I

CZyli dwa dłuższe bardziej ogólne np push pull i dwa kombinowane np pod jakiś priorytet można rozpisać. Fajna opcja.

Ja mam wrażenie, że z każdym rokiem gorzej takie wyjścia znoszę. :-P Ja normalnie zaczynam tydzień śpiąc krócej ale czwartek/piątek to już jest konkretny spadek energii i kończy się na tym, że zamiast celebrować początek weekendu to o 20 w piątek już usypiam na kanapie :-P

Nie przepadam za takim odsypianiem ale niestety ciężko jest dbać o to, by codziennie spać 7-8h. A jak Ci się trenuje z rana? Mi ostatnio znacznie lepiej i nawet mogę zrobić trening nóg, podczas gdy kilka lat temu nie było takiej opcji, bo byłam na treningu jak zombie.

Ja po drzemce to mogę się najwyżej wykapać i isc spać %-) dlatego staram się nie robić drzemek w ciągu dnia.

Moja ulubiona pora na trening to była 5/6rano. Ciężko było się zebrać ale trenowało mi się lepiej niż popołudniu. I jakbym sobie strzeliła drzemkę w ciągu dnia to bym była nie do życia:)

Moja ulubiona pora na trening to była 5/6rano. Ciężko było się zebrać ale trenowało mi się lepiej niż popołudniu. I jakbym sobie strzeliła drzemkę w ciągu dnia to bym była nie do życia:) 5 rano! Prawie jak The Rock :-D

w sumie to też już od jakiegoś czasu się zastanawiam jak rozegrać kwestię biegania z rana, normalnie wstaję 5.40 i na 7 idę do pracy, to jak by tak biegać z rana to musiałabym wstawać 4.30? }:-(%-)

w sumie to też już od jakiegoś czasu się zastanawiam jak rozegrać kwestię biegania z rana, normalnie wstaję 5.40 i na 7 idę do pracy, to jak by tak biegać z rana to musiałabym wstawać 4.30? }:-(%-) aktuanie oznaczałoby to bieganie w środku nocy :P

Ciemno jest! I będzie ciemniej. Nene nie idź ta droga:)

Ciemno jest! I będzie ciemniej. Nene nie idź ta droga:) to tak czy siak wychodzi, że biegam po nocy - bo teraz jak wychodzę biegać o 18stej to już ciemno się robi %-) ciężko by mi było to zorganizować, bo zawsze po bieganiu muszę chwilę odsapnąć, bo na twarzy odcienie buraczkowe }:-( to musiałabym wstawać jednak o 4 :-D

ale to gotowałaś coś jak krem z dyni i ciecierzyce dodałaś do tego ?

Mimo, że u mnie w kuchni sezon na dynię trwa cały rok to teraz jak pojawiają się różne gatunki to trzeba korzystać i kombinować w kuchni :-)

Długo wyczekiwana paczka z SFD :-D Już bez owoców w żelu żyć nie mogę :-P wafle z twarogiem i fruzeliną to moja ulubiona przekąska. /SFD/2021/11/16/f58dc4daff504b9183f3e89a0ef46511.jpg

8 serii i krótkie przerwy brzmi dość ciekawe :-) można ten plan gdzieś znaleźć?

8 serii i krótkie przerwy brzmi dość ciekawe :-) można ten plan gdzieś znaleźć? https://www.sfd.pl/Trening_8x8_Gironda-t1136025.html

Robiłaś 8x8 Girondy? Tak tylko zmodyfikowany jak wyżej. I nie zaczęłam od 70% RM na pewno, bo na samym początku ciezko było mi wyczuć jaki teraz jest mój max w ogóle.

Dla większości 8x8 jest katem kondycyjnym na początku i nawet sporo zaniżone ciężary są za wysokie :-))

ja po nowym roku wracam do treningu z ograniczonym przepływem krwi. Dawno już nie robiłem a kiedyś fajnie na mnie działał. Ramiona i nogi tak pójdą.

Ogólnie treningi z krótkimi przerwami i większą objętością są fajne. Lubię tak trenować.

Dla większości 8x8 jest katem kondycyjnym na początku i nawet sporo zaniżone ciężary są za wysokie :-)) Oj tak, organizm zdecydowanie nie był przyzwyczajony do tego typu wysiłku. Po pierwszych treningach nóg miałam takie domsy, że ciezko było się gdzieś ruszyć %-)