gdy

wytrzymiesz. tego jestem pewien. ale gdy się obóz skończy... mówię na podstawie własnego doświadczenia, ze po dobrym obozie od razu trzeba na piwo. żeby pozbierac się do kupy.

Teraz sluchajcie. Piw wypilem w zyciu,moze ze 4,tylko raz sprobowalem wodki. Nie chodzi tu o to ze,nie lubie czy cos,chociaz to tez,ale glownie o zasady.Takie mam i staram sie je zachowywac. Kiedys,jeszcze w liceum,pamietam jak mnie jakis pijak na imprezie obrzygal...jak mu do***alem front kicka w klate,to az w rog pokoju wpadl,nienawidze [...]

"żeby osobnik płci męskiej lubił tylko reddsy" --> no widzisz wódki w ogole nie piję, nie cierpie gdy ktos rzuca do mnie tekstem"ze mną sie nie napijesz???" i nachalnie proponuje alkohol. Potrafie byc wtedy bardzo asertywny Poza tym nie cierpię meczy piłki nożnej, koszykowki i siatkowki, nie rozumiem jak mozna to ogladac w [...]

no przecie i tak każdy przechodzi na drugą stronę ulicy gdy go zobaczy z przodu. potem uciekają nie oglądając się za siebie, dlatego nikt do tej pory nie zauwazył, jak go panna na głupka wystrzygła. Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-07-21 12:00:53

[...] cwiczyc po wakacjach, za młodu na poczatku zawodów wysokiej rangi uszkodził sobie łokieć jednej z rąk. tak, że ani reki zgiąć do końca, ani wyprostowac, ani złapać uchwyt. wygrał tą walkę przez ippo-seoi-nage. i tym smaym rzutem zakończył przed czasem pozostałe 5 walk. gdy to sobie przypominam, odechciewa mi się kwękać nad wybitym kciukiem itp

trafiłes w sedno... nawet, gdy po kryjomu zaczałem dokładac sobie SW, a póxniej bjj, trzeba było trzymać fason. w sumie to i dobrze. dzięki temu dział nie został zdominowany wyłącznie przez bjj. ze szkodą dla wartości merytorycznej postów. poza tym - zawsze miałem czym podraznić bjjowców i podnieśc temperaturę dyskusji, a tym samym odwiedzalność [...]

Mnie tam nigdy nie irytowaly wszelkie "rywalizacje" innych SW z bjj.Ja lubie ten sport,nie cwicze go zeby cos udowodnic sobie czy komukolwiek.Na pewno ta otoczka "najskuteczniejszy.." dodawala smaczku na poczatku,ale teraz nie ma znaczenia. Nie rozumiem kolegow,ktorzy tak sie spinaja gdy poruszane sa tematy." Judo pokonalo [...]

no to luz. szczegóły zapodam ci jutro na priva i jakos sie numerami wymienimy. tylko nie zdziw się, gdy zobaczysz opryszczonego cherlawego czternastolatka

[...] że za krzywdy jego przodków wszystko mu się należy. I że cokolwiek zrobisz, co mu się nie spodoba, będzie miał prawo nazwać Cię rasistą. Mnie też spotkało to parę razy - gdy dzieliliśmy robotę do zrobienia, Murzyni zawsze mieli problemy - i co by nie dostali (jak lekka by ta robota nie była) zawsze pier.dolili, że mają najgorszą robotę, bo są [...]

już niejednego szlag trafił, gdy zobaczył Billy'ego Dzieciaka z takim wyrazem twarzy i z wyrobem Samuela Colta w ręku . Więc uważaj, Żabo.

[...] nie jestem upierdliwy na fazie. To tyle o mnie Wogóle w****iał mnie koleś który na***any w 4 dupy na gali Xcage ostatniej pieprzył coś do Nastka co było pijackim bełkotem, gdy ten stojąc koło mnie metr, oglądał walke Garnysa z Mamedem. Pieprzył coś o tym że parter to g**** i że trenuje kicka i wogóle ******lił takie głupoty że podziwiałem [...]

pinecone, gdy już bedziesz w cyklonie, przewąchaj, czy kurs na mma nie jest w jakiś sposób związany z osobą R. Faryja? cholernie sympatyczny facet, nie da się go nie lubić. załuję, że już u niego nie ćwiczę. a był w narożniku alliance na x-cage w tango. a z ksiażki to moja ulubiona metoda

Cancan, wielkie dzięki! nie omieszkam was odwiedzić gdy znajdę trochę czasu Ale raczej nie poćwiczyć, tylko wpaść, odwiedzić, pogadać nie po to się idzie do starych znajomych, żeby się z nimi bić choć w anszym środowisku w sumie czemu nie? na gwardię czy na legię? bo Turek chyba prowadzi na Legii? a Robert ma tam MMA i na Ursynowiu już nie [...]

albo morote-seoi-nage, a gdy juz leci, wtedy tobi-sankaku-jime... weźcie już przestańcie fantazjować wiecie, poczułem się ostatnio jak Fedor: wygrałem jedną ręką. zadaniówka: nie dać przeciwnikowi przejśc gardy, trzymając jedną rękę za pasem. przeciwnik ma obie wolne. trafił mi się totalny leszczyk i po minucie wyciągnąłem mu odwrotną balachę z [...]

[...] cały czas, w porywach ostro, ale to wszystko w zasadzie z przyzwyczajenia. ot, bo nie mam nic lepszego do roboty, a nawyk każe załadować szmatę i wio po pracy do klubu. czasem opieprzam i klnę siebie za to, ale gdy wchodzę na matę zapominam o tym. jakoś nałóg chyba. a to źle, bo rutyna się robi. Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-12-21 11:33:06

Ja wczoraj się nudziłem jak cholera to poszedłem na dwór turlałem sobie kulki i gdy był tak z 75 cm wysokości to sobie łapałem i ćwiczyłem suplexy i po tzrech kulkach troche mi sie odechciało lepienia jednej kuli przez 10 min na parosekundowy rzut.W końcu zaczołem turlać 4 i podszedł jeden koleś młodszy 2 lata i do mnie: -pomóc Ci?? -nie lepie [...]

[...] lekko popycha a ja do niego żeby dał mi spokój a ten dalej i akurat jkoś tak mi się nawinął i ***nąąąłem nim o posadzke.........kolega zaczął sie lekko dusić (tak to jest gdy sie nie zna padó :D) ale później wstał i mówi żebym się do niego nie zbliżał a inni koledzy patrzyli na mnie jakby dopiero co obejżeli jakąś galę wrestlingu (kiedyś te [...]

i znowu dział jest bez czerwonego. a to klops... PITTT się nawróci, gdy go Madcat poskłada dźwigniami nadgarstkowymi ;] więc monituj, Cavior Zmieniony przez - Jodan w dniu 2007-02-12 23:09:10

[...] osobnikiem a ja wyleczyłem swoje... siłą woli. złapałem kiedyś na podeszwe stopy w prysznicach, potem opuściłem twarde tatami na rzecz miękkiej maty na dłuższy czas. gdy wróciłem, okaząło się, że na tatami bolą mnie cholery przy każdym mocniejszym stąpnięciu. tak się jakoś złożyło, że na następny trening dzudo czekałem 4 tyg. po 4 tyg [...]

kaamill zrzędzisz identycznie jak typowa polska żona gdy mąz sobie wypije jedno czy dwa piwka...