rano

[...] dużo nowych ćwiczeń z którymi jeszcze nie miałam przyjemności się "zaprzyjaźnić". Koniec końców tyłek już mnie boli, a nogi dopiero powoli zaczynają. A zabawa się rozpocznie rano, w niedzielę. No ciekawa jestem czy w ogóle się ruszę z wyrka. Chyba będziesz mnie Krystian musiał z niego wynieść, kto to słyszał takie ćwiczenia wymyślać %-). Nie no, [...]

[...] Kolacja (makrela <3): /SFD/Images/2015/10/25/cc92151d06f64a548df4a3425a1f340d.jpg /SFD/Images/2015/10/25/2e19d4f4b5dc4012be8617597bd863ad.png Rest - po wczorajszym cały dół boli. %-) /SFD/Images/2015/10/25/ab0ab0fe4f8a4dd9b0d2f9094c311785.png Standart, bez zmian. Dobranoc, miłego poniedziałku!

[...] triceps (podejrzewam, że to dzięki wskazówkom Krystiana na treningu :-) ) 12x15kg 10x15kg 10x15kg 6x20kg 10x15kg 10x15kg /SFD/Images/2015/10/26/baecb83fdeaf4f4bae3afbc9f020802a.jpg Nie mogłam się powstrzymać… :-D /SFD/Images/2015/10/26/8fb7b144c6ed40dbb8f88e36812e1a88.png Bez zmian, taka jak w pierwszym poście. Dobranoc, rosnąć mi tam! |-O

Ciężko tyram, czego potrzeba więcej, żeby zasłużyć na herbatkę, panie trenerze? : D Co my tam dzisiaj mamy… 28 października Ciężko się spało, śniła mi się matura z matmy i jakieś straszne przeboje z nią były, w efekcie czego absolutnie się nie wyspałam, wstałam zestresowana, budziłam się kilka razy w nocy. Ale pospałam w ciągu dnia, więc [...]

31 października Intensywna sobota - trochę pracy, nauki, zakupy (zapas wody uzupełniony), "odwiedzenie" cmentarzy… Rano zimno i mgła, później pogoda zrobiła się całkiem przyjemna. :-) Słoneczko optymistycznie grzało, aż chciało się wypełniać obowiązki. Jestem dzisiaj już wykończona, mimo soboty wstałam o 5 i udałam się na siłownię - cieszę się, bo [...]

Czwarteeek : D Wstałam b. rano - siłka, potem 7.15 i 3 godziny pisania próbnej matury z matmy - nie zrobiłam tylko dwóch zadań, więc jestem mega zadowolona, poczekamy teraz na efekty moich wypocin %-). Po za tym w porządku wszystko, chociaż mam poczucie, że za mało dzisiaj zrobiłam… No nic, jutro też jest dzień, dzisiaj zrobię kilka zadanek "do [...]

Króciutko, bo padam. :-) Kolejny piątek za nami, szybkość upływających dni mnie szokuje. Weekand jak zwykle zapowiada się pracowity, ale ja nie umiem inaczej, cały czas muszę coś robić. Pojęcie nudy u mnie nie istnieje. Pooglądałam dzisiaj siebie w lustrze i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że podobam się sobie, mimo, że sporo jeszcze bym [...]

Dobry wieczór. :-) Przemoczyło mnie rano, mam nadzieję, że żadne poważne choróbsko z tego nie wyniknie. Zimno, mokro i wieje. Napisałam najlepiej w klasie maturę próbną z matmy. %-) Ale i tak uważam, że mogło pójść lepiej, porobiłam głupie błędy, wynikające z nieuwagi. Muszę się pilnować, bo przez takie pierdoły tracę punkty. Mała zmiana w [...]

[...] w porządku gość jest ze mną, ogarnia kroki, więc się cieszę, że tak wyszło. /SFD/Images/2015/11/13/9426dc9323e84135aa1f7f5f2a8166da.png Małe zmiany jeśli chodzi o miskę, zabrano mi 30g węgli na rzecz 15g tłuszczu. :-) Kalorycznie wychodzi tak samo. /SFD/Images/2015/11/13/b0d88a1b9c3b4eaea8cf18d885309388.jpg Jedzonko: [...]

No co, były dobre... Coś tam sypnął pewnie. %-) Ale tak mnie po nich przytkało, że nawet dzisiaj rano wcale nie byłam głodna.

[...] /SFD/Images/2015/11/25/77f6ae80b6c84b08ab9060cf65d5809c.png Pobiegane 30 minut, miało być orbi na siłce, ale wstałam rano i miałam ochotę wyjść się przewietrzyć. Ogólnie zauważam, że coraz trudniej mi się biega, pomijając nawet bóle nóg po wczorajszym treningu. [...]

[...] Jeszcze jutro tylko biologia i chemia, w poniedziałek r. matma i będą z bani maturki. Aż żałuję, że to nie były te właściwe, tak chce już być po… Po za tym trening rano - ekstra było. Jutro lecimy biegać, spróbuję na czczo, jestem ciekawa jak to będzie wyglądać, początkowo też biegałam na głodniaka i nie było żadnych problemów. Zdam [...]

Matura z chemii - całkiem ok, dużo rzeczy, których jeszcze nie mieliśmy. Za to biologia… po 3h pisania tamtego, już byłam w zupełnie innym świecie, a była naprawdę trudna. No nic, trzeba jeszcze więcej zakuwać na to wygląda. Rano bieganko na czczo, nawet przyjemnie, może wprowadzę na stałe. Z kolei nie wyobrażam sobie, żebym miała biegać [...]

[...] 8x59kg 8x59kg 12x54kg 12x54kg 12x54kg /SFD/Images/2015/11/28/7bb16297634642b0b9d9baa239cf7b5a.png 1 tabletka BodyMax Sport, żelazo, witamina D3 (1000j.), omega 3 (1000mg), 10g kreatyny (monohydrat), 10g BCAA, wit. C (1000mg) Dobranoc wszystkim, mam nadzieję, że uda mi się wyspać i Wam też. |-O Jutro podsumowanie, a podobno jest na co patrzeć.

[...] wyników. Po za tym masakra, dzisiaj pobudka b. wcześnie, a wczoraj do późna się uczyłam. Jadę na jakimś haju, ale jest póki co dobrze. Dzisiaj się już zaraz kładę spać, rano dokończę co trzeba. Jutro też trening, tym razem się skupię na przysiadzie, już się nie mogę doczekać :-). Dostałam dip marshmallow z Walden Farmsa, więc będziemy [...]

[...] Dzisiaj wyczarowałam lody kalafiorowe - mega przepis, nic kalafiorem nie zalatuje. Pyszne były (kakao+cynamon <3). Będę robiła częściej. Wydawało mi się dzisiaj, że biegając rano minęłam się z Tomaszem Kammelem o.O. Pomachał mi i powiedział: pozdrawiamy biegaczkę! Ale nie jestem pewna, czy to był on, czy jakiś inny facet. [...]

[...] sobie, zobaczymy jak samopoczucie z rana będzie. Dzisiaj byłam nieco za późno na siłce i na koniec masaaa ludzi, nie cierpię tego. Nie wiem czy to z powodu treningu rano, czy co, ale cały dzień chodziłam głodna, od razu 30 minut po posiłkach ssało masakrycznie, szczególnie w szkole… Masakra, aż mnie skręcało normalnie. Wróciłam do domu i [...]

11 grudnia Wczoraj wróciłam do domu i padłam. :-) Uzupełniam więc wypiskę dzisiaj. Ciężko, bardzo ciężko. Rano byłam z bratem u ortodonty - wiem jedno, jak już zostanę lekarzem, to nigdy nie będę spóźniała się do pracy. A na pewno nie ponad godzinę. :)) Ale dzisiaj (tj. sobota) widzę się z moim partnerem z którym idę na studniówki. Wybieramy się [...]

Hej hej :) Dzisiaj dużo się działo, pomijając to, ze rano było pieruńsko zimno przy bieganiu (a właściwie tylko na samym początku) to bardzo miło spędziłam czas. Moja uczennica grała koncert dzisiaj, w duecie z takim jednym chłopcem - przeuroczo wyglądali, ona jest drobniutka, a on dosyć wyrośnięty, ale zagrała naprawdę fajnie, poczułam się [...]

Szczerze mówiąc rano najbardziej mi się chce jeść, potem po południu zaczyna się "problem" dopiero. :-)