jaki

Narzekam pod nosem od kilku dni, ze niemal sni mi sie jaki mocniejszy trening, a to jeszcze to tu to tam dyskusja o tym i owym, no i nie wytrzymalem ;) Podatrzylem kiedys u Justyny Kowalczyk, jak po jednym z masakrujacych treningow nazwala ten wysilek przepuszczeniem miesni przez maszynke do mielenia miesa, i tak mi sie spodobalo, ze zapragnalem [...]

[...] kazania, tak sie stosuje - w wodzie nie ma treningow na srednim zaangazowaniu, bo to cytuje "smieciowe kilometry". Glowne zadanie dzis to 4x400 sparta - pelen maks na jaki mnie stac. Alez to cudnie boli ! Druga czesc treningu to katowanie nog, i mimo ze bola, to w wodzie mozna wykrzesac wiecej. Krotko - chcialbym przed najwazniejszymi [...]

[...] zaladowac bedzie mozna dopiero po swietach. I tak: W sobote wieczorem pakowanie auta - 18 metrow szesciennych dobytku zaladowane wlasnorecznie, jedynym wiekszym klamotem jaki zabralismy ze starego domku byla nowiutka pralka, i walka z nia byla mordega ;) /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/f5e6d74880d0476984a02ad54c3d7487.jpg W niedziele o [...]

[...] chce byc na miejscu. Dobrze byloby zalapac sie na wspolny rozruch na rowerze - to jest objazd w grupie jednej petli trasy - przyda Ci sie, by wiedziec gdzie podjazdy, jaki profil zdjazdow itp. SIerakow jest trudny, ale pozniej zadna trasa juz nie jest straszna - a okolicznosci i klimat imprezy urzeka. Trzeba tam byc ;) KIlka osob sie czai, [...]

Czytam i czytam każdy wpis w dzienniu Marcina regularnie i niestety coraz cześciej przychodzi mi do głowy myśl: kur... To jest najbardziej demotywujący dziennik jaki czytam. Skoro Marcin nazywa sie amatorem, to kim my jesteśmy??? (Xzaar wie, ze to z pełna sympatia napisany post ;-) )

[...] po poludniu.. jak sie zwleke z lozka ;) Lezing do gory brzuchem to cos o czym marzylem, podmeczylem sie ostatnio i fizycznie i psychicznie. Na wino mam plan wieczorem, film jaki niekoniecznie ambitny, i duzo, duzo snu ;) Milego dnia ! /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/72610090178746069c7eed115f70a066.jpg [...]

Objetosc treningowa niekoniecznie musi rzutowac na dystans jaki beda robic. Znam ludzi ktorzy potrzafia zrobic masakrycznie wielka objetosc treningowa i miec podobne wyniki co ludzie ktorzy maja mniejsza objetosc treningowa. Nie wazna jest objetosc treningu a jakosc treningu - to moje zdanie i moja opinia.

[...] badają się przed i po. Niemniej tam gdzie mówimy o wysiłkach długodystansowych dobrze jest wiedzieć, czy mój "zapas" hemoglobiny wystarczy na tak ekstremalny wysiłek, jaki planuje. My nawet nie mówimy, że ta hemoglobina powinna być prawidłowa, a odpowiednia, że ten hematokryt powinien być odpowiedni. Mówimy o "normach" czy "wartościach [...]

[...] na noze poszlo. Podpatrzony trening u kolegi - 100 interwalow po 25 metrow sprintu - gdzie "sprint" w moim wydaniu trzeba z usmiechem traktowac, w kazdym razie maks na jaki mnie stac, jakkolwiek to wyglada. Zajazd totalny. Wieczorem bieganie, bieg ciagly z narastajaca predkoscia, lekkie wychlodzenie na koniec. Ostro, ale jednostajnie, [...]

[...] ze w dluzszej perspektywie lekarze maja racje, prawdopodobnie wiec juz nigdy nie bede mogl sie przygotowac biegowo tak jak teraz - i pewnie w dluzszej perspektywie jesli cud jaki mnie nie spotka na maraton juz sie nie zapisze. Gdybym w niedziele nie stanal na kresce, do konca zycia pytalbym siebie ogladajac relacje z maratonow - a co by bylo jak [...]

Również gratuluję! Xzaar - Wiem, że to takie gdybanie, którego może chciałbyś uniknąć publicznie, ale czy pokusiłbyś się oszacować jaki czas byłby - Twoim zdaniem - w Twoim zasięgu, gdyby nie ta cała historia z pachwiną/biodrami?

I jeszcze jako uzupelnienie, krotka opowiesc o tym, jaki to byl maraton - bez uzycia slow: /SFD/Images/2015/4/28/d9773f1b0c9a4fa28f6777814b4a4b00.jpg /SFD/Images/2015/4/28/2cb536c44ba3449a8bca570268f0d589.jpg /SFD/Images/2015/4/28/f65e72f5ec1a41fb834fb6b5ed22f11b.jpg /SFD/Images/2015/4/28/ac385ab6a9244339a59c5d82932656ba.jpg [...]

[...] otworzylem. Jesli mozna tylko dla znajomych, to nie widze problemu, ale tak intymnych spraw jak historia bicia mojego serca nie chce oddawac do dyspozycji kazdemu szczurkowi jaki ma na to ochote ;) Jestesmy juz na miejscu, miasto piekne, organizacja na razie taka sobie - nie mozna dzis bylo odebrac pakietow. Obawiam sie jutro koszmarnych [...]

Jaki faszysta.... biegnij za mna! nie mów! schowaj się za mnie! zwolnij! nie wyprzedzaj! trzymaj tempo! biegnij! 8-) Super :-) Gratulacje :-))

Jaki faszysta.... biegnij za mna! nie mów! schowaj się za mnie! zwolnij! nie wyprzedzaj! trzymaj tempo! biegnij! 8-) Super :-) Gratulacje :-)) |-) tam faszysta zaraz - do kobiet trzeba krótko i wyraźnie żeby zbyt dużo nie rozmyślały :-D

Ja kilka spraw kalikstat ci rozjasnie. Rowery TT sa drogie to prawda a bierze sie to z technologi jakie taki rower posiada aerodynamika, material wszystkich komponentow i tak by wymieniac. Sam kupilem szosowke 3 lata temu nie wiedzac ze bede sie w tri scigal i do tej pory ja mam. Nie jest moze jakas niewiarygodna ale na solidnym osprzecie shimano [...]

[...] rowerkiem za 50 tysiecy zlotych. Dzis nie ukonczyl Piaseczna - zerwal lancuch.. Rower to tylko rower, trzeba racjonalnie podejsc. Moja rada - kupuj zawsze najlepszy na jaki Cie stac - w granicy rozsadku - bez kredytow i napadow na bank ;) xzaar tak sie zastanawiam. Cos wspominales o zawodach kolarskich i peletonie. Twoj rower to nie jest [...]

[...] obce, nadal jesteśmy oszustami. Oszukujemy siebie codziennie. Przykłady są na wyciągnięcie ręki. Kłamstwo numer 1: Nie dam rady Klasyka gatunku. Zapis dialogu wewnętrznego, jaki toczy ze sobą triathlonista w stanie zbliżającym się do tętna maksymalnego, byłby materiałem na niejeden antyczny dramat, w którym każde z możliwych rozwiązań jest złe. [...]

[...] kluczem jest zawodnik w tle - ten z wysokim lokciem - idealnie prowadzacy reke nad woda. Nasz bohater z gumka jest moim odzwierciedleniem :) Wszystko robi zle ! Nie wiem jaki jest etap plywania, ale zakladam ze to dobrze po polowie dystansu - nad woda reke prowadzi szeroko - stad niski lokiec, oddycha ogonami, stad przerysowana rotacja i [...]

I pytanie luźne: co można zrobć w 9 tygodni w kwestii biegania z docelowym dystansem 21,097m? Jakiś sensowny czas czy raczej byle dobiec? Pewnie trochę zależy, jaki teren, ile podbiegów, etc. Masz jakiś limit czasu?