wieczorem

Paatik, Nadinka, Paula - dlatego górskie biegi są fajne, bo można podziwiać widoki. Tak naprawdę tylko garstka ludzi biega żeby walczyć o dobry wynik czy poprawić czas na trasie. Reszta biega właśnie dla przyjemności, towarzystwa i widoków :-) 2.03 środa /SFD/2022/3/3/8a01411ab1d74e9c9f626f4f81b8c365.jpg Najpierw trening siłowy: 1. HT 45kg 5x8, [...]

[...] }:-(( głupi zegarek. Ale napisałam już wyjaśnienia do organizatora i dołączyłam screena z okrążeń. Powrót autem mnie tak zestresował że nic zjeść nie mogłam, więc nadrobiłam wieczorem :-D /SFD/2022/3/5/840f9b655e8543fa9b86158a557b185d.jpg /SFD/2022/3/5/a1d18c4b03154f468020478265433ed6.jpg /SFD/2022/3/5/2f785440ec444a9ea48e32230dd6c142.jpg [...]

Nie nastawiam się na wynik bo nawet nie wiem czego się spodziewać ;-) najbardziej obawiam się tych moich problemów z jedzeniem, bo 20km bez jedzenia dam radę ale 45km może być ciężko. 10.03 czwartek Najpierw 20 minut na rowerku stacjonarnym, w tym 5x20/40 żeby się nie nudziło ;-) Później trening góry, niby łatwy ale krótkie przerwy zrobiły robotę. [...]

[...] Podobnie jak tydzień temu pierwsze 5km super a później ból w nogach. Dodatkowo nie obyło się bez przygód %-) Najpierw okazało się, że nie mam tracka w zegarku, pomimo że wieczorem specjalnie wygrałam @-| Do tej pory na XRunie zawsze miałam problem pt. Gdzie teraz? Albo się gubiłam. Tym razem tradycyjnie też tak było }:-( Strzałka w lewo, ale [...]

11.04 poniedziałek Bez treningu 12.04 wtorek Miało być bieganie ale nogi jeszcze zmęczone więc odpuściłam. Zrobiłam trening klaty, który już kiedyś robiłam. Tym razem na próbę zobaczyć ile mi czasu zejdzie. Niestety trochę się przeciągnęło i nie zdążyłam na koniec zrobić żadnych zwisów, następnym razem muszę wrzucić ćwiczenia na przeszkodach do [...]

[...] i zbierać siły na jutro. W praktyce logistyka zaczęła mi się sypać. W efekcie jestem zmęczona, niewyspana i jeszcze zła. Mąż miał mieć dziś wyjazd służbowy, więc już wczoraj wieczorem musiałam iść do roboty, bo bym dziś ze wszystkim nie zdążyła. Dzisiaj pobudka wcześnie rano i dokończyć co zostało. Po czym jak już skończyłam okazało się że [...]

Rzadko mi się udaje odpocząć przed zawodami, zwykle wszystko w biegu żeby zdążyć. Ciekawie będzie napewno. Wczoraj dźgnęłam sobie czymś pod paznokieć, bolało wieczorem i w nocy ale w sumie zdarzało się wcześniej więc się nie przejmowałam. A dziś wstałam ze spuchniętym palcem i sinym paznokciem. Tak jeszcze nie miałam nigdy. Obecnie mój palcem [...]

[...] są zawody, ja akurat nie startuje, ale po południu pewnie będzie Arrow czyli krótki tor przeszkód. Bardzo widowiskowe, szczególnie jak biegnie czołówka :-) Poniedziałek dnt, wieczorem pojawiły się zakwasy wszędzie, nie było miejsca żeby nie bolało }:-( w nocy nie mogłam się przekręcić z boku na bok ;-) wczoraj też dnt bo chodziłam jak paralityk. [...]

6.05 piątek Udało się zrobić szybki trening, 40 minut :-) 5x - podchwyt 5x - pompki 6x 5x - pike 4x - wiosło jednorącz 20kg x5 - odpychanie od ściany 15x Wieczorem może uda się jeszcze nagrać próby ćwiczeń do KNL.

[...] do glowy, bo kto bedzie dziecko i dom ogarnial :-D To co ja mam powiedzieć |-) teraz luz bo jestem na macierzyńskim , później będę szukać pracy i aż się boje tego tempa życia jak wrócę do pracy |-) dziecko , dom , siłka aż się boje jak o tym pomyśle :p jeszcze jak Dawid idzie do pracy wieczorem to jest lżej ale jak idzie na 12 to już jest gorzej

[...] , później będę szukać pracy i aż się boje tego tempa życia jak wrócę do pracy |-) dziecko , dom , siłka aż się boje jak o tym pomyśle :p jeszcze jak Dawid idzie do pracy wieczorem to jest lżej ale jak idzie na 12 to już jest gorzej ja teraz jestem na macierzyńskim i nie mam często jak wykonać treningu. Mąż jak go przejmie po 17 to często nie [...]

[...] Jak zawsze po basenie boli mnie gardło i czuję się chora %-) dlatego odpuściłam górę, szczególnie że w weekend zawody to nie ma co szaleć. Było za to trochę rozciągnia, a wieczorem też rolowanie. Poleżałam na wałku - dramat. Chyba mam beton zamiast pleców %-) Po południu był też rekreacyjny rower, objazd po bibliotekach z Małą. Wyszło 8km. [...]

23.05 poniedziałek Bez treningu, jedynie rower z Małą jakieś 8km. Wieczorem rolowanie i rozciągnie. 24.05 Wyprawa rowerem do sklepu, trochę się przeliczyłam bo myślałam że do tego sklepu jest bliżej i liczyłam że maks pół godziny w jedną stronę %-) Do sklepu było dużo z górki i spokojne tempo, z powrotem nie dość że wiecie pod górę to jeszcze [...]

Paatik, Madzia dzięki :-) Z tą trasą to się okazało, że wieczorem dzień przed biegiem, jak już wszystko było gotowe a zawodnicy najdłuższych dystansów 170 i 240 już byli na trasie to nagle nadleśnictwo poinformowało o wycince drzew i trzeba było na szybko zmieniać trasę. Dlatego też na samym początku na 2 km biegliśmy skrótem omijając wycinkę i [...]

[...] posiedzieć i grilla zrobić ;-) Tyle że działka zaniedbana i kawałek trzeba jechać, więc zajmuje to sporo czasu i roboty też dużo. Zastanawiam się jak ja w sobotę dam radę pobiec te 5km, bo bieg dopiero wieczorem o 20, a od rana czeka mnie dalsze przekopanie ogródka i posadzenie różnych roślin %-) Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-06-09 20:50:37

Dzis krótki trening, dokładne wypiski wrzucę pewnie w niedzielę bo niedoczas mnie dopadł. Jutro cały dzień w biegu, najpierw działka a później bieg na 5km. Bardzo nie lubię biegać wieczorem, zupełnie nie moja pora.

I znowu zaległości.... 30.06 czwartek W założeniu spokojny bieg po górkach, ale z truchtem na każdym podbiegu. W praktyce wyszło dużo w S3 czyli bardziej intensywny bieg niż planowałam, ale ci się dziwić skoro od samego siedzenia człowiek się rozpływał i tętno wysokie. Ponad 30 stopni o 9 rano to nie są dla mnie warunki do bieganie. Dobrze że się [...]

14.07 czwartek Spokojne bieganie. Tym razem wieczorem więc zupełnie nie moja pora, jakoś tak dziwnie, w lesie ciemno. Bieg na luzie, bez pasa więc tętno raczej zaniżone bo z nadgarstka. Tempo i dystans też zegarek zaniżył. Biegłam w okolicy bike parku, tam zawsze gubi sygnał i pokazuje w truchcie tempo 8-9min./km %-) Od wiosny nie biegałam w tym [...]

[...] biegami. Zwykle jak biegam rano czy do południa to nie jest źle. Ja ogólnie kiepsko znoszę upały i bardzo puchnę w ciągu dnia, nawet jak pilnuje żeby pić dużo wody i wieczorem to już się czuje jak balon. Dlatego podczas wieczornych biegów jest najgorzej. Madzia rana niestety tuż pod kolanem, jak kucam czy mocniej zginam nogę to boli. A [...]

[...] ruchach. Także odpuszczam jeszcze ten tydzień z treningiem góry, szczególnie że czasu i tak nie mam. Tym razem utknęłam w przetworach, sporo warzyw i owoców z działki i szkoda wyrzucić. 2.08 wtorek Spokojny i krótki bieg, niestety po mieście bo wyszłam wieczorem. Nie lubię poza tym nudno i strasznie się dłuży. Tylko 35 min., nieco ponad 5,5 km.