I

Pewnie dużo zależy od tego jaki się egzemplarz trafi. Bo pierwszy jest super :P Z drugim wszyscy mnie straszą, że może być dużo bardziej wymagający i że jedno dziecko to wakacje a z dwójką się dopiero zaczyna. Nie słucham :P

Paula możesz być z siebie dumna. A z dwójką wcale nie jest źle. Między moimi starszymi jest niecałe 16 miesięcy. To był naprawdę piękny czas. Zresztą ostatnio odnoszę wrażenie, że nawet jak już pojawił się trzeci , ale był jeszcze mały to miałam więcej czasu niż teraz, mimo że niby starsi i więcej się sobą zajmują , swoje sprawy mają.

Bardzo ładna przemiana. To co dla mnie najważniejsze - to to że się nie spinasz i nie robisz niczego za wszelką cenę.

Oj, ja tez ostatnio z miską połynęłam i masa wyszła +1,5 kg po majówce :-) liczę trochę na to, że jeszcze całkiem woda nie zeszła po @, albo że to sucha masa, ale chyba próżno się łudzę...

Oj, ja tez ostatnio z miską połynęłam i masa wyszła +1,5 kg po majówce :-) liczę trochę na to, że jeszcze całkiem woda nie zeszła po @, albo że to sucha masa, ale chyba próżno się łudzę... Oj na pewno woda. Przecież organizm tyle tłuszczu w takim czasie nie naprodukuje co nie?? :P

I tego się trzymajmy :-)

a ja od zawodów jestem 2,5kg na plus i jakoś sie tym nie martwie, przeciez to nie tłuszcz

Jadłam pastrami z wołowiną, masłem orzechowym, musem malinowym i jalapeno. brzmi bajecznie !

Dopiero zaczynam i to tylko 3 weekendy :) Night to może być rzeczywiście kwestia klatki- syndrom matki karmiącej. A mało mobilizacji było bo się spieszyłam

Następnym razem chociaż lekko rozciągnij klatkę i zrób jakąś seryjkę mobilizacyjną ściągania np wyciągu dolnego siedząc samymi kapturami. Powinno być już lepiej.

A z czego sie szkolisz? Ze wszystkiego :P Robię kurs trenera personalnego. Dzisiaj były kettle- praktyka i teoria z planowania treningu. Część praktyczna super. Z kettlami wiele nie robiłam więc dla mnie dużo nowości. Zawsze mnie korciły, ale właśnie nie chciałam na podstawie YT się uczyć. Będzie mnie korciło, żeby sobie coś dodać z kettlami albo [...]

A jaka szkole wybralas i kto szkoli?

AKFiTS. A prowadzą: Grzegorz Nocek, Marcin Dołęga, Agata i Rafał Romaniuk, Artur ZImny ( z nim dzisiaj miałam teorie) , Marcin Głowacki, Marcin Urban (to ten od kettli chyba :P)

AKFiTS. A prowadzą: Grzegorz Nocek, Marcin Dołęga, Agata i Rafał Romaniuk, Artur ZImny ( z nim dzisiaj miałam teorie) , Marcin Głowacki, Marcin Urban (to ten od kettli chyba :P) Agatę znam - jeszcze z czasów jak była w szkole średniej. Sympatyczna dziewczyna.

Tetiszeri no głupia ja... Wczoraj to sobie na prawdę jak dla wróbelka wzięłam tego jedzenia... Maria no jak na razie jestem bardzo zadowolona Crossfitu się boję :P bo ja wytrzymałości teraz w ogóle nie ćwiczę . Jak robiliśmy skakankę i burpree to dawałam radę ale to po 5 minut było :P

Hehe tez bym sie bala, u mnie z praktyka tez by bylo ciezko :P ja to ogolnie taka niezdara jestem i niezle drewno ale tlumacze sobie ze nie wszystko naraz. Na pewno jakies fajne elementy beda. A w ogole jak z egzaminem? Musicie jakies elementy praktyczne tez zaliczac?

Ja tam wręcz nie mogę robić nic dynamicznie - jakieś zarzuty itp. Czasem się zapomnę i to niestety później bywa bolesne - nie zawsze, ale jednak czasem tak. Crossfit nie jest dla wszystkich.

U mnie na przykład było tak że w czasie kursu nie dał prowadzący żyć do momentu kiedy wszyscy kursanci nie wykonywali danego ćwiczenia poprawnie. I później już zaliczenia tej części nie było. Też mi się taka forma podobała - no ale niektórym kursantom to mięśnie więdły tyle musieli się namachać żeby im zaliczył w końcu.

Wczoraj poszłam na siłownię. Ale z racji tego, że czeka mnie ciężki weekend postanowiłam nie robić mojego treningu tylko sobie powtórzyć to co robiliśmy na szkoleniu. W ciągu dnia zrobiłam sobie ćwiczenia na zdrowy kręgosłup, a na siłowni stabilizacja plus kettle: Stabilizacja piłka - klęczenie na piłce, pół przysiady, klęczenie plus wznosy [...]

no kettle nie są takie proste, ja nie mogłam zakumać swinga dopóki nie dostałam adekwatnie ciężkiego kettla do swoich możliwości i nie było wyjścia jak wypchać z biodra %-)