jak robić

Tran piję na noc dla odporności. Kiedyś usłyszałem od swojego starego senseia, który po 60-tce był chudy jak patyk i nak***iał pompki na trzech palcach w godnym podziwu tempie, że jego metoda na zdrowie to przede wszystkim picie tranu przed snem z zaznaczeniem, żeby po zażyciu tego oleju nie pić już nic więcej. Mając do Jego osoby wielki [...]

[...] ma u nas gangów, codziennych strzelanin czy znanych jeszcze z lat 90 tych zamachów bombowych. Używanie broni do popełniania przestępstw jest zaledwie szczątkowe. Zabójstwa jakie są u nas dokonywane to głownie dźgnięcia nożem na melinach gdzie sprawca pijany niemal zasypia obok ofiary. Zorganizowana przestępczość już dawno przeszła w stronę [...]

[...] - bazy i czekamy sobie na schodach z tym jednym kumplem i kilkoma kolegami, którzy też pracują w tej "firmie", drugi gdzieś tam siedzi indziej. Co się okazało, widzimy, że jakiegoś tam gościa ten drugi kumpel przysłał, żeby paru chłopaków odstrzelił w tym mnie, nie wiem dlaczego, może myślał, że sypnęliśmy, może myślał, że ktoś z nas będzie [...]

[...] bawić się w wojne w półdystanisie z Ruizem, zwłaszcza ja się ma szklankę, a Ruiz walczy w półdystansie całe życie; -o wiele więcej klinczować, wieszać się na przeciwniku tak jak to robił Kli(n)czko -po znokdaunowaniu nie podniecać się tylko robić swoje, a nie bawić się w wojny w półdystansie, ta wymiana w półdystansie w trzeciej rundzie po [...]

[...] to kiedyś chciałem iść na lekarsko-wojskowy do Łodzi no, ale nie wyszło. Tam z 203 punkty miałem z matur w ich przeliczeniu, a potrzeba było z kilkanaście więcej. Ale raczej jakieś przyjemniejsze specjalizacje. Takim chirurgiem nie chciałbym być, bo jednak w chooy odpowiedzialne i manualnie raczej chyba jestem średniakiem, bo już w labie robiłem [...]

[...] w komputerze musisz nadać atomom położenie, ładunek, masę i zdefiniować oddziaływania między nimi. Definiuje się oddziaływania wiążące i niewiążące. Wiążące to takie jak np. Energia zachowania prawidłowych długości wiązań, kątów walencyjnych, czyli pomiędzy trzema atomami, np. woda tworzy kąt H-O-H 104,5 stopnia i definiuje się stałą [...]

Uważaj, żeby nie robić tego samego jak wyjdziesz ze szpitala.

Jak nie będzie tam murzyna do wyboru, który urodził się kobietą i jest muzułmaninem, który jest gejem, to biorę Bejna i idziemy robić aferę.

Zdrowia, szczęścia, pomyślności, sporo taniego koksu, żeby bicek rósł jak na drożdżach, siana w opór, haremu wesołych panienek, dobrej roboty, żebyś mógł sobie robić to co chcesz i ci się to podobało i żeby pasje się rozwijały.

W Polsce właśnie jak jesteś pijakiem, menelem, nierobem to państwo pierwsze leci z pomocą i pomaga. Kiedyś ludzie byli biedni, bo słaby rozwój technologiczny, nie potrafili poradzić sobie z klęskami naturalnymi, słaby rozwój rolnictwa. W Biblii pomagano naprawdę biednym, a nie tym, którzy udają biedaków i są za leniwi by pracować. Teraz 90% na [...]

Przedwczoraj budziłem się co godzinę, a wczoraj jak poćwiczyłem - w ogóle. Wypróbuj 15 minut ćwiczeń dziennie zanim sięgniesz po tabletki, tyle. I przestań robić błędy ortograficzne %-) Zmieniony przez - Puar w dniu 2019-06-20 18:39:00

Ja najbardziej nie lubię tego, że trzeba iść na kompromisy. Ja na razie mam róbta co chceta. Jeszcze dziś mogę lecieć, gdzie chce. Do domu wracam - cały swój czas poświęcam jak chce, oszczędności wydaje na co chce. W wakacje robię co chce. Mogę robić różne bardziej ryzykowne ruchy w życiu zawodowym, bo jakby było dziecko to już trzeba byłoby [...]

[...] to robić z kilkoma, gdzie każdy ma inną koncepcję to jest to trochę męczące. Zawsze irytowało mnie to, że czasem na polskim czy angielskim musieliśmy w grupach wymyślać jakieś opowiadania i je napisać, a to powinna być raczej indywidualna robota, według jednej koncepcji. Miałem w planach wyjście dziś na zewnątrz i jakiś lekki trucht, ale [...]

Nie wiem co robic, moja kobieta już wolałaby skrócić jej cierpienie, ja z kolei ciągle chce walczyć, próbować. Może jestem samolubny. Ale ona jest jak moje dziecko dla mnie. Co myślisz Pilek? No i Wy wszyscy koledzy, reszta. Docenie wszystkie uwagi

[...] stresu jedzą inni nie mogą jeść. Ja należe do tych drugich. Najgorsze uczucie dla mnie to być przejedzonym. Jem tyle żeby się najeść i może dla tego nie tyje. Nawet na święta się nie objadam. Myśle, że jak wyzdrowieje i przypakuje to będzie git. Poza wzrostem, ale k***a nadrobię to mordą. Ja się nie chcę przechwalać ale ja mam zaj**iste ryło.

Ale śliczna jest prawda? Ale mama mówi, że jest dużo bardziej nieśmiała od Marcela bo on to kica za człowiekiem jak pies a do niej trzeba podejść i delikatnie z nią wszystko robić, żeby nie uciekła.

Ja w ogóle nie umiem wyrywac dziewczyn. Raz byłem z bratem w jakiejś galerii i się tak zapatrzyłem na jedną dziewoje. Brat do mnie "no, weź młody podbijaj co ci szkodzi" ja że nie to on, że mnie siłą wypchnie. No to podbijam, ale jak już podszedłem to takiego stresa złapałem, że jedyny tekst na jaki się zdobyłem to "cześć, ten no, lubisz [...]

Ja się patrzę na swoje buty jak z kimś rozmawiam. Najgorsze co można robić, wiemxd

A niby taki inteligent jesteś Pilek Ci wyżej napisał, loda robić, użyj wyobraźni jak kobieta może chłopu zrobić loda, w wydaniu innym niż spożywczy

Rozwaliło mnie jak krok po kroku objaśniał co robić niczym Makłowicz :-D