I

utrzymanie własciwego bilansu energetycznego i równowagi hormonalnej to kwestia genetyki... reszta to kwestie poboczne

utrzymanie własciwego bilansu energetycznego i równowagi hormonalnej to kwestia stylu życia ... reszta to kwestie poboczne

powyższe mozliwe ze jest prawdziwe.. ale ja jestem niefalsyfikowalnym przykładem, że zadna dieta i bilanse nie zrobią kaloryfera, jesli ma sie taką genetykę

Nie no ja naprawdę juz stosowalem wszystko.. (prawie) z niedozwolonych srodków tez... diety, cwiczenia... i w jakis normalny sposob niemozliwe jest calkowite pozbycie sie opony... Nie Aniele - o co pytałaś?

Noangel, odpowiedź na wszystkich twych 5 pytań znajdziesz tu : http://www.sfd.pl/temat141676/ Vlad, jakoś Ci nie dowierzam hehe jeśli jednak piszesz serio, to można by o tym pogadać i coś pewnie poradzić (nie żebym wiedział lepiej ale może jakąś nową ideę mógłbym Ci podrzucić ...) okay, pora na trening plus trzeba jeszcze dziś zjeść z 1800 kcal, [...]

Wiesz to na pewno więcej... mysle, że mozna któregos dnia pogadać na ten temat - bo ja naprawde dosc ostro sie starałem... i jakos nie bardzo mi cokolwiek (w stosunku do wielkości staran) wychodziło

nie znalazłam odpowiedzi Vlad- ja mam gdzieś długotrwałe efekty. Po 14 dniach będę sie umiała opanować, będę jadła mało i chudla.

Ja osobiście mogę Ci tylko szczerze pogratulowac podejćia A i za eksperta się nie uważam (choć czasem mi się zdarza). Pozdrawiam

prawda, prawda..Ja tez kiedys nalezalam do nicnierobiacych, tylko dietujacych..szkoda gadac. Teraz za to nie wyobrazam sobie tygodnia bez PRZYNAJMNIEJ 3 intensywnych treningow. Ale to jest kwestia 'w glowie.' Do osoby, ktora nie cwiczy nie docieraja ZADNE argumenty in + za ruchem, i zawsze znajdzie wymowke. Ja tez pracuje po 11 godzin dziennie, [...]

nie no - to byla bzdura.. łyknij sobie tik taka, zeby Ci z paszczy nie jechało i nie pękaj

spoko spoko, na razie bez odstępstw piszcie ludzie kto rusza ze mną! dieta jest super bo jem wg rozpiski i sie nie martwie dziennikiem posiłków ! Hue hue

ja ruszyłem z dietą (ale nie tą) jakies 10 lat temu i zmieniam co jakis czas

ja tak samooo jestem pod koniec 5latki, jest ok, zmieniłam nawyki, zaczeło sie od kopenhaskiej, teraz ostatnie szlify, cwicze i sie zle czuję bez treningów ale czasem nie wychodzi, kopenhaga porządkuje raz na jakis czas fatt, warto z głową !

ja co jakiś czas stosuję dietę podnoszącą poziom metanabolizmu.. ale o tym nie piszę, bo Tykusia cenię i nie chce go w tym dziale denerwować

O kurde, a ja je wcinam od roku i nie podejrzewalam nawet,hi,hi;no dobra, to jakie platki mogę sobie jeść, bo chyba nie muszę z nich rezygnować całkowicie?

im wiecej błonnika tym lepsze (czekam aż Tykula mnie objedzie za coś) I młoda mama nie powinna uzywać słowa "kurde"

No jak miło:)Mój mąż niestety ma taką pracę, a właściwie dwie, no więc jak ma wolny czas to chce też iść na siłkę, co niestety ostatnio bardzo zaniedbał, albo chcemy spędzic jakoś miło czas razem z dziećmi.Jak to sie mowi coś za coś, manna z nieba nie leci, a laską to i tak już jestem wiec się chyba moją figurą nie zamartwia.

ja zawsze i niezmiennie daje taki prosty przykład - aby być w formie zasadniczo wystarczy poswięcić około 3 x 30 minut tygodniowo na ćwiczenia łącznie 90 tydzień ma 10800 minut nie wierzę że jest na świecie ktoś kto nie jest w stanie wygospodarować 0.89% swojego czasu na ćwiczenia ..... to w sumie lepszy tryb rozważania niż wdawanie sie w analizę [...]

Pytanie do znawcow. Zdemaskowalam sie:) wiadomo, jestem na kopenhadze, tzn. koncze za 2 dni. Generalnie nie wpieprzam w siebie wszystkiego i cwicze przynajmniej 3 razy w tyg- 25 silownia, 80 min aeroby. Chcialabym dorzucic do tego jeszcze jakis suplement typu fat burner. Chodzi mi o cos naprawde skutecznego, a nie znam sie na tym W OGOLE. Mozecie [...]

może od poniedziałku spróbuję, dziś już trochę pobiegam i koniec z kolacjami po 18 pa