w domu

[...] okazało się że jest duża poprawa stanu kręgosłupa! Ropnie w otworach miedzykregowych już zanikają, a to jest bardzo ważne dla nerwów brzucha, bo i ucisk się zmniejsza :-) Także jak wszystko dobrze pójdzie, za ok. Miesiąc będę już w domu :-) No i dobrze czytać takie pozytywne wiadomości :D postawią Cie do pionu to będzie sie działo cos czuje :D

Jak morfina nie działa to musi być grubo . Za małolata kolego dziadek miał raka , w domu była morfina w plastrach . Długo się nad nią nie zastanawialiśmy , ma to moc nie tylko przeciw bólowa. Zdrowia ; zdrowia , jeszcze raz zdrowia .

Po takich tekstach chwile przed startem też bym chyba nie wyrobił :D Trzeba było powiedzieć że jesz w maku i pompki robisz w domu xD aaa i dużo na rowerze jeździsz :D

[...] ledwo doszedłem na tą siłownie %-) Wracaliśmy już boltem, bo na samą myśl przejścia koło 500m do autobusu słabo mi było %-) No i jeszcze zostało mi cardio do przykręcenia w domu, więc rowerek będzie rozdziewiczony %-) To już jest prawie 118kg, ale szczerze mam nadzieję, że to zleci. Bo to przeginka trochę... Myślałem, że po alko waga zleci, ale [...]

[...] jak za karę. Czułem, że nie dałem z siebie nawet 50% tego co mogłem. Dzisiaj off, ale od jutra będę wstawał na tą 7 jednak. Do 9 się wyrobię, a brzuch i aero będę robił w domu, bo znowu zamówiłem rowerek %-) Z lepszych info to kichy już pracują dobrze, waga też się ustabilizowała. Ale zleciało ze mnie tyle wody i glikogenu, że czuję się mały [...]

[...] i MK. Lantusa już na pewno nie będę brał, no a MK muszę choć nie chce, bo nie przejem tego co muszę... Winter pod koniec tygodnia postaram się zrobić jeszcze jakieś foty w domu, zobaczę wtedy jak te bice przodem wyjdą. No ale póki co jest ok, rozmiaru trochę zleciało, ale kształt który się poprawił jest widoczny. No i duza różnica w talii, co [...]

Zawsze robię tak samo jak w wersji pierwszej. A na jakieś uwagi że on chce ćwiczyć sam to mówię że to trzeba w domu a nie na siłowni trenować żeby samemu ćwiczyć.

Damy rade Przemek! Bedziesz miał podziemie ja póki co mam dom ale jak będzie trzeba wyj**ac z 500-700 (za miesiąc) jak wiosną zeby trenować na jednej z siłowni to zaplace bo przesiedzieć mysel ze spokojnie do marca w domu na hantlach to depresja murowana;-) Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2020-10-16 15:44:46

Nie ma szans, dla mnie zjeść jeden posiłek BT to wyczyn, odrzucają mnie one zupełnie. Z iberogastem spróbuję, mam w domu a w sumie nie używam. I tak wgl to wbrew temu co pisałem, po minicucie nie wrzuciłem MK, do tej pory lecę bez. I o dziwo na prawdę dobrze to szło zanim nie zaczęły się te problemy z kichami...

Jestem już w domu. Zawsze jakieś pozytywne info w końcu :-)

w domu najlepiej się dochodzi do siebie, w szpitalu to sama atmosfera dobija człowieka, także bądź co bądź dobre wieści, trzymaj się

[...] na trening czy jednak nie %-) jakby była temperatura to bym napewno odpuścił a tak to niby tylko ból gardła. Większośc (nie liczać nas) zrobiło by tydzien przerwy i leżało dupą w góry, a jak sobie pomyśle ze teraz 3 dni weekedn i mógł sobie na spokojnie potrenować vs siedzieć w domu i h**a robić i na samą mysl drugiej opcji mnie hvj strzela :D

Lipa bo w domu nic nie mam... Dopiero jutro kupię. A dzisiaj może % mnie wyleczą %-) Oczywiście delikatnie, bo nie chce skończyć z padaczką... Ale bez przesady, nie będę przecież do końca życia nawet jednego drinka sobie odmawiał. Jak nie skończę jutro w szpitalu, to chociaż będę wiedział że na ustawce też coś delikatnie będę mógł %-)

Jest znaczna. Przede wszystkim nie czuć tego rozpierania jakby mialo rozerwac dupę. Chodzi się już lekko, prawie bez bólu, jedynie przy siadaniu, wstawaniu mocniej boli. Ale dla pewności jeszcze dzisiaj siedzę w domu, jutro w końcu może ruszę na trening.

Na szczęście lekarze potwierdzili, że wszystko jest ok :-) Opatrunek z biodra zaraz mam mieć sciagniety, więc w końcu będę mógł chodzić. I być może szwy z głowy też mi dzisiaj ściągną. Jak już nic się nie wydarzy, to jutro już będę w domu :-)

Oki jestem już w domu :-) Dziwnie, trochę nie wiem co ze sobą robić. Normalnie już zbierał bym się na trening %-) Dzisiaj zdjęli mi szwy z głowy, i dalej wygląda to fatalnie... Na szczęście kumpel co po mnie przyjechał ogarnął mi czapkę. /SFD/2022/5/13/a3b17fc73112496396207c6496ef61b4.jpg Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2022-05-13 11:39:08

[...] do narzekania 35 za gorąco 20 to znowu jak to tak taka pogoda latem no i wiesz tak można bez końca. Tak więc ja Grzesia doskonale rozumiem w tym co pisał bo sam często w domu mówię to samo że narzekają na coś na co nie ma wpływu a nawet gdyby było odwrotnie to też by znalazły się jakieś powody do narzekania no widzisz teraz sam podobnie też [...]

a widzisz,nie mam krzesła na kołkach w domu to niewpadłem na to. Jak wrócę do domu to wrzuce to ćwiczenie do pierwszego tematu. nazwij tylko jakoś to ćwiczenie ;-) Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2013-05-23 09:20:24

kicha90 - mówię, żeby dostarczać różnych bodźców, dlatego sztangę zastępujemy sztangielkami i zmieniamy kąt nachylenia oparcia dla skośńych ławek. Ćwiczenie w domu najczęściej ogranicza nam dostęp do sprzętu - dlatego istnieją siłownie. Wyjścia są 3: 1) Siłownia 2) Zakupienie sprzętu do domu 3) Rezygnacja z wielu ćwiczeń Innej opcji niestety nie [...]

[...] nie wiem na ile prawdziwa. Otoz prof.kolarze biora EPO zeby zagescic krew. Wiecej RBC to wiecej tlenu dostarczanego miesnia...i teraz uwaga. Poniewaz maja za gesta krew to wstaja w srodku nocy i pedaluja na rowerku w domu. Wszystko po to aby "rozruszac" gesta krew ktora dodatkowo traci temp w nocy. Ze wzgledow bezpieczenstwa. Niezle co ? %-)