I

[...] na celu jedynie ukazanie rozkładu makroskładników i kolejność ich przyjmowania w ciągu dnia. Co do reszty Twojej wypowiedzi - nie mam wyrobionego zdania. PS. Zabawna historia. Wczoraj przez pół godziny tłumaczyłem inwestorce, dlaczego do wbijania gwoździ używam młotka a nie wkrętarki. Za cholerę nie przekonywał jej argument - It works!!! ;-)

@ajazy - żeby tam tylko to było. No i przy 2 kg to zwielokrotnia sie dawka:) A dawka czyni truciznę:) @Szajba - Co działa w Twoim przypadku, niekoniecznie zadziała w innym...

Do Pana aroganckiego i monetami chamskiego wpisu odnośnie się pozniej. SS czeka(t ten ktory podobno ignoruje )

Do Pana aroganckiego i monetami chamskiego wpisu odnośnie się pozniej. SS czeka(t ten ktory podobno ignoruje )Są tam zawarte merytoryczne uwagi. Emocje nie zawsze są dobrym doradcą.

Nie kwestionuje niczyjej wiedzy ani umiejętności. Pan kabo nie rozumie po co założyłem wątek. Uważa tez że nie przyjmuje żadnych rad:) Mija się z prawdą gdyż swoje aktualne poczynia na siłowni oparłem właśnie o nie. Twierdzi tez ze po kilku miesiącach na siłowni nie widac żebym na niej kiedykolwiek był. Ja widzę :) Kiedy trafiłem na siłownie [...]

Moim zdaniem da się redukować tłuszcz i budować mięśnie równocześnie. Nie da się tego robić gdy chce się osiągnąć maksymalnie niski poziom tłuszczu!

A ja Wam mówię, niech robi jak robi (jeśli to nie jaja:-P) Wprawdzie dziwnie wygląda mc 20 i uginanie na biceps 12, ale co tam...za m-c się już znacząco zmieni (chociaż mc może od 60 zacząć?)

Myślę, że w MC zapomniał dodać ciężar gryfu. Uginanie na biceps 12kg to nie tak mało jak na sztangielkę. W rozpiętkach też nie ma tak mało na sztangielkach. Nie mój system treningowy i nie ten zakres powtórzeń do którego przywykłem.

Rany....no to zapomnij o lustrze, a już na pewno o bocznym. Chyba, że chcesz szybciej skończyć niż zacząłeś. Widać, że ajazy przeczytał artykuł o przyczynach urazów :-) No i wszystko jasne. Autor dojdzie do większych obciążeń z biegiem treningów.

Nagrywaj. I pod żadnym pozorem nie patrz na boki. (no chyba, że przy uginaniu na biceps, to chyba nie ma przeciwskazań)

Na ubaw - nie pierwszy i nie ostatni. Wrzucaj - każdy z nas dał kiedyś powód do ubawu. Ja wielokrotnie:)

I reszta /SFD/2017/10/29/90632f51ee0b4c3295ce8f1a120d979c.jpg /SFD/2017/10/29/cd0e7936583249a3a4868e5d7db55e02.jpg /SFD/2017/10/29/2e02a2fc35da4ee892de2d961743faf8.jpg /SFD/2017/10/29/9a531a167e7444e1a1b90323af03ccac.jpg

Aaa i fasolka po bretońsku. Słodka jak cholera. Nke jadam

Na bazie, zdaje się norweskiej, kuchni ciężko będzie zdrowo się odżywiać. a początek zrezygnowałbym z wszelkich sosów, przekonał się do serów, wymienił wędlinę drobiową na świńską i nie zawracał sobie głowy rtęcią w łososiu. Te ciemne pieczywo jest ciemne ze względu na karmel. Właściwie to nie ma tam dobrego pieczywa.

czyli jesz 2 tygodnie w domu, 2 tygodnie w stołówce i tak w kółko?

więc jak chcesz zmienić front i zacząć budować to ja bym zgłosił się do dietetyka żeby wprowadził korekty ;-) Kabo, podjąłbyś się budowania masy mięśniowej przy tak wysokim poziomie bf?

Szajba to jest właśnie moj głowy problem i dylemat. Chudnę ale jeszcze jest sporo tłuszczu. Ale powoli widzę tez ze zmieniam sie w pusty worek od ziemniaków. Przydałoby sie rozciągnięta skore czymś wypełnić.

Kabo- po południu rzucę zestawy by dietetyk. To bedą przykładowe rzeczy. Menu codziennie zmieniam, jednak rozkład białek, węgli i tłuszczy jest bardzo każdego dnia podobny

też mam problem z luźną skórą mimo, że różnica wagi u mnie była pewnie jeszcze mniejsza to czy skóra się wchłonie zależy od wielu warunków, ale chyba głównie od genetyki i pewnie też od tego ile czasu była rozciągnięta mi się nie udało wchłonąć jej na tyle żebym był zadowolony :-(, może za kilka lat jak dobuduję z 10kg mięcha to będzie lepiej ;-D

. Kiedy zgubie więcej i tłuszczu bedzie mniej dopiero wtedy przesunąć aktywność w stronę treningu siłowego. Krótko mówiąc. Stawianie treningu siłowego na pierwszym miejscu jest dla mnie za wcześnie. Si? Nie idź tą drogą.