I

Ja w pracy jem pierwszy posiłek na przerwie. Drugi zaraz jak wrócę, chyba że mam trening to zaraz po nim. Trzeci przed 20 i po jedzeniu.

no z tluszczy nie problem wrzucic 5tys.. Ale ja robie po 13h pierwsza przerwa o 12 druga o 17 i 21:30 jestem w domu;/

i chooj, jutro 5 kg wiecej

Hakery i głupoty piszą

się smiejesz, ale ja się dowiaduję ostatnio, że jestem online na fb, kiedy mnie nie ma i się zastanawiam czy ktoś sobie nie włazi

i dien wolny spedze w łóżku.. a wieczorem bareczki

A to dziwne bo nie ma w tym nic specjalnego. Za to o dziwo 2 miarki stimula mnie nie ruszają. Volcano od kumpla wziąłem i też nic.

stimul i ja nicz, ale wezmę jeszcze raz, wygłodzona;D

Ostatnio krzywo się na mnie gapią. Idzie to wyłapać bo gdy inni zrobią serię z zapasem 15 powtórzeń, po czym wchodzą na fejsa, tak ja robię serię na max, aż nie jestem w stanie podnieść więcej razy w danej serii i wiadomo - czasem się lekko wydrę.

Ale kij z frajerami. Każdy z nich ma po 185 cm, a łapy mniejsze odemnie i siedzą tam po 3h, a w szatni mówią ile to wódy nie wywalili w weekend %-)

Ale ja tego nie kumam. W takiej wersji nie ma prawie wysiłku, za to jest dyskomfort. Co najdziwniejsze - obok ich jest min. 10 osób robiących to właściwie, a one i tak do tyłu pędzą %-)

Z Bemowa trochę drogi jest \-) Kartę Beactive załatwię i mogę wbijać. Pokażesz mi jak rude paskudy ćwiczą };-)

Rudzielcu musiała byś ze mną trenng zrobić :D , podobnież potrafie do maxów motywować.. trzeba ryja wydrzeć zeby ktoś spiął poślady i dał z siebei 100 ..a nie 99

bo przeplatam zwykle siła, masa,siła , masa a to jednak są 2 różne rzeczy, więc raz jestem słabszy a raz silniejszy ale to pozwala mi aktywować inne włókna mięśniowe,lub ich większą ilość i pobudzać do wzrostu

jedyny problem to ramiona, które nie mają siły. Triceps teraz łanie poprawiłem ale biceps dalej słaby. Klatka przy tym treningu w zakwasach ale wygląda na dużo większa, nabita i wypełnioną

Odkąd mój kumpel z siłowni wszedł na 'suple' to ma w dupie te plany. Robi trening jak kiedyś robili czyli intuicyjnie i rośnie jak posrany, a wcale wiele nie ładuje. Siła mu doszła, wiadomo ale planów się nie trzyma. Fajnie ma, bo sam nie lubię stosowania planów. ;p

ja tez mam zawsze dyskomfort w barku, ale spinam mocno łopatki i staram się kontrolować .

Zaglądam do Cb ;p Widziałem te treningi. Zawsze robiłem odwrotnie czyt. zaczynałem od maxa i schodziłem, chociaż przy takim ciężarze to już raczej w grę nie wchodzi bo pewnie by kogoś połamało.

Ernest Matysek ładnie klatkę poprawił dzięki dużej progresji ciężaru. Teraz na swoją dałem priorytet bo wydaje mi się, że wcale taka zła nie jest i jest dosyć symetryczna. Poniedziałki 3 ćwiczenia, typowo siłowe, a w czwartki te 10-12 powtórzeń - 1 wyciskanie na skosie hantli, a potem rozpiętki na bramie, maszynie. To samo barki. Może coś [...]

Aż się chce przebiec. Szkoda że zanim wrócę z budy i wyjdę na trasę będzie ciemno.