrowiu, puszcza sie amstaffy w skorzanych kagancach, i one traktuja to jako zabawe, takie "zapasy" i to jest fajne i nie robi im zadnej krzywdy.
a tak a propos, cos do przemyslenia, od razu mowie, ze nie popieram walk psow, ale czytalem kiedys artykol o walkach psow i niepokonany zwyciezca psich walk w stanach kilka lat temu, pit wazyl zaledwie 18 kilo: szybkosc i zwinnosc gora( no i technika):)
karma2030
karma2030
...
Napisał(a)
akira, dres mam jeden na treningi, wyświechtany i bez paskow, więc twój epitet naprawde nie był trafny. rozlożył - nie znaczy zagryzł. co, myślisz może że stałem i kibicowałem?! powtarzam(jakbyś nie doczytał) nie ucze agresji i nie pozwalam na walki. z racji budowy i dominującej natury bulle są często atakowane przez inne psy. a swoją drogą nie jest łatwo rozdzielić szczepione zwierzaki. przy starciu z matką (poszło o patyczka) kopałem obie przez ok. 10 sekund zanim rozgoniłem. i nie radze pchać ręki. A po co nam takie psy? też nie jestem zbyt duży, bliższe mi taekwondo i thai box niż Bjj - podobne natury? może.. wcześniej miałem jamnika - też terierrowaty.
no gods no masters
no gods no masters
...
Napisał(a)
i jeszcze raz: powtarzam, że mój pies nie jest szkolony do walki. a starć np. o patyka lub o wykopaną dziurkę nie da się uniknąć jeżeli traktujesz psa normalnie a nie jak przedmiot, tzn. pozwalasz mu biegać i bawić się z ludźmi i innymi psami(pod stałą kontrolą), a nie prowadzasz ciągle na smyczy i w kagańcu, utrzymując dystans do ludzi i innych zwierząt. wyjaśniam bo wk***ia mnie, że zostałem źle zrozumiany. moja suka JEST SUPER (capslock) nie dlatego że "rozwala" inne psy, tylko ogólnie.
p.s. są inne sporty psow, np. przeciąganie. suka jest szczęśliwa, gdy na wsi (mam stary dom) przyciąga z lasu na szelkach ciężkie pnie na ognisko. Dobry pies to zmęczony pies, a szczególnie bull. mówie bull bo moja to amstaff z pitem i to bez papierów. >>ale sie rozgadałem<<
akcesoria na podanej wyżej stronie www.psybojowe.pl
a tak naprawde to najbardziej cenię koty..,te duże, czarne pumy itd. za niezależność.
pozdrawiam.
no gods no masters
p.s. są inne sporty psow, np. przeciąganie. suka jest szczęśliwa, gdy na wsi (mam stary dom) przyciąga z lasu na szelkach ciężkie pnie na ognisko. Dobry pies to zmęczony pies, a szczególnie bull. mówie bull bo moja to amstaff z pitem i to bez papierów. >>ale sie rozgadałem<<
akcesoria na podanej wyżej stronie www.psybojowe.pl
a tak naprawde to najbardziej cenię koty..,te duże, czarne pumy itd. za niezależność.
pozdrawiam.
no gods no masters
...
Napisał(a)
sezon: szczepione psy lapie sie za slabizny i odciaga. kopanie niewiele pomaga. mozna tez polac woda pod warunkiem ze jest cos z woda pod reka (wiadro).
konsultowalem sprawe obrony przed agresywnymi rasami ze znajomymi ze zwiazku krynologicznego: stwierdzili ze male szanse ale teoretycznie mozna sprobowac:
1. lapac psa za slabizne i podnoscic tak by nie siegnal zebami.
2. kopnac w dolna czesc szczeki tak by ja zlamac
3. skrecic psu kark.
Metody podane sa w kolejnosci od najbardziej do najmniej prawdopodobnej. Co nie znaczy, ze latwo jest zlapac szkolonego i agresywnego psa. Jeszcze trodniej bedzie kopnac w dolna czesc szczeki, biorac pod uwage np. ruchliwosc. Co do skrecania karku to potraktujcie to w kategorii abstrakcji. Sam chwyt za leb psa bedzie niezwykle trodny.
Prosze nie meczyc swoich domowych zwierzakow sprawdzajac na nich czy da sie podnies psa za slabizne. To jest naprawde bolace miejce
konsultowalem sprawe obrony przed agresywnymi rasami ze znajomymi ze zwiazku krynologicznego: stwierdzili ze male szanse ale teoretycznie mozna sprobowac:
1. lapac psa za slabizne i podnoscic tak by nie siegnal zebami.
2. kopnac w dolna czesc szczeki tak by ja zlamac
3. skrecic psu kark.
Metody podane sa w kolejnosci od najbardziej do najmniej prawdopodobnej. Co nie znaczy, ze latwo jest zlapac szkolonego i agresywnego psa. Jeszcze trodniej bedzie kopnac w dolna czesc szczeki, biorac pod uwage np. ruchliwosc. Co do skrecania karku to potraktujcie to w kategorii abstrakcji. Sam chwyt za leb psa bedzie niezwykle trodny.
Prosze nie meczyc swoich domowych zwierzakow sprawdzajac na nich czy da sie podnies psa za slabizne. To jest naprawde bolace miejce
...
Napisał(a)
Krycha a co powiesz na nozyce nogami i uduszenie bydlaka polamanie mu zeber kiedy pies juz nas zlapal za reke.Bo kiedy juz nas trzyma w tym pysku jak imadlo to raczej karku mu nie skrecisz ani nie kopniesz a uderzanie sama piescia nic nie da.widziales filmiki?
To duszenie nogami to nie tylko moj pomysl ale widzialem jeszcze kiedys cos podobnego w artykule o obronie przed wilkiem.
To duszenie nogami to nie tylko moj pomysl ale widzialem jeszcze kiedys cos podobnego w artykule o obronie przed wilkiem.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- ...
- 113
Następny temat
Legia Cudzoziemska
Polecane artykuły