I

bry. jestem spowrotem i juz po wszystkim

i jak bylo?

jestem zadowolony , z tak niskimi i lekkimi przeciwnikami z reguly małe szanse ale :) gitara.

jop, ja zaraz zjem i na zakupy wyskocze

Bumel z synem mnie porwał. Dwie i pół godziny tłukliśmy w Heroes of Might&Magic III

tak więc wstajemy Panie i Panowie

no i mamy niedzielę już

odpalaj koffi i ruszaj

spacer i rowerek jak znalazł

Miałem wstać o 7 i pobiegać, ale trzeba to zmodyfikować jakoś

Wpakowałem się w jakiś przełaj i nie ukrywam że nie było lekko przetargać te moje 101kg.

kalorycznie i odżywczo

Wczorajsza przynajmniej domowa była . No i zmieściłem się w makro nie ma źle.

Bo to specyficzny pw raz zabija raz bie czuc i raz zjazd

ale ja nigdy przed treningiem ww nie mam;-) serio? a mnie ledwo ruszyło, praktycznie same mrowienie w dłoniach i już

trzeba napierdzielac bo od 3,4 treningów nie odnotowałem progressu ciężarowego na tej partii.. Barki, nogi i reszta jak najbardziej a tu staneło. Ten tydzien odpoczynku myśle że pomoże

i u mnie jakoś progres w końcu idzie

no wiesz ja musze do tych 180 dojsc do konca lutego. A było już w granicach 165 i nagle zleciało do 150 nie wiedzieć czemu. Ale jak było , to wroci :)

ja sniadanie zjadlem, zaraz zrobie kawkę i pojem galaretki

Dzisiaj skrzydełka z piekarnika i marchewka z groszkiem