rano

Dziękuję :) Też mi się podobają, bo dość szybkie są a smakowite. Ale co ja dzisiaj zrobiłam rano pysznego..... Miałam ostatnio dylematy czy pić kawę czy jesć coś przed trenigniem i zrobiłam kombosa: kawa, awokado, białko, banan, płatki jaglane i maliny. To wszystko w formie koktajlu na zimno. Pyyyycha :D

Dziękuję :) Też mi się podobają, bo dość szybkie są a smakowite. Ale co ja dzisiaj zrobiłam rano pysznego..... Miałam ostatnio dylematy czy pić kawę czy jesć coś przed trenigniem i zrobiłam kombosa: kawa, awokado, białko, banan, płatki jaglane i maliny. To wszystko w formie koktajlu na zimno. Pyyyycha :D Co zrobilas? Czytam 'kabanosa', 'pornosa' [...]

Oj, ja tez rodzinę wyćwiczyłam, że rano prezent na imieniny, a wieczorem pod choinkę.

Oj, ja tez rodzinę wyćwiczyłam, że rano prezent na imieniny, a wieczorem pod choinkę. Ja zawsze dostawalam symboliczne typu olowek %-)

Oj, ja tez rodzinę wyćwiczyłam, że rano prezent na imieniny, a wieczorem pod choinkę. Ja zawsze dostawalam symboliczne typu olowek %-) Trzeba pracowac nad rodziną;-) Żartuję. Nawet mój materializm ma granice. :-D

Hej. Praca i takie tam. Dalej mam domsy na klatce i przodzie barkow po niedzieli. Zakladanie rano kurtki bylo problematyczne. :-D OHP w dzisiejszym treningu moze byc ciekawym doswiadczeniem przy czyms takim.

Fajnie swieci. Ale fakt, ze jak rano nabijalam kilometry do pracy to mroz byl. Jak sie taka pogoda utrzyma, to mozna bedzie jakas wieksza aktywosc na swiezym powietrzu zaczac w koncu. :-D

[...] jakoś nie może nikogo namowić. Joginki same :P Ale będę dalej namawiać. Ją krępują koksiarze to moze uda mi się jakoś ich oswoić :P Haha co za laska. Różnice są spore, u mnie w zależności od godziny. Jak chodziłam na popołudnie to było więcej bałaganu i ciężej się było dogadać. A jak chodzę rano to są bardzo fajni ludzie i nie ma problemu.

[...] (nie odnos tylko do tego jednego aspektu ;-)) Tylko porownuje co kobiety mowia w pracy z tym co ja mowie/robie w domu. Np. jakas kolezanka opowiada tylko o sprzataniu ale to tak zaawansowanym, ze np wychodzi codzinnie rano z domu i wyciera wszystkie okna z rosy i deszczu, bo twierdzi, ze jej drewno moze zawilgotniec (bo ma chyba drewniane) ect

Ja jednak wole swiadomosc ze za 2 dni weekend. Dzis juz nie licze - jak wstalam rano to juz z gorki. ;-)

Ha a ja własnie kolesia przez telefon zbiłam z tropu. Po raz kolejny mu się przypominałam, że ma mi złozyć ofertę (na maile nie odpisywał). Jak mnie poprosił o przypomnienie w poniedziałek rano to mu powiedziałam, że nie jestem jego sekretarką :P Taki Zonk :P

to idź:-P. ja to kombinuję jak się zorganizować na najbliższe dni: treningi, nocka i szkolenie...jak wyjde jutro rano to wrócę w niedzielę wieczorem

U nas też różnie, do wstawania ok.6, czasem wcześniej już się przyzwyczaiłam ;-) U nas tydzień temu wychodziły zęby, teraz zaczał pełzać i potrafi w nocy albo rano ćwiczyć w łóżeczku aż wyląduje głową w szczebelkach, albo zaklinuje się w rogu łóżeczka i jest płacz ;-)

i to jeszcze paniczny %-). u mnie odkurzacz włącza się dopiero po południu. rano i tak specjalnie nie mam czasu.

Mam nadzieje ze rano bedzie dobrze ze mna bo czeka mnie wazny wyjazd

U mnie dziś szyby skrobali... a ja chciałam rano biegać, bo po pracy pociąg i zero ruchu cały dzień, ale się nie wyrobiłam... więc jak zobaczyłam przymrozek to już nie żałowałam %-)

ja to jednak jestem uzależniona od sportu jak rano nie zrobię treningu to jest kaplica

a ja rano znów nie lubię - nie mam mocy, nie rozruszany jestem i wszystko skrzypi tylko.

No coś Ty? %-) ja to rano mogę jak Hulk - rozwalać %-) a wieczorem nie mogę się rozgrzać

Night, ja rano mam to samo ze stawami, zastane wszystko %-)